Słowacki rząd ogłosił stan nadzwyczajny i planuje odstrzał 350 niedźwiedzi. Wszystko po ostatnim śmiertelnym ataku drapieżnika na człowieka. Ekspert wskazuje, że cała sprawa ma także charakter polityczny.
Premier Słowacji Robert Fico zadeklarował, że w maju 2025 roku weźmie udział w obchodach 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej, które mają się odbyć w Moskwie. W sobotniej rozmowie podkreślał, że jego podróż nie będzie miała związku z obecną agresją Rosji w Ukrainie.
Z nowych doniesień na temat zamachu na Roberta Ficę wynika, że słowackiego premiera od śmierci dzieliły "milimetry". Premier Słowacji wciąż przebywa w szpitalu. Z oficjalnego komunikatu wynika, że jego rekonwalescencja będzie "niezwykle długa".
Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony z pistoletu przez 71-letniego Juraja C. Zamachowiec został zatrzymany i jest w areszcie. Mężczyzna miał przyznać się do winy już podczas pierwszego przesłuchania na policji i w kolejnych zeznaniach wyrażał skruchę. Podał też motyw zamachu.
Wciąż głośno jest o zamachu na życie premiera Słowacji Roberta Fico. W związku z atakiem u naszych sąsiadków pojawiają się pytania o bezpieczeństwo polskich polityków. Jak się okazuje, premier Donald Tusk jest przedmiotem różnego rodzaju gróźb. O szczegółach opowiedział Jan Grabiec.
Zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę, wywołał ogromne poruszenie na całym świecie, bez względu na podziały. W środę ustępująca prezydent Zuzana Čaputova otrzymała telegram od Władimira Putina. Przypomnijmy, że Fico uważa się za drugiego polityka w Unii Europejskiej, zaraz po Viktorze Orbanie, najprzychylniej nastawionego do putinowskiej Rosji.
Na Słowacji szok po zamachu na premiera Roberta Ficę. Czy atak może być punktem zwrotnym w relacjach politycznych i doprowadzi do ostudzenia emocji? W rozmowie z o2.pl obawy w tej kwestii wyraża dr Karolina Gawron-Tabor. - Wydaje mi się, że zamach nie doprowadzi do pojednania - tłumaczy ekspertka.
Sprawcą zamachu na premiera Roberta Fico był 71-letni ochroniarz pochodzący ze słowackiego miasta Levice. Społeczność tej 30-tysięcznej miejscowości kojarzy napastnika. Wskazuje, że udzielał się w lokalnych kołach poetyckich. - Znam go z widzenia. To charakterystyczna twarz. Boję się, że będzie teraz wizytówką miasta - mówi nam jeden z mieszkających w Levicach Słowaków.
Środowe popołudnie. Wyjazdowe posiedzenie rządu Słowacji. Uczestnicy wychodzą. Padają strzały. Premier Robert Fico upada na ziemię. Tym wydarzeniem od wczoraj żyją europejskie media. A eksperci przestrzegają: polaryzacja to nic innego, jak sprzyjanie Rosji. Jej przejawy widać zarówno w Polsce, jak i na Słowacji.
W środę w miejscowości Handlova doszło do zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico. Na dramatyczne zdarzenie zareagowała Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym prezydencie Gdańska. Padły poruszające słowa.
Państwowa rada bezpieczeństwa Słowacji i rząd zbiorą się na posiedzeniu o godz. 11 w czwartek — przekazała kancelaria słowackiej rady ministrów. Spotkanie odbędzie się po środowym zamachu na premiera Roberta Fico.
W środę (15 maja) postrzelony został premier Słowacji Robert Fico. Obecnie polityk znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Lekarze późno w nocy zdołali zatrzymać ciężki krwotok po ranie postrzałowej - przekazał reporter RMF FM Jakub Rybski.
Podczas wydania specjalnego programu informacyjnego ČT24 dziennikarz Lukáš Mathé, który był korespondentem w Polsce, porównał zamach na premiera Słowacji Roberta Fico, do zamachu na Pawła Adamowicza w 2019.
"Nie zgadzam się z polityką rządu". Mężczyzna, który dopuścił się zamachu na premiera Słowacji, po raz pierwszy zabrał głos. Jak stwierdził 71-latek, powodem oddania kilku strzałów w kierunku Roberta Fica miała być niezgoda z jego polityką. Obecnie głowa słowackiego rządu walczy o życie w szpitalu.
Strzały w kierunku Roberta Fico padły po środkowym, 15 maja, posiedzeniu słowackiego rządu w miejscowości Handlova. Premier Słowacji został postrzelony przez 71-letniego mężczyznę i przewieziony do szpitala. Teraz docierają do nas sprzeczne doniesienia ws. operacji Roberta Fico.
Robert Fico został wielokrotnie postrzelony przez 71-letniego napastnika. Stan premiera Słowacji zagraża jego życiu. Pytani przez nas o zamach Słowacy mówią o "szoku", ale też podkreślają, że "Fico miał wielu wrogów". Uważają, że za atakiem mogły stać różne siły.
W środę 15 maja przed południem w Słowacji dokonano zamachu na premiera Roberta Fica. Jego stan, jak podają tamtejsze media, ma być zagrażający życiu i najbliższe godziny, będą decydujące. Tymczasem w internecie pojawiają się już pierwsze nagrania z momentu zamachu.
O godzinie 15. miał miejsce zamach na premiera Słowacji - Roberta Fico. Jak donoszą słowackie media sprawcą ataku jest 71-letni Juraj Cintula - pisarz i poeta, członek Stowarzyszenia Pisarzy Słowackich. Mężczyzna miał oddać 4 strzały w kierunku polityka. Stan premiera Fico jest krytyczny. Do sieci trafiło nagranie z transportu premiera do szpitala w Bańskiej Bystrzycy.