Zmniejsza ryzyko nieodwracalnych chorób mózgu. Ale pod jednym warunkiem
Poprawia koncentrację, obniża stres i zmniejsza ryzyko niektórych nowotworów. To jednak nie koniec listy walorów zdrowotnych tego popularnego napoju. Wyniki najnowszych badań potwierdziły, że picie kawy może nas uchronić przed demencją, ale pod pewnym warunkiem.
Według niektórych opinii regularne picie kawy może zaszkodzić naszemu zdrowiu. Naukowcy są innego zdania i w swoich nowych badaniach udowodnili, że kawa spożywana w umiarkowanych ilościach wpływa korzystnie na funkcje poznawcze. Te właściwości popularny napój pobudzający zawdzięcza zawartości antyoksydantów. Jak się okazuje, kofeina obniża ryzyko zaburzeń neurologicznych, takich jak choroba Parkinsona, demencja i choroba Alzheimera. Z najnowszego raportu wynika, że kawa bezkofeinowa nie wykazuje podobnych prozdrowotnych właściwości.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
Zdaniem ekspertów, kawa działa pozytywnie na funkcje poznawcze, ponieważ w naturalny sposób spowalnia ich spadek. Wyniki wielu wcześniejszych badań naukowych udowodniły korzystny wpływ regularnego picia kawy przez całe dorosłe życie na pamięć w podeszłym wieku. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i przedstawicieli płci męskiej.
Z kolei niższy niż średni poziom kofeiny w organizmie może podnosić ryzyko rozwoju Alzheimera. Jak wynika z badań opublikowanych w 2016 roku, osoby regularnie pijące kawę w rozsądnych ilościach są o 27 proc. mniej narażone na rozwój tej choroby neurodegeneracyjnej.
Metaanaliza przeprowadzona w 2015, wykazała, że kofeina wspiera pracę centralnego układu nerwowego, dzięki czemu może chronić przed Alzheimerem. Jak twierdzi Europejski Urząd Bezpieczeństwa Żywności, picie w ciągu dnia ok. pięciu filiżanek (maksymalnie 400 mg kofeiny) nie jest szkodliwe dla zdrowych osób w dorosłym wieku. Autorzy badania zalecają jednak, by w celu zmniejszenia ryzyka groźnych chorób mózgu, pić trzy filiżanki dziennie.
''Umiarkowane spożycie kawy może odegrać znaczącą rolę w spowalnianiu spadku funkcji poznawczych, co mogłyby wpłynąć na zmniejszenie wydatków na opiekę zdrowotną w całej Europie'' – podsumował prof. Rodrigo Cunha z Uniwersytetu Coimbra w Portugalii.