Chciała sprzedać własne dziecko za 2 tys. zł. Dziewczynka miała osiemnaście miesięcy
Na Florydzie w Stanach Zjednoczonych 33-letnia kobieta próbowała sprzedać własną córkę. Jessica Woods za zakup 18-miesięcznej dziewczynki chciała 500 dolarów, czyli niespełna dwa tysiące złotych. Gdy nikt nie wyraził chęci do zakupy dziecka. Porzuciła je więc w wózku sklepowym.
Wstrząsające sceny rozegrały się niedawno na Florydzie w Stanach Zjednoczonych. Jak informuje "New York Post", pod jedną z placówek finansowych w mieście Palatka kręciła się pewna młoda kobieta z małym dzieckiem.
Z zeznań pracowników placówki wynika, że 33-letnia Jessica Woods często korzystała z ich toalety, by przewinąć półtoraroczną dziewczynkę. Tego dnia jednak zachowywała się zupełnie inaczej.
Czytaj więcej: Jedna z tych kobiet ma 67 lat. Zgadniesz która?
Pracownicy banku znaleźli ją śpiącą pod urządzeniem klimatyzacyjnym. Z kolei dziecko leżało nieopodal w wózku sklepowym bez żadnych kocyków. Zaniepokojeni zapytali kobietę, czy potrzebuje pomocy, ta miała wówczas zażądać pieniędzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży mówi o kompleksach, operacjach plastycznych, buncie synów i kontakcie z Grzegorzem Hyżym!
Jej oczekiwania nie zostały spełnione. Zaproponowano jednak zakup jedzenia dla niej i dziecka.To tylko ją - jednak - rozzłościło.
Chciała sprzedać swoje dziecko za 2 tys. zł
Po próbach interwencji i zaoferowanej pomocy, Jessica Woods zaczęła namawiać pracowników banku, by kupili od niej dziecko. Proponowała 500 dolarów, czyli niespełna dwa tysiące złotych. Gdy nikt się nie zgodził, 33-latka po prostu zostawiła swoje dziecko w wózku sklepowym i odeszła.
Ludzie natychmiast wezwali policję. Niedługo później kobieta została zatrzymana i umieszczona w areszcie w Putnam. Natomiast jej półtoraroczna córka została przekazana do placówki opiekuńczej.
Mało tego - po przesłuchaniach świadków - okazało się, że kobieta stosowała przemoc wobec dziewczynki. W związku z tym postawiono jej zarzuty znęcania się nad dzieckiem, zaniedbywania i porzucenia go oraz sprzedawanie nieletniego za pieniądze.
Czytaj również: Skandal na komendzie. Szczury zjadły marihuanę w budynku policji