Rosjanie zbliżają się, a według części źródeł weszli już na teren zakładów AZOM w Bachmucie. W podziemiach zakładów ma się znajdować ogromna, sięgająca nawet 320 metrów w głąb sieć tuneli. – To będzie krwawa jatka – komentuje dla o2.pl były żołnierz GROM Wojciech Staniuk.
Viktoria Czarkowska relacjonuje na Twitterze wydarzenia z Ukrainy. Na nowo powstałym koncie Polka publikuje poruszające nagrania, które zbierają setki tysięcy wyświetleń. Na co dzień zajmuje się ewakuacją ludności cywilnej na Donbasie.
Rosyjscy aktywiści w ramach pomocy przekazali prezenty wdowom po poległych żołnierzach z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej - chwaliła się propagandowa telewizja. Kobiety opowiedziały później jednak, że niektórym osobom nowe futra zostały szybko odebrane, bo była to jedynie... ustawka dla reżimowych mediów Władimira Putina.
"Widzieliście Wuhłedar?" - pyta na Twitterze Julija Mendel, była sekretarz prasowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rosjanie ruszyli do ofensywy na miasto. Nagrania z atakowanej przez najeźdźców miejscowości są wstrząsające. - Rosjanie będą się starali uderzyć na kilku kierunkach naraz, żeby Ukraińcy nie wiedzieli, który kierunek natarcia jest główny - mówi w rozmowie z o2.pl analityk Jarosław Wolski.
Emerytowana kucharka z Zielonogradu, fanka rosyjskiego propagandysty Władimira Sołowjowa, chciała pomóc żołnierzom Putina. Postanowiła wyruszyć na front, żeby gotować. Jednak do celu nie udało jej się dotrzeć.
Funkcjonariusze Państwowej Służby Granicznej Ukrainy i jedna z brygad zmechanizowanych Sił Zbrojnych Ukrainy zlikwidowali grupę najeźdźców pod Sołedarem w obwodzie donieckim, gdzie toczą się najcięższe walki. 15 żołnierzy grupy Wagnera zginęło na miejscu. Mocne nagranie trafiło do sieci.
Rosyjskie władze chcą pozbyć się ocalałych żołnierzy w Makiejewce, próbując wysłać ich na linię frontu - opisują niezależne rosyjskie media. Dowództwo jednocześnie nie sporządziło nadal listy rannych i zabitych w wyniku uderzenia i próbuje ukryć to, co się tam wydarzyło.
Były szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin przesłał ambasadorowi Francji w Rosji fragment pocisku, rzekomo wycięty z jego kręgosłupa. Jednocześnie zwrócił się z "prośbą", aby dyplomata przekazał go prezydentowi Emmanuelowi Macronowi. Skąd ten pomysł? Rogozin twierdzi, że został ranny przez francuską haubicę Caesar w okupowanym Doniecku i "Francja za to odpowie".
Polski ratownik, który pomaga Ukraińcom na linii walki, pokazał, jak odbywa się ewakuacja rannych wojskowych z okolic Sołedaru. Polacy nie tylko ratują żołnierzy, ale też podnoszą ich na duchu. "Wszystko będzie dobrze, będziesz żył" - mówi Polak w języku ukraińskim na filmiku.
Nawet 400 zmobilizowanych żołnierzy armii Putina mogło zginąć w wyniku ataku ukraińskich sił na na bazę w Makiejewce, w okupowanym okupowanym obwodzie donieckim - podają władze w Kijowie. Incydent potwierdzają rosyjskie źródła, jako przyczynę wskazując używane przez żołnierzy telefony komórkowe. Rosjanie twierdzą też, że zginęło 63 żołnierzy.
Władze tzw. Donieckiej Republiki Ludowej przekazały wdowom po zmarłych zmobilizowanych żołnierzach "prezenty świąteczne". Kasze, mięsne konserwy i płyny do mycia naczyń trafiły do kobiet opakowane w worki na śmieci. Propagandyści pochwalili się, że wdowy otrzymały "aż" 30 takich paczek.
18-letni Illia Gamanin walczący po stronie tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej zginął w wojnie - podają prorosyjskie kanały na Telegramie. Mieszkańca Kupiańska (obw. charkowski) wcześniej pokazowo, jak niszczył ukraińskie godło, nazywając go "faszystowskim". Po wyzwoleniu regionu uciekł do Rosji.
Rosyjski przywódca Władimir Putin zapowiedział wizytę na okupowany przez Rosjan Donbas - przekazał jego rzecznik prasowy. Jednak, jak podkreśla portal "The Insider", lider Kremla mówił o tej wizycie kilkakrotnie, ale ani razu nie została zrealizowana.
W trakcie wojny wielokrotnie przekonaliśmy się, że Rosjanie notorycznie wykorzystują propagandę do realizacji swoich celów. Nowy przykład? Oto "sztuka" w wykonaniu ludzi Władimira Putina. Kulminacyjnym momentem owego wątpliwej jakości "dzieła" była napaść "ukraińskich nacjonalistów" na rosyjską publiczność.
Wielu cudzoziemców walczy po stronie Ukrainy przeciwko Rosji. Są jednak też tacy, którzy wpierają reżim Władimira Putina. Jeden z nich, 28-letni Włoch, zginął ostatnio podczas walk w Dobnasie.
Tysiące Rosjan uciekają z kraju przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą. Bilety lotnicze są wyprzedane, a na lądowych przejściach granicznych z Kazachstanem, Armenią i Gruzją ustawiły się gigantyczne kolejki. Jeden z blogerów postanowił nagrać mężczyzn, którym nie po drodze z mobilizacją. Zadał jedno, proste pytanie. Odpowiedzi były zaskakujące...
Prorosyjscy separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej nie chcą walczyć na terenach samozwańczej republiki-sąsiadki, gdzie obecnie trwają najcięższe starcia. Po bardzo trudnych miesiącach mają twierdzić, że "już wypełnili swój obowiązek wojskowy". Dlatego też buntują się przeciwko idei wzajemnego wsparcia.
Kyryło Budanow, szef ukraińskiego wywiadu, pewnym tonem przekonuje, że wojna z Rosją zakończy się powrotem Ukrainy do granic z 1991 roku. Pierwsze efekty zmian będą jego zdaniem widoczne już w sierpniu.