Ksiądz przemówił. To on spowiadał duchownego, który się powiesił

Dramat duchownego rozegrał się w przedsionku kościoła św. Michała Archanioła w Poznaniu w województwie wielkopolskim. Ksiądz Marian K. najpierw przystąpił do spowiedzi, a następnie popełnił samobójstwo. Ujawniono nowe szczegóły tragedii.

Ksiądz przemówił. To on spowiadał duchownego, który się powiesił
Źródło zdjęć: © Getty Images
588

Ksiądz Marian K. popełnił samobójstwo w środę 20 stycznia. Do tragedii doszło tuż pod odprawieniu pokuty zadanej mu tego samego dnia w trakcie spowiedzi. Duchowny odebrał sobie życie poprzez powieszenie. Ciało odnalazła przypadkowa parafianka.

Poznań – samobójstwo księdza Mariana K. Data pogrzebu

Według ustaleń "Super Expressu" pogrzeb księdza Mariana K. odbędzie się we wtorek 26 stycznia w Kostrzynie w województwie wielkopolskim. Jak podkreślają osoby z otoczenia duchownego, nic nie wskazywało, że boryka się on z poważnymi problemami.

Niepokojących sygnałów nie dostrzegł m.in. ksiądz Eugeniusz Guździoł, proboszcz kościoła, w którym doszło do tragedii. Ksiądz Guździoł był najprawdopodobniej ostatnią osobą, z którą rozmawiał duchowny, jednak nic w jego zachowaniu nie wzbudziło obaw proboszcza.

W czasie spowiedzi nic nie wskazywało na to, że dzieje się coś złego. (...) Cały czas się teraz zastanawiam, czy mogłem zrobić coś, żeby temu zapobiec – wspomina zmarłego ksiądz Eugeniusz Guździoł, którego cytuje "Super Express".

Zobacz też: To oni popełniają samobójstwa najczęściej. Dramat rozgrywa się za drzwiami

Ksiądz Marian K. często zmieniał miejsca posługi. Od 15 grudnia 2020 roku pełnił funkcję proboszcza parafii św. Marcina w Kaczkowie. Z kolei od 20 stycznia 2021 roku – dnia, w którym odebrał sobie życie – miał dołączyć do księży z parafii Świętej Trójcy w Poznaniu. Decyzję o przeniesieniu wydał arcybiskup Stanisław Gądecki. Rzecznik kurii na razie nie wyjaśnił, z czego wynikały tak regularne zmiany.

Potrzebujesz wsparcia?

Pamiętaj, że gdy masz myśli samobójcze lub ma je ktoś z twojego otoczenia pomoc możesz zgłosić się do: lokalnych ośrodków interwencji kryzysowej; gabinetów psychiatrów, psychoterapeutów i psychologów; do poradni zdrowia psychicznego.

Wsparcie w trudnych chwilach uzyskasz także w telefonach zaufania np. pod nr. 116 123. Możesz zgłosić się również do ośrodków podstawowej i całodobowej opieki zdrowotnej.

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

70-latek pobił żonę. Policjanci odkryli, że rodzina ma więcej mrocznych tajemnic
70-latek pobił żonę. Policjanci odkryli, że rodzina ma więcej mrocznych tajemnic
Niedziela, godzina 18:33. Tylko jeden. To się dzieje na plaży w Mielnie
Niedziela, godzina 18:33. Tylko jeden. To się dzieje na plaży w Mielnie
Dramatyczne poszukiwania młodych turystów pod Tatrami. Policja ujawnia kulisy
Dramatyczne poszukiwania młodych turystów pod Tatrami. Policja ujawnia kulisy
Horror rodzin po katastrofie samolotu Air India. Wciąż czekają na ciała bliskich
Horror rodzin po katastrofie samolotu Air India. Wciąż czekają na ciała bliskich
Jest na krawędzi wyginięcia. Prognozy naukowców zatrważają
Jest na krawędzi wyginięcia. Prognozy naukowców zatrważają
Alarm na Śląsku. Zaginął 13‑letni chłopiec
Alarm na Śląsku. Zaginął 13‑letni chłopiec
Susza w Europie. Eksperci biją na alarm. Kryzys się pogłębia
Susza w Europie. Eksperci biją na alarm. Kryzys się pogłębia
Ponad 200 obywateli Polski chce wyjechać z Izraela. Nowe informacje z MSZ
Ponad 200 obywateli Polski chce wyjechać z Izraela. Nowe informacje z MSZ
El chupacabra zabija w nocy i znika bez śladu. Kozi wampir był też w polskiej wsi
El chupacabra zabija w nocy i znika bez śladu. Kozi wampir był też w polskiej wsi
Straciły oboje rodziców w ciągu 18 dni. Ich ojciec chciał spełnić ostatnią wolę żony
Straciły oboje rodziców w ciągu 18 dni. Ich ojciec chciał spełnić ostatnią wolę żony
Złapali ich na stacji w Tczewie. Chcieli dotrzeć nad morze
Złapali ich na stacji w Tczewie. Chcieli dotrzeć nad morze
Sezon zainaugurowany. Takie znaleziska w lesie. Leśnicy nie kryją dumy
Sezon zainaugurowany. Takie znaleziska w lesie. Leśnicy nie kryją dumy