Od 1 lipca do końca sierpnia na stacjach Lotosu będzie obowiązywała ogólnopolska promocja na paliwo. Niektórzy zapłacą mniej. Jest to odpowiedź Lotosu na akcję promocyjną Orlenu.
PKN Orlen wprowadził specjalną promocję na paliwo. Każdy może uzyskać rabat. Trzeba jednak posiadać aplikację Orlen Vitay i uaktywnić specjalny kod. A to bywa już kłopotliwe.
W dobie wysokich cen paliw, Orlen postanowił wprowadzić wakacyjną promocję. Skorzystają z niej uczestnicy programu lojalnościowego Vitay. Polacy w ostatnich dniach masowo rzucili się na karty Vitay i połknęli haczyk. Zanim jednak zatankujemy samochód, warto poznać kilka faktów.
Wysokie ceny paliw spędzają sen z powiek milionom Polaków. W piątek Orlen zapowiedział, że w okresie wakacyjnym zadba o to, by stawki na jego stacjach były niższe. Ceny mają spaść o 30 groszy na litrze. Jest tylko jeden warunek.
Obecnie cena litra benzyny "95" oscyluje w granicach 8 zł. Czy wakacje przyniosą jakiekolwiek obniżki? O to w "Gościu Wydarzeń" w Polsacie News pytany był Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.
Na stacjach Orlenu w całej Polsce odbyły się protesty przeciwko wysokim cenom paliwa. Okazało się, że są one nielegalne. Cieszyniacy znaleźli więc inny sposób. Płacą... w groszach.
W sobotę na stacjach PKN Orlen odbywają się protesty przeciwko rosnącym cenom paliw. Uczestnicy posuwają się do zaskakujących czynów.
Krzysztofowi Stanowskiemu szalejąca drożyzna i ogromna inflacja zdaje się nie przeszkadzają. Tak można wnioskować po jego ostatnim wpisie w mediach społecznościowych, gdzie protestujących na Orlenie ludzi wyzywał od debili. – Skąd się takie tumany biorą? – zastanawia się dziennikarz.
Sporą dyskusję w mediach społecznościowych wywołał wpis Michała Krawczyka. Internauta zamieścił na Facebooku fotografię pylonów dwóch stacji benzynowych z Lublin. Okazało się, że litr paliwa na PKN Orlen jest znacznie droższy niż na BP.
Jeden z czytelników portalu epoznan.pl zaobserwował niepokojącą zmianę na stacji paliw Orlen w Poznaniu. Na tamtejszym pylonie wymieniono wyświetlacz, aby mógł pokazywać więcej cyfr. Może to zwiastować ceny paliw przekraczające 10 zł.
Polacy łapią się za głowy, patrząc na ceny paliw na stacjach benzynowych. Tymczasem prezes PKN Orlen Daniel Obajtek zdradził, że ma poczucie, iż "zrobił wszystko, żeby ceny paliw w Polsce były na najniższym możliwym poziomie".
Paliwo 8 zł za jeden litr? Takie czasy mogą wkrótce nadejść. Wszystko zależne jest od inflacji. Na cenę wpływ ma też pandemia koronawirusa, a także trwająca wojna Rosji i Ukrainy.
W czeskim zakładzie Unipetrol w Litwinowie polski koncern naftowy będzie produkował paliwa i tworzywa na bazie przepracowanych olejów spożywczych. Produkcja petrochemiczna z wykorzystaniem uwodornionych olejów roślinnych to technologia pozwalająca na częściowe zastąpienie ropy naftowej starym olejem, który został wcześniej wykorzystany np. do smażenia frytek.
Ostatnimi czasy Polacy znów łapią się za głowy, gdy spoglądają na ceny paliw. Tymczasem prezes Orlenu Daniel Obajtek ogłosił obniżki, jednocześnie podając szczegóły zmian.
Na stacjach paliw Orlen pojawiły się nowe limity ilości tankowanego paliwa. Mają one pomóc w zapewnieniu dostępności wszystkich rodzajów paliw w każdym punkcie.
Wiele stacji benzynowych chciało wykorzystać fakt, że Polacy masowo ruszyli do dystrybutorów. Ceny podwyższono nawet do 10 zł za litr! Nie ma na to przyzwolenia "z góry", o czym świadczą podejmowane przez Orlen działania.
W czwartek - w dniu, w którym Rosja przeprowadziła inwazję na Ukrainę - w mediach społecznościowych zaroiło się od nieprawdziwych informacji o tym, że w Polsce może zabraknąć paliwa. - Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni - szybko uspokoił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
"Ekspres Bydgoski" opublikował artykuł, w którym sugeruje, że prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zablokował licytację dla WOŚP, dlatego że wygrał ją przedsiębiorca, z którym był skonfliktowany. Bruski oskarża dziennik o "półprawdy i niedomówienia".