Sebastian Fabijański pokazał, że chociaż w klatce nie radzi sobie najlepiej, to jako showman jest jednym z najlepszych w Polsce. Aktor i muzyk w nietypowy sposób wszedł na konferencję przed Fame: Reborn, nawiązując w ten sposób do swojej ostatniej walki.
Agata "Fagata" Fąk, jedyna kobieta zamieszana w aferę Pandora Gate, znana jest jako influencerka, która przez lata miała ukrywać prawdę o wydarzeniach w Teamie X. Te niewygodne fakty niedawno ujawnił jej przyjaciel, Sylwester Wardęga. Była już gwiazda Fame MMA ostro wypowiada się na temat ich relacji.
W ostatnim czasie Fame MMA wypada coraz gorzej wizerunkowo i zalicza wpadkę za wpadką. Według Sylwestra Wardęgi, przyczyną jest wycofanie się z biznesu tajemniczego Andrzeja. On wraz ze swoją ekipą od marketingu miał spinać organizację. Natomiast bez niego na jaw wychodzą kolejne problemy.
Organizacja Fame MMA zmaga się ostatnio z wieloma problemami. Najpierw afera PandoraGate spowodowała, że swoje sprzedaży w spółce sprzedaje jeden z współwłaścicieli Michał "Boxdel" Baron. Teraz według informacji Sylwestra Wardęgi, Krzysztof Rozpara chce zrezygnować z funkcji prezesa Fame. Co to oznacza?
W niedzielę organizacja Fame MMA ogłosiła, że na nadchodzącej gali zawalczy Sylwester Wardęga. Komunikacja na ten temat nie obyła się jednak bez małych zgrzytów. Popularny youtuber dosyć krytycznie wypowiedział się o działaniach marketingowych federacji.
Sylwester Wardęga kilka tygodni temu ujawnił aferę Pandora Gate. W wyniku jego filmu doszło do zatrzymania jednego z influencerów, a zarządca Fame MMA - Michał Baron - pożegnał się ze swoją funkcją. Teraz samozwańczy "Szeryf Internetu" wróci do klatki podczas gali FAME: REBORN.
Było już na wnuczka i policję, teraz oszuści sięgają po rozpoznawalne nazwiska ze świata internetu. Do 77-letniej mieszkanki Gniezna zadzwonił mężczyzna podający się za... Wardęgę. Oszust przekonywał, że chodzi o tajną akcję policji, która w ten sposób próbuje ochronić oszczędności kobiety.
Niedawno Marcin Dubiel wydał oświadczenie, w którym tłumaczył się ze swojego udziału w "Pandora Gate" i wskazywał na rzekomą nierzetelność materiałów przedstawionych przez Sylwestra Wardęgę oraz Mikołaja "Konopskyy'ego" Tylko. W czwartek wieczorem obaj twórcy zareagowali na ten materiał, prezentując kolejne, budzące wątpliwości, informacje dotyczące zachowania youtubera.
W środę (11 października) w sieci pojawiły się szokujące informacje. Portal i.pl podał wiadomość od adwokata reprezentującego Stuarta Burtona, z której wynikało, że youtuber został pobity i trafił do szpitala. Niedługo później sytuację skomentował Sylwester Wardęga, który przytoczył inną wersję zdarzeń.
Echa "Pandora Gate" wciąż nie milkną. Po tym, jak Sylwester Wardęga jako pierwszy opublikował w sieci głośny materiał, w którym ujawnił szokujące wiadomości, jakie Stuu Burton miał wysyłać nieletnim fankom, rozpętała się prawdziwa burza. Teraz Rossmann reaguje i wycofuje z półek swoich drogerii produkty związane z Team X.
Paweł "Scarface" Bomba to jeden z najpopularniejszych freak fighterów, który od początku swojej kariery związany był z High League. Potem miał zawalczyć w Clout MMA, jednak przed walką policja kazała mu... wrócić do aresztu. Od kilku tygodni przebywa w Dubaju, jednak cały czas śledzi sytuację w naszym kraju. Niedawno skrytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości, a teraz zabrał głos na temat słynnej afery "Pandora Gate".
Gigantyczna afera związana z czołówką polskich influencerów nabiera coraz większego rozgłosu i tempa. W sprawie pojawiają się nowe wątki, które mogą być jeszcze drastyczniejsze niż te już poruszone.
Nie milkną echa ws. afery, którą we wtorkowy wieczór ujawnił znany YouTuber Sylwester Wardęga. Marianna Schreiber znalazła filmik sprzed kilku lat, na którym Stuart Barton oraz Marcin Dubiel żartowali sobie z traktowania małoletnich dziewczynek jako obiekt seksualny.
We wtorek Sylwester Wardęga swoim materiałem na YouTube wywołał poruszenie w Fame MMA, skutkujące natychmiastowym usunięciem kilku jego gwiazd. Materiał, który Mikołaj "Konopskyy'ego" Tylko ma zamiar opublikować, zapowiada się jeszcze bardziej kontrowersyjny. Jednak jego publikacja opóźnia się. Przyczyny tego opóźnienia ujawnił Wardęga.
Nie milkną echa tzw. Pandora Gate. Film Sylwestra Wardęgi wywołał ogromny odzew społeczny - również wśród profesjonalnych sportowców. Ostry komentarz do tłumaczeń Michała "Boxdela" Barona zamieścił aktualny nr 1 kategorii średniej KSW, Andrzej Grzebyk. Zawodnik jasno wyraził, że nie wierzy w słowa byłego włodarza FAME MMA.
Sylwester Wardęga opublikował film, w którym odsłonił kulisy największej afery w historii polskiego YouTube. Okazało się, że zamieszany był w nią Marcin Dubiel, który teraz wydał oświadczenie. Wielu widzów jest zszokowanych.
Materiał Sylwestra Wardęgi wzburzył cały kraj, a jego ostatnie streamy śledzą setki tysięcy osób. Marcin Najman ma nadzieję, że osoby wymienione w filmie poniosą surowe konsekwencje. - Musimy pamiętać przede wszystkim o tych dzieciach, które zostały skrzywdzone. To jest olbrzymi problem, nad którym wszyscy musimy się pochylić - tłumaczy sportowiec.
Po aferze związanej z kontaktami erotycznymi z nieletnimi, Michał "Boxdel" Baron opublikował swoje oświadczenie. Wydawało się, że sprawa zmierza ku końcowi, jednak nic bardziej mylnego. Sylwester Wardęga na swoim streamie zapowiedział, że to dopiero początek przerażających dowodów w tej sprawie.