Żołnierz tzw. DRL opowiedział żonie o kontrofensywie Ukraińców w obwodzie chersońskim i nazywa sytuację "przełomem". Jak przyznaje, nie liczył na tak szybkie działania ukraińskich wojsk. Z kolei Rosjanie nie mogą zrezygnować z walk, ponieważ kierownictwo im na to nie pozwala.
Rosyjscy żołnierze okradli winiarnię w obwodzie chersońskim. Na filmiku, który nagrali sami, dziwią się dużej liczbie butelek z drogim winem. "Tak żyją separatyści w Chersoniu" - chwalą się dumni z siebie Rosjanie.
Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) informuje, że Rosjanie przebywający na Półwyspie Krymskim zaczynają szukać możliwości ucieczki. Z ustaleń strony ukraińskiej ma wynikać, iż niektórzy wyżsi rangą dowódcy oraz pracownicy rosyjskiego FSB próbują już sprzedawać domy oraz wywozić z półwyspu swoich najbliższych.
Ukraiński bloger trolluje okupantów, a krótkie nagranie niesie się po sieci. - Zamawialiście materiał na białe flagi? - zapytał policjanta "Anton UA". Zażartował w ten sposób z Rosjan, którzy czasowo zajmują obwód chersoński w Ukrainie. Influencer zadzwonił do funkcjonariuszy w okupowanej Nowej Kachowce i zarejestrował całą rozmowę. - Przypomniał im, że zbliża się do nich ukraińska armia - komentuje "Biełsat" na Facebooku pod udostępnionym materiałem.
Funkcjonariusze Federalnej Służby Bezpieczeństwa zastrzelili w okupowanym Chersoniu żołnierzy, którzy pili alkohol w lokalnej knajpie. Nie podobało im się to, że robili to w mundurach. Z danych śledztwa wynika, że to niejedyny przypadek kiedy doszło do strzelaniny pomiędzy rosyjskimi żołnierzami a FSBowcami.
Rosyjscy okupanci robią wszystko, by przekupić mieszkańców Chersonia na południu Ukrainy. Najeźdźcy chcą zgarnąć jak najwięcej głosów we wrześniowym pseudoreferendum w tym mieście. Do czego się posuwają? Jak podaje Zgrupowanie Operacyjne Wojsk "Kachowka" na Facebooku, cywilom oferowana jest "pomoc finansowa" w zamian za zrzeczenie się ukraińskiego paszportu.
Samozwańczy mer Chersonia Kirił Stremousow nagrał filmik, w którym mówi, że to miasto "jest z Rosją na zawsze". Sam jednak robił to z luksusowego hotelu w rosyjskim Woroneżu, do którego uciekł najprawdopodobniej w obawie przed ukraińskimi atakami.
11 żołnierzy armii Putina trafiło do ukraińskiej niewoli w obwodzie chersońskim, który obecnie wyzwalany jest z rosyjskiej okupacji - przekazała 36. oddzielna brygada morska Ukrainy. "Wszyscy jeńcy mają dużo szczęścia - bo trafili do cywilizowanego, demokratycznego kraju" - piszą Ukraińcy.
Rosyjscy żołnierze wszystkimi możliwymi sposobami starają się uciec z okupowanego przez siebie obwodu chersońskiego. Wojskowi mają przebierać się w cywilne ubrania, aby za wszelką cenę wyrwać się z linii frontu. Oficer ukraińskiej Obrony Terytorialnej Serhii Klan relacjonuje, że do uciekinierów strzelają żołnierze stacjonujący na tyłach. – W rosyjskiej armii wszystko funkcjonuje jak w komunizmie – ocenia wojskowy.
Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły serię ataków na rosyjskie magazyny amunicji w obwodzie chersońskim. W związku z tym, Rosjanie obrali nową taktykę. Od niedawna armia Władimira Putina maskuje ładunki wojskowe jako pomoc humanitarną – poinformował ukraiński wywiad.
Ukraińska artyleria uszkodziła Most Antonowski w okupowanym przez Rosjan Chersoniu. Jak donosi brytyjski wywiad, kontrola nad przeprawami przez Dniepr będzie decydującym czynnikiem dla wyniku bitwy toczącej się w obwodzie chersońskim.
Rosyjski jeniec opowiedział, jak wyglądała sytuacja na lotnisku w Czornobajiwce, gdzie Siły Zbrojne Ukrainy ponad 20 razy przeprowadziły ataki. Jak mówi Rosjanin, ciała wywożono stąd ciężarówkami, a po kilku godzinach... żołnierze znów tam wracali.
W ostatnich dniach Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły szereg udanych uderzeń na punkty dowodzenia i magazyny rosyjskich wojsk. Nieoficjalnie poinformowano, że w czasie jednego z ataków zginął kolejny rosyjski oficer. Był "komendantem policji" na okupowanych terenach.
Kolejna przechwycona rozmowa Rosjan dotyczyła ataków ukraińskiego wojska na punkty dowodzenie i magazyny amunicji. Anonimowy rosyjski żołnierz twierdzi, że wcześniej uprzedzał dowództwo o możliwych zagrożeniach. – Powiedziałem tym kretynom, żeby tak nie kopali, to pier*****a bzdura – mówił wściekły.
Grabieże, anarchia i bezprawie – tak wygląda "russkij mir" w obwodzie chersońskim - donosi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. W przechwyconej rozmowie żołnierz opowiada, jak funkcjonariusze FSB ścigają się nawet o skradziony samochód.
Jak dowiedział się ukraiński wywiad, w Chersoniu armia Władimira Putina pali ciała żołnierzy, aby ukryć swoje straty na wojnie w Ukrainie.
Obrońcy Ukrainy ani myślą odpuszczać rosyjskim okupantom. Media społecznościowe obiegło nagranie wideo, na którym widać zakrwawiony rosyjski mundur powieszony jako ostrzeżenie na wjeździe do Chersonia.
Ukraińskie wojska zbliżają się do Chersonia. Brytyjski tygodnik "The Economist" podaje, że mają znajdować się już około kilometra od przedmieść. Jak mówi w rozmowie z o2.pl weteran wojny w Iraku i Afganistanie płk Piotr Lewandowski, może to być wstęp do letniej ofensywy Ukraińców. Jest jednak kilka istotnych warunków. - Bez zajęcia Chersonia nie da się "rolować" sił rosyjskich - zaznacza ekspert.