Dla plantatorów truskawek w Polsce nie są to dobre informacje. Na profilu "Truskawki u Musialika" pojawił się niepokojący wpis na temat mrozu. Autor pokazał, jak bardzo spadła temperatura i przyznał, że to może oznaczać koniec marzeń o udanych zbiorach. Internauci wierzą jednak, że natura się obroni.
Na blogu "Kobieta w sadzie" pojawiło się wymowne zdjęcie. Termometr w nocy z 22 na 23 kwietnia przy ziemi pokazał temperaturę bliską minus 8 stopni Celsjusza. Z kolei internauci wrzucają zdjęcia dokumentujące zatrważająco niskie temperatury w całej Polsce.
Każdej wiosny jednym z największych wrogów kwitnących roślin, owoców i warzyw są przymrozki. Właściciele pól uprawnych, plantacji i sadów stają na głowie, by uchronić swoje plony przed zimnem. Niektórzy sięgają przy tym po naprawdę nieoczywiste rozwiązania.
Włoscy rolnicy w celu przeprowadzenia kontroli zatrzymali na granicy z Austrią ponad sto ciężarówek. Kierowcy przewozili towary rzekomo z Włoch, w tym tradycyjne włoskie produkty takie jak sery, pomidory i chleb.
Wyborach samorządowych 2024 PiS odnotowało najwyższe poparcie wśród mieszkańców wsi. Jednak czy partia Jarosława Kaczyńskiego ma powody do zadowolenia? Wychodzi na to, że "nie". Dlaczego? Otóż okazuje się, że rolnicy, już nie głosowali na nią tak ochoczo.
Monika i Tomek znajdują się w obsadzie serialu "Rolnicy. Podlasie". Ta produkcja zagwarantowała im pokaźne grono fanów. Teraz na jaw wyszły informacje o zaręczynach tej pary. Jak wyglądały? Już wszystko jasne!
Syn Lecha Wałęsy, Jarosław poinformował na platformie X o zdewastowaniu drzwi przed swoim biurem poselskim w Gdańsku. Poseł Koalicji Obywatelskiej przekazał, że sprawcami jest grupa rolników. Sprawa została już zgłoszona odpowiednim służbom.
Andrzej Onopiuk z Plutycz cieszy się ogromną popularnością. Zagwarantował ją udział w serialu "Rolnicy. Podlasie". Kim tak naprawdę jest Andrzej z Plutycz i ile ma lat?
Rolnicy zeszli z dróg, nie oznacza to jednak, że zakończyli swój protest. Podobnie jak w wielu miastach w Polsce, również na Lubelszczyźnie przed biurami polityków pojawił się obornik.
Od wielu tygodni w naszym kraju trwa protest rolników. Wiąże się to z wieloma utrudnieniami w ruchu i blokadami ważnych dróg. Kolejne problemy dla kierowców pojawią się w poniedziałek, 25 marca.
W Łęczycy w woj. łódzkim doszło do wypadku z udziałem protestującego rolnika. Został on potrącony przez kierowcę dostawczego volkswagena. Poszkodowany trafił do szpitala, a policja zbiera informacje dotyczące zdarzenia.
Nad ranem wynegocjowano umowę o handlu z Ukrainą, która ma być korzystniejsza dla polskich rolników. - To nie jest żadne porozumienie, to jest mydlenie oczu europejskiemu rolnikowi, to jest oszustwo rolnika europejskiego - powiedział na antenie Radia RMF24 Robert Telus, były minister rolnictwa w rządzie PiS.
W środę, 6 marca, 65-letni pan Stanisław przyjechał z Mokrzeszowa na Dolnym Śląsku do Warszawy, by wziąć udział w proteście rolników. Jak wiadomo, manifestacja zakończyła się zamieszkami oraz zatrzymaniem kilkudziesięciu osób. Wśród nich był pan Stanisław, który spędził noc "na dołku". Mężczyzna słyszał też zarzuty. W rozmowie z "Super Expressem" zarzeka się, że oskarżenia wobec jego osoby są bezpodstawne.
Znów sporo działo się w Plutyczach. Przy okazji kolejnej odsłony serialu "Rolnicy. Podlasie" widzowie mogli dowiedzieć się, dlaczego Gieniek coraz częściej miga się od pracy. - Do 70-tki dochodzi i refleks nie ten i rozum nie ten i ręce nie te - nie ukrywa Gienek.
W sobotę (9 marca) doszło do spotkania Donalda Tuska z rolnikami. Przy tej okazji szef rządu zobowiązał się do dalszych negocjacji z Komisją Europejską w sprawie Zielonego Ładu. Jednocześnie zapowiedział, że nie zamknie granicy.
– Ubolewamy nad tym, że ktoś nam psuje to, co było dobrego – powiedział jeden z protestujących rolników w rozmowie z TVN24. Dystansuje się od szefa "Solidarności" Piotra Dudy, który przed środowym protestem przekazał mu, że "będzie ostro".
Od rana w Warszawie trwa kolejna odsłona protestu rolników. Tym razem uczestnikom protestu nie pozwolono wjechać do stolicy ciągnikami. Jednak rolnicy pozostają nieugięci i podczas przepychanek pod Sejmem, wtargnęli na jego teren.
Po tygodniach walki rolnicy postanowili ponownie wrócić do protestów w Warszawie. Chcieć to jednak nie zawsze móc. Tym razem nie byli w stanie wjechać ciągnikami do centrum. "Wstyd!!!" - skomentował jeden z nich.