Oto gratka dla wszystkich fanów grzybobrania. Autorka bloga "Leśne wojaże" pochwaliła się na Facebooku niezwykłymi okazami, na które natrafiła ostatnio w lesie w województwie zachodniopomorskim. "Czyżby na noc grzyby zakładały czapki z futerkiem, zimno im??" - podpisała tajemniczo zdjęcia.
Tempelberg w Obrowcu koło Krapkowic to miejsce owiane legendami, z gatunku tych, od których włos się na głowie jeży. Z drugiej strony, posiadające magnetyczną siłę, której nie potrafi się oprzeć żaden szanujący się poszukiwacz przygód. W odległości około 200 metrów od koryta Odry znajdują się pozostałości po grodzisku, którym rzekomo mieli władać templariusze. Przekazy o templariuszach idą o lepsze z krążącymi w okolicy opowieściami o wyłaniających się nie wiadomo skąd postaciach i ziejącym ogniem czarnym psie, dalekim krewnym ogara Baskerville'ów. Pies nie pojawia się bez przyczyny: jeśli jakiemu amatorowi mocnych wrażeń przyjdzie do głowy fantazja zerwać mu klucz z szyi, zamek templariuszy odrodzi się w jak Feniks z popiołów.
Rolnik z Australii Południowej dokonał zaskakującego odkrycia na swojej farmie. Jego kury od dłuższego czasu znikały - jak się okazało - za sprawą tajemniczego zwierzęcia z długimi kłami. Według ekspertów ten przedziwny gatunek uważany jest za wymarły od ponad 100 lat.
Niezwykłego odkrycia dokonała rodzina Aasvik mieszkająca na norweskiej wyspie Jomfruland. Wszystko zaczęło się od poszukiwań zgubionego kolczyka. Jednak zamiast utraconej biżuterii w ogrodzie znaleźli artefakty z czasów wikingów.
Piramida Sahure jest najdalej na północ położonym grobowcem, ze wszystkich piramid wzniesionych dla władców Egiptu z V dynastii. Choć została odkryta ponad 200 lat temu, to w jej pradawnych zakamarkach udało się odkopać nadal niezbadane pomieszczenia.
Ładowanie telefonu to jedna z tych czynności, które wykonujemy niemal każdego dnia. Czy może być niebezpieczna? Przykład z Indii, o którym donoszą branżowe media pokazuje, że chwila nieuwagi i nieostrożności podczas ładowania urządzenia mobilnego może skończyć się tragedią.
Rysica o polsko -słowackich korzeniach o wdzięcznym imieniu Tylka podbija Internet dzięki fotopułapce Tatrzańskiego Parku Narodowego. Dzika kotka i towarzyszące jej trzy maluchy są jedną z największych tegorocznych atrakcji Tatr. "To nasze wielkie skarby" - rozpływają się leśnicy.
Niezwykłe odkrycie w kopalni soli w Dürrnbergu (w powiecie Hallein) w Austrii. Badacze natrafili tam na mały skórzany, dziecięcy bucik, który zachował się w całkiem dobrym stanie. Jego wielkość adekwatna jest do dzisiejszego rozmiaru 30. Wiadomo już, że liczy on przeszło dwa tysiące lat. Szczegóły robią wrażenie.
Cayote Peterson, amerykański przyrodnik i youtuber znany jest z tego, że na własnej skórze bada wpływ jadu niebezpiecznych owadów, a efekty swoich eksperymentów publikuje w sieci. Tym razem mężczyzna wszedł do mrowiska pełnego ognistych mrówek. Efekt eksperymentu poraża.
Na znanym profilu "STOP CHAM" na YouTube pojawiło się kolejne nagranie z polskich dróg. Tym razem kamerka samochodowa uchwyciła zachowanie kierowcy auta marki Toyoty. Było to na jednym z przejść dla pieszych w Warszawie. "Powinien się wstydzić!", "Instant karma" - czytamy w opisie tego wideo.
Przed weekendem na terenie powiatu bialskiego zostały ujawnione niebezpieczne przedmioty z czasów II wojny światowej. Na miejscu interweniowali saperzy, strażacy oraz policjanci. Niebezpieczne znaleziska zostały już zneutralizowane przez lubelskich policjantów SPAP oraz chełmskich saperów.
Na terenie Nadleśnictwa Hajnówka na Podlasiu doszło do niespodziewanego spotkania. Leśniczy wracający z pracy natychmiast wyciągnął telefon i zaczął nagrywać.
Te informacje z pewnością zaciekawią każdego miłośnika przyrody. Nadleśnictwo Solec Kujawski, które należy do Lasów Państwowych, zamieściło na swoim profilu na Facebooku nowe interesujące nagranie. - Koniec lata, a w leśnym SPA brakuje miejsc - napisali rozbawieni leśnicy. Zobacz, co tam się działo.
Sezon grzybowy wcale się nie kończy. Z obserwacji leśników wynika, że w lasach zaczął pojawiać się kolejny, bardzo ceniony i pyszny gatunek. O jakie grzyby chodzi? Przekonajcie się sami. Zbieracze i smakosze będą zachwyceni!
Wszyscy osadzeni w nazistowskich obozach koncentracyjnych wyglądali podobnie. A jednak strażnicy z SS doskonale wiedzieli, jak rozróżniać kategorie więźniów.
Aż 50 jaj znaleziono w jednym z lasów na południu Polski. Każdy z pewnością jest ciekaw, co się w nich znajdowało. Z odpowiedzią nadeszło Nadleśnictwo Piwniczna. Wewnątrz tych niepozornie wyglądających jajeczek kryły się malutkie zaskrońce.
To nie żart! Takie piękne niebieskie grzyby naprawdę można spotkać w polskich lasach. Zdjęcia wyjątkowych grzybów zamieściła na Facebooku autorka profilu "Leśne wojaże". Swoje "skarby" znalazła w okolicach jeziora Hajka (woj. zachodniopomorskie). - Witam Was z wioski smerfów - napisała dumna blogerka.
Te informacje z pewnością zainteresują wszystkich miłośników przyrody. Nadleśnictwo Szczecinek, należące do Lasów Państwowych, opublikowało na swoim koncie na Facebooku bardzo ciekawe nagranie. "Meldujemy, że ryś od rana spaceruje u nas" - podali pracownicy. O co chodziło? Możecie być zdziwieni.