Fiakrzy alarmują ws. koni. Chcą krótszych przerw

Dyskusja na temat pracy koni nad Morskim Okiem trwa od wielu lat. Dzięki uporowi przedstawicieli organizacji pro-zwierzęcych, nastąpiło wydłużenie przerwy po wjeździe zaprzęgu konnego z turystami z 20 min do 60 min. Fiakrzy podkreślają, że taka decyzja tylko zaszkodzi koniom.

.Fiakrzy alarmują ws. koni. Chcą krótszych przerw
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Jakub Artych

Jak przypomina "Gazeta Krakowska", 17 maja w siedzibie dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego odbyło się spotkanie w sprawie koni pracujących na drodze do Morskiego Oka.

W wyniku kilkugodzinnego spotkania wypracowany został kompromis i spisano 12 postanowień. Jednym z nich było wydłużenie przerwy po wjeździe zaprzęgu konnego z turystami z 20 min do 60 min.

Sęk w tym, że nie wszystkim osobom podobają się zmiany, a niektórzy fiakrzy narzekają, że w lecie konie będą stać w słońcu i się męczyć, natomiast zimą będą marzły. Z ponownym skróceniem przerwy nie zgadzają się przedstawiciele organizacji pro-zwierzęcych, którzy podają swoje argumenty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemniczy albinos w Kluczborku. Nagrał bliskie spotkanie z białą nutrią

W ubiegłym roku spoczynkowy parametr tętna miało przekroczony prawie 50 procent koni, a oddechu - 290 zwierząt na 291 przebadanych. Tegoroczne wyniki, choć jeszcze niepodliczone, wskazują na podobne wartości. Stąd nasz postulat, przyjęty na spotkaniu z ministrą Pauliną Hennig-Kloską, żeby doraźnie przerwę wydłużyć do 60 minut - informują przedstawiciele VIVY.

Oprócz tego przedstawiciele fundacji zarzucają, że fiakrzy myślą tylko i wyłącznie o swoim zarobku, a nie o zdrowiu koni. Wszystko dlatego, że pieniądze z takiej usługi są naprawdę spore.

Konie nad morskim okiem. To ogromny zarobek

Dziennik "Fakt" podaje, że właściciel wozu konnego potrafi zarobić od 2 do 4 tys. zł dziennie. Stowarzyszenie Przewoźników do Morskiego Oka pisze z kolei, że wozacy dzielą się na trzy grupy. Przeciętnie właściciel wozu spędza w trasie 10 dni w miesiącu.

Za miesięczną licencje wozak musi zapłacić 1,7 tys. zł. Koszt przejazdu bryczką w górę to 100 zł, a powrót 50 zł. W skali roku fiakrzy wykazują obrót w granicach 150-190 tys. zł.

Reprezentanci fiakrów i parku w komisji dobierają argumenty wbrew logice, żeby ponownie skrócić przerwę do 20 minut i przywrócić fiakrom możliwość wykonania większej liczby kursów, czyli wprost zarobienia większych pieniędzy na cierpieniu koni - tłumaczy Anna Plaszczyk.

Jak dodaje, ich argument nie ma na celu ochrony koni, a ochronę interesu finansowego fiakrów.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Tak wygląda scena festiwalu Tomorrowland. "Nagle usłyszeliśmy huk"
Tak wygląda scena festiwalu Tomorrowland. "Nagle usłyszeliśmy huk"
W Lesznie ktoś wygrał ponad 26 milionów złotych. Wiadomo, gdzie kupił kupon
W Lesznie ktoś wygrał ponad 26 milionów złotych. Wiadomo, gdzie kupił kupon
Została potrącona przez autobus. Po kilku dniach zmarła w szpitalu
Została potrącona przez autobus. Po kilku dniach zmarła w szpitalu
Zabójstwo na UW. Nowe informacje ws. Mieszka R.
Zabójstwo na UW. Nowe informacje ws. Mieszka R.
"Marka przypadkowa". Tak zachował się kierowca BMW. Awantura na drodze
"Marka przypadkowa". Tak zachował się kierowca BMW. Awantura na drodze
Polski profesor zamordowany w Grecji. Zatrzymano pięć osób, w tym byłą żonę
Polski profesor zamordowany w Grecji. Zatrzymano pięć osób, w tym byłą żonę
Miała ich prawie 200. Ukrainka przyłapana przy granicy z Polską
Miała ich prawie 200. Ukrainka przyłapana przy granicy z Polską
Jan Urban nie powinien dzwonić do Roberta Lewandowskiego [OPINIA]
Jan Urban nie powinien dzwonić do Roberta Lewandowskiego [OPINIA]
Pies rzucił się na dziecko. Jego właściciel usłyszał zarzuty
Pies rzucił się na dziecko. Jego właściciel usłyszał zarzuty
Zapytał Kuleszę o jego sukcesy w trakcie pierwszej kadencji. Tak odpowiedział
Zapytał Kuleszę o jego sukcesy w trakcie pierwszej kadencji. Tak odpowiedział
"Znakomita praca". Niemcy zachwyceni działaniami Polski
"Znakomita praca". Niemcy zachwyceni działaniami Polski
Jan Urban zaprezentowany w roli selekcjonera. Tak brzmiały jego pierwsze słowa
Jan Urban zaprezentowany w roli selekcjonera. Tak brzmiały jego pierwsze słowa