Podczas tego sezonu urlopowego wiele osób udało się nad Bałtyk. Niestety podczas tegorocznych wojaży również doszło do utonięć. Jak zwykle najczęstszą przyczyną jest spożywanie alkoholu. - Po nim osoby nabierają jakiejś "super mocy" - powiedział w rozmowie z "Gazetą Pomorską" ratownik medyczny.
Tragiczny bilans utonięć podczas długiego weekendu. Choć chcieli tylko odpocząć, nigdy nie wypłynęli na powierzchnię. Troje dzieci nie żyje. Wśród ofiar jest 15-letni chłopiec z Boszkowa i dwóch nastolatków, którzy wskoczyli do Wisły w okolicy Góry Kalwarii.
Aż 167 utonęło w okresie od początku czerwca do końca sierpnia. Wiele osób bardzo lekceważąco podchodzi do pływania w morzu, jeziorach i rzekach. Niektórzy mieszają tę aktywność z alkoholem, inni kąpią się w niewłaściwych miejscach, a inni lekceważą instrukcje ratowników.
Niestety, nie wszyscy Polacy potrafią bezpiecznie wypoczywać nad wodą. Świadczy o tym chociażby statystyka utonięć. Od początku kwietnia w polskich wodach zginęło ponad 150 osób.