Totalnie nieodpowiedzialnym zachowaniem popisali się dwaj mężczyźni w Bieszczadach. Wybrali się na Tarnicę kompletnie pijani! Ta wyprawa mogła skończyć się dla nich tragicznie.
Od poznania tajemnicy dzieli ich już tak niewiele. W Bieszczadach na terenie Nadleśnictwa Cisna prowadzone są odwierty. Badacze są już o krok od odnalezienia największej, istniejącej 200 lat temu na tym terenie, sztolni "Róża".
Pracownicy remontujący bieszczadzkie schronisko Chatka Puchatka przy jednym ze szlaków odnaleźli ludzkie szczątki. Nieopodal śledczy znaleźli też prawo jazdy wystawione w Australii, należące do 79-letniego mężczyzny. Według jednej z hipotez zmarłym mógł być działacz "Solidarności".
Mieszkaniec wsi Równia w Bieszczadach ostro potraktował pijanego mężczyznę, który wtargnął na jego posesję. Ranny jest w ciężkim stanie, a lekarze długo walczyli o jego życie.
Nadleśnictwo Cisna Lasy Państwowe opublikowało zdjęcie samochodu, do którego próbował "włamać" się głodny niedźwiedź. W aucie znajdowało się jedzenie, które zwabiło zwierzę.
Niecodzienny widok spotkał osoby, które wypoczywały w niedzielę nad Zalewem Solińskim w Bieszczadach. Na plażę, gdzie opalały się dziesiątki ludzi, wpadł pokaźnych rozmiarów ranny jeleń, który przebiegł pomiędzy ręcznikami i kocami i uciekł do nieodległego lasu.
Żubry w Bieszczadach chorują na telazjozę. To śmiertelna choroba, którą wywołują pasożyty żyjące w gałce ocznej. W sierpniu u bieszczadzkich żubrów stwierdzono kilka kolejnych przypadków.
Niby wiadomo, że należy dbać o środowisko m.in. poprzez segregację odpadów, ale cały czas zdarzają się przypadki, że do środowiska trafiają rzeczy, które trafić tam nie powinny. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce nad Jeziorem Solińskim, do którego wpłynęły śmierdzące ścieki.
Straż Graniczna zatrzymała cudzoziemca, który próbował ukryć się przed patrolem. Mężczyzna tłumaczył, że idzie do ukochanej.
Synoptycy zapowiadają przedwiośnie, a ich słowa potwierdza przyroda. Pierwsze śnieżyczki przebiśniegi, które zwykle zwiastują nadejście wiosny, zakwitły w Bieszczadach. To nie jedyne rośliny wieszczące żegnanie zimy.
Podobna nieprzyjemność może spotkać każdego. Wystarczy chwila nieuwagi.<br />
Bieszczadzkie wilki zlikwidowały problem bezpańskich psów. Praktycznie wszystkie psy wałęsające się luzem i bez opieki właścicieli zostały już zjedzone przez drapieżniki - wynika z danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie.
Wataha pożera wiejskie psy, zabiła cielaka i sieje grozę wśród mieszkańców. Urzędowej zgody ma ostrzał kilku grasujących w okolicy wilków domaga się Andrzej Ożóg, burmistrz Sokołowa Małopolskiego koło Rzeszowa.
Na ratunek chłopcu musiało ruszyć Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. <br />
Kazimierz Nóżka z nadleśnictwa Baligród po raz kolejny natknął się na niedźwiedzia w Bieszczadach. Nie każdemu jednak udaje się - tak dramatycznie wyglądające - spotkanie nagrać.
W ciągu ostatnich kilku tygodni wielokrotnie widziano w podkarpackich lasach niedźwiedzie – m.in. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Te ogromne ssaki powinny już dawno zapaść w sen zimowy, jednak przez wysokie jak na zimę temperatury, wcale nie mają zamiaru kłaść się spać.