Na Marsz Miliona Serc przybyły tłumy. "W TVP mówią, że jest nas garstka"

Tysiące osób zjechały do Warszawy, by wziąć udział w niedzielnym Marszu Miliona Serc. Jeszcze na długo przed startem wydarzenia okolice ronda Dmowskiego wypełniły tłumy manifestantów. Na trasie marszu policja rozstawiła betonowe zapory.

Marsz Miliona Serc przyciąga tłumy Marsz Miliona Serc przyciąga tłumy
Źródło zdjęć: © PAP
324

Marsz Miliona Serc został zainicjowany przez Donalda Tuska. Celem wydarzenia ma być zjednoczenie osób wspierających opozycję przed zbliżającymi się wyborami, ale lider Koalicji Obywatelskiej nie ukrywa, że liczy także na co najmniej kilkuprocentowy wzrost poparcia.

Stajemy do walki ze złem, twarzą w twarz rozliczyć tę władzę, żeby Polska znowu była wolna od kłamstwa, od nienawiści i złodziejstwa. To jest nasz czas - Tusk mówił w specjalnym spocie KO.

W Warszawie już się zaczęło. Tłumy przyjechały na marsz

Start wydarzenia zaplanowano na godzinę 12:00. Manifestanci ruszyli z ronda Dmowskiego i podążają w kierunku ronda "Radosława". Trasa liczy około 4 kilometry, zakończenie marszu przewidziano na godzinę 16:00.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marsz Miliona Serc. Zaskakujące stanowisko kandydata Lewicy

Organizatorzy spodziewają się, że udział w marszu weźmie w sumie nawet milion osób. Jak na razie nie wiadomo, czy oczekiwania zostaną spełnione, ale liczba uczestników z pewnością robi wrażenie.

Od świtu do stolicy zjeżdżały samochody i autokary z całej Polski. Na zdjęciach, które od kilku godzin pojawiają się w sieci, widać tłumy demonstrantów zebranych w centrum miasta.

Wielu z nich zabrało ze sobą biało-czerwone flagi i banery z politycznymi hasłami. Większość transparentów zachęca do udziału w zbliżających się wyborach parlamentarnych, wyraża poparcie dla opozycji i krytykuje działania obecnego rządu.

"Mamy dość, chcemy zmian", "Jarek, nie daruję ci tej Polski", "Wolność jest w nas", "Przebrała się miarka, już czas na Jarka" - brzmią hasła niesione przez maszerujących. W tłumie widać też flagi Unii Europejskiej i tęczowe.
Marsz Miliona Serc. Tłumy zbierają się w Warszawie
Marsz Miliona Serc. Tłumy zbierają się w Warszawie © PAP
Policja wystosowała apel do uczestników Marszu Miliona Serc
Policja wystosowała apel do uczestników Marszu Miliona Serc © PAP | Paweł Supernak
Uczestnicy marszu
Uczestnicy marszu © PAP

Donald Tusk i Rafał Trzaskowski na czele marszu

Podczas otwarcia wydarzenia głos zabrał jego pomysłodawca, Donald Tusk. - Przychodzi ten przełomowy moment w historii naszej ojczyzny - powiedział lider Platformy Obywatelskiej.

Dzisiaj następuje wielka zmiana. To sygnał wielkiego polskiego odrodzenia. Niektórzy dzisiaj uciekli ze stolicy, nie chcieli was widzieć, ale dzisiaj cały świat patrzy na Warszawę. Tej siły już nic nie zatrzyma. Ta zmiana jest nieuchronna - dodał.
Miliony się obudziły i to jest najważniejsze. Idziemy pełni odwagi i determinacji w kierunku przyszłości. W kierunku Polski, która jest tolerancyjna, różnorodna, europejska i uśmiechnięta - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

O godzinie 13:30 czoło Marszu Miliona Serc zmierzało al. Jana Pawła II w kierunku Ronda Radosława. Tysiące osób wciąż czekają na włączenie się do pochodu, niektórzy dołączają w dalszych punktach trasy. Według nieoficjalnych danych policji krótko przed 13:00 na samym rondzie Dmowskiego znajdowało się 60 tysięcy osób.

Wiele osób wciąż próbuje dotrzeć na marsz. Nagrania z warszawskiego metra, krążące po mediach społecznościowych, ukazują setki ludzi tłoczących się w podziemiach. Wszyscy zamierzają dołączyć do grona protestujących.

W TVP mówią, że jest nas garstka. A my jeszcze nawet z ronda Dmowskiego nie wyszliśmy — powiedział Cezary Tomczyk (KO) do zgromadzonego tłumu.

Marsz Miliona Serc. Służby ustawiały betonowe zapory

W związku z marszem w Warszawie ruch został wstrzymany m.in. na ul. Marszałkowskiej, Placu Konstytucji i Al. Jerozolimskich. Ze względu na spodziewaną liczbę uczestniczących osób służby wdrożyły dodatkowe zabezpieczenia na trasie wydarzenia. Ustawiono m.in. betonowe zapory.

Cała trasa marszu objęta jest monitoringiem miejskim. Zarówno na początku trasy przemarszu, jak i na końcu kolumny zgromadzenia będą karetki pogotowia, a na trasie patrole medyczne - poinformował dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Michał Domaradzki.
Sam organizator zabezpieczył na ten cel ponad tysiąc osób służby porządkowej, aby komunikować się z uczestnikami zgromadzenia i dbać o właściwy jego przebieg. W rejonie miejsca startu będą wystawione zapory antyterrorystyczne. Dbamy o to, żeby wszyscy, którzy przyjadą na marsz czuli się w Warszawie bezpiecznie - dodał Domaradzki, cytowany przez money.pl.

Policja apeluje do uczestników marszu

Policyjni pirotechnicy interweniowali już kilka razy w sprawie pozostawionych pakunków. W związku z tym Komenda Stołeczna Policji zwróciła się z apelem do demonstrantów.

Otrzymujemy informacje o pozostawionych pakunkach. W dane miejsca kierowani są policyjni pirotechnicy. Jest bezpiecznie. Ponawiamy nasz apel "nie pozostawiajmy swojego bagażu bez nadzoru". Gratulujemy czujności. Każdy sygnał jest ważny - podała Komenda Stołeczna Policji w mediach społecznościowych.

Wybrane dla Ciebie

Nowa strategia walki z boreliozą. Blokada bakterii w kleszczach
Nowa strategia walki z boreliozą. Blokada bakterii w kleszczach
Nagranie ze Słubic obiega sieć. Sytuacja na granicy z Niemcami
Nagranie ze Słubic obiega sieć. Sytuacja na granicy z Niemcami
Sprawiedliwość po 43 latach. Wyrok za zabójstwo dziennikarzy w Salwadorze
Sprawiedliwość po 43 latach. Wyrok za zabójstwo dziennikarzy w Salwadorze
29-latek mieszkał w Niemczech. Do Polski wracał, by kraść
29-latek mieszkał w Niemczech. Do Polski wracał, by kraść
Nagle wyskoczył z pola kukurydzy. Taki incydent o 22:30
Nagle wyskoczył z pola kukurydzy. Taki incydent o 22:30
Nocny napad w Katowicach. Decydowały sekundy
Nocny napad w Katowicach. Decydowały sekundy
Przemieszcza się znad Rumunii. Sprowadzi do Polski nie tylko ulewy
Przemieszcza się znad Rumunii. Sprowadzi do Polski nie tylko ulewy
Mężczyzna przyłapany w lesie. Okropne, jak się zachował
Mężczyzna przyłapany w lesie. Okropne, jak się zachował
Migranci odsyłani z Niemiec do Polski. Gdzie trafiają? SG tłumaczy
Migranci odsyłani z Niemiec do Polski. Gdzie trafiają? SG tłumaczy
Odkryto nowy gatunek węża sprzed 50 mln lat. Trafił do Europy z Ameryki Płn.
Odkryto nowy gatunek węża sprzed 50 mln lat. Trafił do Europy z Ameryki Płn.
Nagrania z Małopolski niosą się po sieci. Pokazali skutki nawałnic
Nagrania z Małopolski niosą się po sieci. Pokazali skutki nawałnic
Iga Świątek walczy o półfinał Wimbledonu. Podano godzinę spotkania
Iga Świątek walczy o półfinał Wimbledonu. Podano godzinę spotkania