Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ktoś w Biełgorodzie podpalił wielką literę "Z". Teraz szuka go policja

Do sieci trafiły zdjęcia i filmiki, na których widać palącą się literę "Z" w Biełgorodzie w Rosji. Z dostępnych informacji wynika, że konstrukcja nie została poważnemu uszkodzona. Rosyjska policja poszukuje nieznanych sprawców.

Ktoś w Biełgorodzie podpalił wielką literę "Z". Teraz szuka go policja
Ktoś w Biełgorodzie podpalił wielką literę "Z". Teraz szuka ich policja (Twitter, @Bielsat_pl)

Za pośrednictwem Telegramu burmistrz Biełgorodu Walentin Demidow, poinformował, że nieznani sprawcy podpalili w nocy z niedzieli (17 września) na poniedziałek (18 września) konstrukcję w kształcie litery Z w tym mieście.

Dziś w nocy o godzinie 0:29 nieznane osoby podpaliły konstrukcję "Z", zainstalowaną w pobliżu prospektu (radzieckiego generała - przypis red.) Nikołaja Watutina. Kamera zarejestrowała moment podpalenia, nagranie wideo przekazano policji. Trwają czynności dochodzeniowo-poszukiwawcze - napisał Walentin Demidow.

W swoim komunikacie podkreślił także, że kamera "zarejestrowała również kierujących samochodami, którzy zatrzymywali się i chcieli pomóc".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 26.06, godzina 11:50
Dziękuję wszystkim, a szczególnie młodemu człowiekowi, który sam zaczął gasić ogień gaśnicą, nie czekając na przyjazd służ pożarniczych - dodał.

Z przekazanych informacji wynika, że konstrukcja "praktycznie nie uległa uszkodzeniu". Potwierdzają to zdjęcia i filmiki zamieszczane w sieci.

Trwa ładowanie wpisu:telegram

Litera "Z" stała się symbolem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Początkowo malowano ją białą lub czarną farbą na pojazdach wojskowych, w tym czołgach. Teraz w Rosji litera jest widoczna niemal wszędzie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: NJA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić