Znęcał się nad zwierzętami. Ujawnili dziewięć martwych psów

15

Prokuratura Okręgowa w Łodzi postawiła 52-letniemu mieszkańcowi gminy Piątek (woj. łódzkie) zarzut znęcania się nad psami. Pracownicy jednego ze stowarzyszeń opiekujących się zwierzętami znaleźli na jego posesji dziewięć martwych szczeniąt.

Znęcał się nad zwierzętami. Ujawnili dziewięć martwych psów
Psy były przetrzymywane przez 52-latka w nieludzkich warunkach (Adobe Stock)

Pierwsze sygnały o niewłaściwym zajmowaniu się psami przez 52-latka z gminy Piątek nieopodal Łęczycy (woj. łódzkie) pojawiły się w październiku ubiegłego roku. Wówczas posesję mężczyzny odwiedzili przedstawiciele jednego ze stowarzyszeń zajmujących się zwierzętami.

Pracownicy odkryli liczne stado psów, wśród nich zaś sześć szczeniaków. Były one wychudzone, ale ich stan oraz aktywność nie wzbudzały większych wątpliwości. Mimo to wyraźnie było widać, że 52-latek nie radzi sobie z ich należytym utrzymaniem. Na podwórku posesji panował potężny nieporządek, a uwagę kontrolerów zwrócił brak misek służących do pojenia i żywienia zwierząt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pogryzienia przez psy. Tymi gestami bezwiednie je prowokujesz

Podczas wizyty mężczyzna poprosił pisemnie o przejęcie przez stowarzyszenie opieki nad sześcioma szczeniakami. Co więcej, poprosił on także o kastrację pozostałych czworonogów. Sytuacja zmieniła się jednak diametralnie po dwóch tygodniach.

Mężczyzna zagłodził psy? Szokujące ustalenia stowarzyszenia

Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury, Krzysztof Kopania, pracownicy stowarzyszenia zastali wówczas szokujący widok. Psy nie doczekały bowiem ponownej wizyty:

28 października 2023 r. pracownicy stowarzyszenia ponownie udali się do miejsca zamieszkania podejrzanego, by odebrać psy. Na miejscu, na terenie nieogrodzonego gospodarstwa zastali pięć martwych szczeniąt. W mieszkaniu znajdowały się zaś kolejne cztery martwe, dorosłe osobniki - poinformował rzecznik.

Choć właściciel zapewniał o dbaniu o karmienie zwierząt, wnioski lekarza weterynarii były zgoła odmienne. Stwierdził on znaczny stopień niedożywienia psów, anemię i przewlekłą niewydolność narządową. Nie stwierdzono jednak bezpośredniej przyczyny śmierci psów - w ich płucach odnaleziono także ogniska pylicy, które mogą mieć związek z działaniem czadu.

52-latek usłyszał już zarzuty znęcania się nad dziewięcioma psami. Mężczyzna nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny i nakaz powstrzymania się od posiadania zwierząt, a w tej sprawie trwają dalsze działania.

Autor: ACG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić