Nowe przepisy pozwalają pracodawcom na prewencyjne kontrole trzeźwości. Można będzie je przeprowadzać nawet w przypadku pracy zdalnej. Tymczasem "Fakt" podał, że niektórych weryfikacja trzeźwości nie obejmie.
Policjantka będąc pod wpływem alkoholu przyjechała samochodem na służbę do komisariatu w Lubaczowie. W tym czasie jej koledzy z drogówki urządzali "weekend trzeźwości" na podkarpackich drogach. Po badaniu alkomatem funkcjonariuszka została odesłana do domu. Z miejsca pracy odebrał ją mąż.
Pijany kierowca wpadł "jak śliwa w kompot". Przestraszył się, że ktoś go śledzi i przyjechał na komisariat policji. Wcześniej cały w emocjach zadzwonił na numer alarmowy, by opowiedzieć o swoich podejrzeniach. Gdy przerażony dotarł na komendę, jego problemy dopiero się zaczęły.
Zbliżający się sezon grillowy wiąże się nie tylko z jedzeniem przypieczonych przysmaków, lecz także piciem piwa. Popularność tych bezalkoholowych ma zapewniać kierowcom bezpieczny wybór. Nasz dziennikarz postanowił sprawdzić, czy faktycznie tak jest.
Policjanci w Daleszycach (woj. świętokrzyskie) zatrzymali do rutynowej kontroli 27-latka prowadzącego bmw. Kiedy poczuli woń alkoholu, postanowili zrobić badanie alkomatem. Wyniki nie zmieściły się w skali.
Kobieta przyprowadziła do baru 5-letnie dziecko, którym się opiekowała. Mimo że zachowywała się spokojnie, a chłopczyk wyglądał na zadbanego, policja postanowiła przebadać kobietę alkomatem. Okazało się, że opiekunka miała ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
W Kostrzynie nad Odrą doszło do niepokojącego zdarzenia. Pijana kobieta jechała pod prąd jedną z dróg. W sprawie interweniowali inni kierowcy.
Była komunikatywna i próbowała oszukać policjanta. Kompletnie pijana 31-latka została zatrzymana na ulicy Piotrkowskiej w Opocznie (woj. łódzkie). Podczas badania alkomatem w urządzeniu skończyła się skala. Pomiar wykazał najwyższą możliwą wartość, czyli 4 promile. Został powtórzony na komendzie.
Jechał rowerem bez świateł. Kiedy 40-latka zatrzymała policja, to nie brak sprzętu okazał się jego największym problemem. Funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Wynik? Nieprecyzyjny, bo na alkomacie zabrakło skali pomiarowej.
Zdecydowana większość kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu zostaje przyłapana przez policję rano, kilka godzin po spożyciu. Z tym problemem ma zamiar walczyć warszawski ratusz, który przygotowuje się do wprowadzenia publicznych alkomatów. Lecz chodzi nie tylko o dobro kierowców.
Policjanci kontrolujący gdańskich kierowców byli zaskoczeni, kiedy podjechał do niech 24-letni mężczyzna, wysiadł z auta i przyznał się, że ma na sumieniu kilka nielegalnych zachowań. Po badaniu alkomatem, okazało się, że mówi prawdę.