Skandal, o którym mówi Warszawa. Babcia Kasia nie wytrzymała

866

27 sierpnia w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie otwarto wystawę "Sztuka polityczna". Twórcy wystawy przekonują, że ich prace rzucają światło na ukryte mechanizmy władzy. Przeciwnicy wystawy twierdzą jednak, że wystawa promuje faszyzm.

Skandal, o którym mówi Warszawa. Babcia Kasia nie wytrzymała
Popularna aktywistka Babcia Kasia przed wejściem do Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski napisała "precz z faszyzmem" (o2)

Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski pokazało prace kontrowersyjnych artystów, m.in. szwedzkiego artysty ulicznego Dana Parka, który był kilkakrotnie skazany za podżeganie do nienawiści na tle rasowym, oraz Duńczyka Uwe Maxa Jensena, który słynie z antyislamskich kolaży i karykatur Mahometa.

Wystawa "Sztuka polityczna" ma na celu prezentację tej szczególnej grupy artystów z różnych krajów i kontynentów. Ich prace opowiadają o walce o wolność, przypominają o wydarzeniach historycznych i ożywiają informacje wymazane lub wymazywane z publicznych rejestrów. Rzucają światło na mechanizmy władzy zwykle ukryte przed wzrokiem publicznym i uczą, jak konfrontować takie struktury z prawdą, humorem i sarkazmem - czytamy na stornie u-jazdowski.pl.

Wystawa "Sztuka polityczna" wywołała duże poruszenie wśród warszawiaków. W piątek podczas otwarcia wystawy finansowanej przez Ministerstwo Kultury miał miejsce protest pod hasłem "Państwowa promocja faszyzmu: swastyka gratis".

W sobotę z kolei pod siedzibą Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski pojawiła się w popularna aktywistka Babcia Kasia, która przed wejściem do budynku napisała sprejem "precz z faszyzmem". Zadanie starały się jej utrudnić dwie policjantki, ale aktywistka nie przejmowała się ich obecnością.

Przeciwko wystawie protestowali już wcześniej m.in. przedstawiciele organizacji żydowskich oraz pracownicy zrzeszeni w Komisji Zakładowej OZZ Inicjatywa Pracownicza nr 104 przy Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski.

Po przemówieniu dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski Piotra Bernatowicza, który podkreślał, że wystawa jest o tolerancji do wolności, odbył się performance zagranicznych artystów.

Na dziedzińcu Zamku wystąpił m.in. Uwe Max Jensen. Duński artysta wyszedł z flagą Konfederacji, która jest symbolem nienawiści, zakazanym w wielu stanach USA i wykrzykiwał "nigga" (czarnuch). Mężczyzna czołgał się po ziemi, krzycząc "I can't breathe" (nie mogę oddychać) - słowa te stały się hasłem ruchu "Black Lives Matter".

Zobacz także: Apel Afgańczyków mieszkających w Polsce. "Uratujcie nasze rodziny"
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić