Kuriozum w Zakopanem. Przystanek autobusowy dla "wielkich ludzi"

Redaktorzy "Tygodnika Podhalańskiego" zwrócili uwagę na nietypowy rozkład jazdy, który został umieszczony w popularnych Kuźnicach w Zakopanem. Jest on umieszczony bardzo wysoko, co powoduje spore problemy z jego korzystaniem dla niższych osób. Czy to przystanek autobusowy tylko dla "wielkich ludzi"? Na to wygląda.

Jeden z przystanków w centrum Zakopanego mocno utrudnia życie turystom i mieszkańcom.Jeden z przystanków w centrum Zakopanego mocno utrudnia życie turystom i mieszkańcom.
Źródło zdjęć: © Facebook | Facebook

Zakopane to bez wątpienia jeden z najpopularniejszych kierunków turystycznych, jeśli chodzi o wypoczynkowe preferencje Polaków. Co roku pod Giewont zjeżdżają miliony amatorów górskich wycieczek, szusowania na białym puchu czy po prostu góralskiego folkloru.

Jak się jednak okazuje, czasami turyści napotykają na różnego rodzaju utrudnienia, nie tylko związane z koniecznością wydania sporej sumy pieniędzy. Najnowszy przykład dość dziwacznych rozwiązań prosto ze stolicy Tatr przywołali redaktorzy "Tygodnika Podhalańskiego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ekstremalna sytuacja w Zakopanem. "Było niebezpiecznie"

Przystanek nie dla małych ludzi. Obserwatorzy kpią

Zwrócili oni uwagę na dość nietypową sytuację, jaka pojawiła się na przystanku zlokalizowanym w Kuźnicach, przy niezwykle ważnym węźle turystycznym w Zakopanem. Na słupku informacyjnym umieszczono bowiem rozkład jazdy, który został umieszczony bardzo wysoko.

Z tego powodu - zdaniem redaktorów - człowiek nawet średniego wzrostu nie jest w stanie go przeczytać. Co więcej, komentują oni sprawę w sposób mocno prześmiewczy. Ale czy można się im dziwić takiej reakcji na kuriozum?

Rozwiązaniem byłoby wspięcie się po drabince, lub użycie lornetki? Może to byłoby rozwiązanie - luneta obserwacyjna skierowana na rozkład. Oczywiście odpłatnie, jak wszystko w Zakopanem.

Problem zbyt wysoko powieszonego rozkładu jazdy to oczywiście nic wielkiego, jak zauważa "Tygodnik Podhalański". To jednak jedna z wielu rzeczy, która jest w stanie skutecznie utrudnić życie zarówno turystom, jak i mieszkańcom Zakopanego. Wielu jednak zauważa, że w "stolicy polskich Tatr" niewiele jest ich już w stanie zaskoczyć.

Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało