Chociaż półpasiec może rozwinąć się w każdym wieku, to znacznie częściej atakuje osoby po 85. roku życia. U tych osób ryzyko choroby wzrasta aż o 50 procent. Półpasiec znacznie częściej rozwija się u osób z osłabioną odpornością, spowodowaną np. przyjmowaniem niektórych leków. Dodatkowo na zakażenie bardziej narażone są pacjenci z chorobami nowotworowymi, HIV, po radioterapii czy po przeszczepach narządów. Ryzyko wzrasta też u osób narażonych na długotrwały stres i podatnych na infekcje.
Półpasiec to choroba zakaźna, dlatego aby nie zaatakowała naszego organizmu należy przede wszystkim unikać bezpośredniego kontaktu z osobą zakażoną. Wirus roznosi się również drogą kropelkową, dlatego nawet kichnięcie czy kaszlnięcie chorego naraża nas na rozwój półpaśca. Zagrożenia w żadnym wypadku nie wolno lekceważyć, gdyż może doprowadzić do poważnych powikłań, zwłaszcza gdy nie zostanie wdrożone odpowiednie leczenie.
Jak rozpoznać, że rozwinął się u nas półpasiec? Do najczęstszych objawów choroby możemy zaliczyć pieczenie, drętwienie, ból i mrowienie tułowia. U chorych obserwuje się wysoką wrażliwość na dotyk, czerwoną wysypkę, która pojawia się kilka dni po silnym bólu. Na ciele pojawiają się też pęcherze wypełnione płynem, które następnie pękają i pokrywają się skorupą. Zakażeni skarżą się też na uporczywe swędzenie ciała. Do mniej charakterystycznych symptomów należą: gorączka, silne zmęczenie oraz ból głowy.
Pacjenci mogą też odczuwać dyskomfort w oczach, które stają się nagle wrażliwe na światło. To szczególna postać półpaśca – półpasiec oka. Rozwija się, gdy wirus zaatakuje jedną z gałązek nerwu trójdzielnego. Oprócz nadwrażliwości na światło chorzy odczuwają silny ból oczu i ich okolic. Pojawia się również wysypka – jest zlokalizowana na powiekach, czole i w okolicy oczodołów. Gdy półpasiec oka nie zostanie zdiagnozowany w porę i przejdzie w zaawansowane stadium, na rogówce rozwija się typowe dla tej choroby owrzodzenie.
Należy pamiętać, że im szybciej zidentyfikujemy półpaśca, tym konsekwencje dla naszego zdrowia będą mniej dotkliwe, a wyleczenie choroby – znacznie szybsze.
