Planujesz urlop nad Morzem Bałtyckim? Przygotuj się na spore podwyżki kwater i hoteli. Za drewniany domek przy plaży koło Mielna trzeba zapłacić nawet ponad 8 tys. zł. Do tego należy doliczyć koszt dojazdu, posiłków i atrakcji. Tańsze oferty można znaleźć na wakacje all inclusive w Egipcie lub w Turcji.
O szpitalnym jedzeniu krążą już legendy. Teraz portal "Eska.pl" wybrał się do bufetu szpitalnego w 10 Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy (woj. kujawsko - pomorskie). Właścicielem tego miejsca jest prywatna firma (a nie lecznica). Dziennikarze byli zszokowani cenami za dania w słoiku, jakie tam znaleźli.
Cielmus to znany youtuber-sadownik. Mężczyzna ma plantację m.in. truskawek. Ostatnio zebrał owoce i zawiózł je na sprzedaż na rynek w Kraśniku. To, co tam zobaczył, wyprowadziło go z równowagi. "Sprzedają truskawki po 5 złotych! Gdzie sens i logika?" - irytował się.
Moda na huczne wieczory kawalerskie nadal nie przemija. Jedną z atrakcji wciąż jest zamówienie dla przyszłego pana młodego striptizerki. Na taką opcję zdecydowali się koledzy z Podkarpacia. Zszokowała ich cena za wykonaną usługę. O wszystkim opowiedzieli dziennikarzom "Faktu".
Czy w 2023 roku można zjeść na mieście smacznie, a zarazem tanio? Okazuje się, że jak najbardziej tak. Z "paragonami łagodności" do czynienia mają ci, którzy decydują się na posiłek w jednym z toruńskich barów. Za grosze można najeść się do syta.
Zastanawialiście się, jak bardzo różnią się ceny poszczególnych produktów w popularnych w Polsce marketach? Postanowił sprawdzić to bloger, który prowadzi na Instagramie konto o nazwie "panparagon". Zdumiewające, o ile mniej można zapłacić choćby za kilogram czerwonej papryki.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową ekspert Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej Tomasz Smoleński przekazał, że pogoda sprzyja uprawom truskawek, co sprawia, że powinno być ich więcej niż w ubiegłym roku. Niestety, są też bardzo złe informacje.
Za gałkę lodów we Wrocławiu zapłacimy teraz nawet 8 zł - przynajmniej obok największych atrakcji turystycznych miasta. Choć niektórych ta cena może szokować, wszystko wskazuje na to, że w tym sezonie musimy się do tego przyzwyczaić.
Spryt czy brak rozsądku? Zdania internautów są podzielone. Klient chciał zaoszczędzić podczas zakupów, a że — jak wiadomo — potrzeba jest matką wynalazków, postanowił... obrać banana ze skórki i dopiero potem położyć go na wadze. Tiktokerka z Australii pochwaliła się pomysłem swojego chłopaka w mediach społecznościowych.
Bób już na straganach, co oczywiście jest doskonałą wiadomością dla miłośników tego warzywa. Ale gdy sprawdzimy cenę, może się okazać, że z zakupem jednak się wstrzymamy. Bób, który jakiś czas temu był tanią przekąską, okazał się prawdziwym rarytasem.
Proszek ziemniaczany w cenie 60 złotych za kilogram i woda za dwadzieścia w składzie gorsza od warszawskiej kranówki, to tylko niektóre przykłady zawyżonych cen, które w kolejnym programie swojego cyklu EkoBosacka, ujawniła znana dziennikarka zajmująca się tematem żywności dostępnej w sklepach.
Drożyzna zaskakuje nas na każdym kroku. Dziennikarz "Faktu", przebywając w Niemczech, wstąpił do marketu sieci "EDEKA". Dostrzegł tam piękne czereśnie. Był w szoku, ile trzeba za nie zapłacić. Aż wyciągnął telefon z kieszeni i zrobił zdjęcie cenówki. Sami zobaczcie. Można się naprawdę zdziwić.
Wakacje zbliżają się wielkimi krokami. Część rodziców planuje wysłać dzieci na letnie kolonie. Ile w tym roku trzeba zapłacić za obóz dla dzieci i młodzieży nad Morzem Bałtyckim czy w Zakopanem? Kwoty wprawiają w osłupienie!
Drożyzna zawitała także do barów szybkiej obsługi. Czytelniczka "Faktu", pani Katarzyna, wybrała się do jednego z takich miejsc w Gdańsku, by kupić na wynos dwa kebaby w placku (dürüm). "Gdy usłyszałam, ile mam zapłacić, na moment odjęło mi mowę" - mówiła dla tabloidu. Ta cena naprawdę robi wrażenie.
Jeśli w Dzień Dziecka zamierzasz zabrać swoje pociechy na lody, lepiej przygotuj się na spory wydatek. Sprawdziliśmy, ile ulubiony smakołyk maluchów kosztuje obecnie w centrum Gdańska. 9 złotych za gałkę? To nie żart.
Drożyzna w sklepach wciąż nie odpuszcza. Ostatnio na własnej skórze przekonał się o tym dziennikarz "Faktu", który wybrał się na zakupy do Biedronki. Gdy zobaczył cenę za czereśnie, aż przecierał oczy ze zdumienia. Bez zawahania chwycił za swój telefon i pstryknął zdjęcie.
Te informacje z pewnością zainteresują wszystkich miłośników jedzenia. Dziennikarka "Faktu", podczas pobytu w Londynie, wybrała się na słynne tam danie fish and chips (ryba w panierce oraz frytki). Była pozytywnie zaskoczona, widząc, ile ma zapłacić. Ceny porównała z tymi polskimi. Różnicę widać gołym okiem.
Ustalenia "Parkietu" wskazują na to, że PKN Orlen już wkrótce ogłosi kolejną akcję promocyjną. Dzięki niej w okresie wakacyjnym będzie można cieszyć się niższymi cenami paliw. Ile wyniosą rabaty?