Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Władimir Putin rządzi Rosją od wyborów prezydenckich w 2000 roku. To wtedy ówczesny premier zastąpił prezydenta Borysa Jelcyna, uzyskując w pierwszej rundzie ponad 53 proc. głosów.
Od tego czasu Putin rządzi Rosją twardą ręką. Kilkukrotnie wywoływał też wojnę m.in. z Czeczenią, Gruzją, a teraz z Ukrainą. Twórcy filmu o 25 latach rządów pominęli ten wątek. Skupili się na "odczuciach" Rosjan względem dyktatora.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W filmie padają słowa o rzekomej wdzięczności ludu dla Putina za wspaniałe rządy. Wypowiadająca się Rosjanka opisuje też historię swojego męża, który "dumnie zginął za swój kraj" podczas wojny w Ukrainie.
Niezwykle cynicznie brzmią słowa samego Władimira Putina. Rosyjski dyktator stwierdził, że "świadomość Rosjan nie opiera się na dobrobycie materialnym".
To daje mi podstawę do stwierdzenia, że nasza samoświadomość nie opiera się na dobrobycie materialnym, ale na postawach moralnych i etycznych, które są fundamentem rodziny, państwa i przyszłości Rosji - cynicznie powiedział Władimir Putin.
Władimir Putin pominął jednak całkowicie wątek wyniszczającej wojny z Ukrainą. W filmie nie wspomina się również o kryzysie gospodarczym w Rosji, sankcjach i o tym, że w 2024 roku prawie 10 proc. Rosjan żyło poniżej dolnej granicy ubóstwa.