aktualizacja 

To nagranie podnosi ciśnienie. Zobacz, co zrobił autem za milion złotych

6

"Lamborghini, czy łódź podwodna?". Internauci zadają sobie pytania po obejrzeniu nagrania, które podbija sieć. Kierowca sportowego samochodu za milion złotych wjechał w zalaną ulicę.

To nagranie podnosi ciśnienie. Zobacz, co zrobił autem za milion złotych
Kadr z nagranie - kierowca chciał być jak James Bond?

W sieci pojawiło się zaskakujące wideo ze Stanów Zjednoczonych. Obejrzenie nagrania z pewnością podniesie ciśnienie wszystkim fanom motoryzacji. Widać na nim sportowy samochód, którego kierowca, naraża go na totalne zalanie. Zdziwieni internauci pytają "Lamborghini, czy łódź podwodna?".

Kierowca Lamborghini zignorował zagrożenie na drodze. Jadąc ulicami Fort Lauderdale w USA, zapewne nie spodziewał się przeszkody, którą napotkał. Z powodu silnych opadów deszczu cała ulica była zalana. Pomimo to kierujący postanowił wjechać w nią Lamborghini Huracán Spyder. Sportowe auto w swojej podstawowej wersji kosztuje około 800 tysięcy złotych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kierowca ryzykował wiele. Wjechał do wody, która zalała ulicę pomimo ryzyka awarii auta. Nie przestraszył go nawet fakt, że wyższe samochody osobowe stanęły na środku drogi, przegrywając zapewne walkę z żywiołem. Lamborghini ominęło je i pojechało dalej.

Internauci komentują nagranie opublikowane na Twitterze. Wielu z nich porównuje przejazd przez wodę do sceny z filmu "Szpieg, który mnie kochał" z 1977 roku. To właśnie tam James Bond miał do dyspozycji samochód, który był jednocześnie łodzią podwodną. Złośliwi żartują, że kierowca Lamborghini miał darmową myjnię.

Zobacz także: Strajk kobiet. Protesty w Warszawie. Policja wynosiła uczestników siłą
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić