Wrócili! Mafia rumuńskich grzybiarzy ma czujki w polskich lasach?

Rok temu "mafia" rumuńskich grzybiarzy najechała tłumnie polskie lasy. Wywołało to popłoch wśród naszych zbieraczy. Okazuje się, że Rumuni wrócili także w tym sezonie.

Rumuńska mafia grzybiarska szturmuje polskie lasyRumuńska mafia grzybiarska szturmuje polskie lasy
Źródło zdjęć: © Lasy Państwowe
Jan Manicki

Kilkudziesięciu rumuńskich grzybiarzy koczuje na jednym z leśnych parkingów na Podkarpaciu. Za dnia zbierają w okolicy grzyby. Wieczorem sortują je i pakują do samochodów.

Grzybiarska mafia. Najeżdżają tłumnie nasze lasy

„Grzybiarska mafia” rok temu najechała Małopolskę oraz województwo świętokrzyskie. Teraz pojawiła się również na Podkarpaciu. Leśnictwa Szychty, Bieszczady, Moszczaniec i Rudawka przeżywają oblężenie zagranicznych grzybiarzy.

To właśnie w tych lasach trwa obecnie wysyp rydzów. Smakowity gatunek grzyba ewidentnie przypadł do gustu Rumunom. Wycinają go na potęgę.

Czujki dają znać, że w polskich lasach pojawiły się grzyby. "To zorganizowana akcja!"

Rumuńscy zbieracze odpoczywają, śpiąc przy rozpalonych ogniskach. Okupują także wiaty na leśnych parkingach. Po wyzbieraniu grzybów przenoszą się w inne miejsce – stwierdził jeden ze świadków, który napotkał grupę rumuńskich grzybiarzy.

Rydze i inne polskie grzyby mają wyjeżdżać z Polski na Słowację przez przejście w Barwinku. Dalej jednak trop się urywa. Mafia grzybiarska prawdopodobnie kieruje się do rodzimej Rumunii.

Wysyp rydzów trwa od kilku dni. Skąd Rumuni o tym wiedzieli? Moim zdaniem nasze lasy wcześniej odwiedzają czujki, które dają sygnał w Rumunii, że grzyby są i wtedy przyjeżdża cała gromada. To zorganizowana akcja! – dodaje świadek.
Rumuni koczują pod wiatami na leśnych parkingach
Rumuni koczują pod wiatami na leśnych parkingach © Lasy Państwowe

Rumuńscy grzybiarze powrócili. Nie można się z nimi porozumieć

Polscy leśnicy informują, że doszło już do pierwszych interwencji służb porządkowych. Jan Kułak z rymanowskiego nadleśnictwa podkreślił, że z rumuńskimi grzybiarzami nie można się porozumieć po angielsku. Leśnicy przygotowali i rozdali im więc ulotki w języku rumuńskim, informujące o obowiązku zachowania porządku i zakazie śmiecenia w lasach.

W Rumunii nie ma zakazu wjazdu samochodem do lasu, dlatego grzybiarze zachowują się podobnie u nas. Kiedy jeden z samochodów wjechał do lasu, ekipa zbieraczy została ukarana mandatem przez wezwany przez nas patrol policji. Poinformowaliśmy o tym zjawisku Straż Graniczną oraz sanepid – powiedział Kułak.

Wywożą grzyby ciężarówkami. Nie mają pozwolenia

Leśnicy opuścili szlabany przy wjazdach do lasów. Chodzi o ograniczenie wjazdu samochodami i ciężarówkami. Leśnicy podkreślają, że choć obcokrajowcy mogą zbierać grzyby w Polsce bez zezwolenia, to zbiory na tak dużą skalę nie są dozwolone.

Według polskich przepisów grzybobranie nie jest w żaden sposób limitowane. Ma to jednak zastosowanie wyłącznie w przypadku, gdy na grzybobranie wybierają się amatorzy i hobbyści. Według Lasów Państwowych akcja rumuńskich grzybiarzy nosi cechy zorganizowanego zbioru runa leśnego, a to wymaga już zgody leśników.

Szturm zagranicznych grzybiarzy. Zaczęło się rok temu

Szturm zagranicznych grzybiarzy na polskie lasy miał miejsce już rok temu. Wtedy zbierali oni prawdziwki. Grupy obcokrajowców wyposażonych w scyzoryki nazwano wówczas mafią grzybiarską.

Zorganizowane grupy obcokrajowców wywołują popłoch wśród polskich grzybiarzy. Pojawiają się złe emocje i nieporozumienia na tle pierwszeństwa do grzybów. W woj. świętokrzyskim Rumunów oskarżano o napadanie na polskich grzybiarzy i rabowanie koszyków. Policja jednak stanowczo zaprzeczyła, by takie zdarzenia miały miejsce.

Polskie grzyby dla Polaków. Interwencja poselska

Posłanka PiS Krystyna Wróblewska postanowiła interweniować w sprawie szturmujących polskie lasy grzybiarzy z zagranicy. Zaproponowała ograniczenia dla grzybiarzy-cudzoziemnców. Wróblewska podkreśliła, że nie może być tak, że ktoś wywozi z Polski duże ilości grzybów.

W pierwszej kolejności to Polacy powinni czerpać zyski z naszego dobra narodowego, jakim są grzyby. To my płacimy podatki, utrzymujemy lasy, dbamy o nie. Dlatego trzeba zacząć coś robić już dziś, by chronić grzyby w przyszłości – stwierdziła posłanka w rozmowie z Wirtualną Polską.

Obejrzyj także: Grzybobranie może cię słono kosztować

Wybrane dla Ciebie
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
14-latek runął w przepaść. Tragedia w Niemczech
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
Wyciek chemikaliów koło Wrocławia. Media: Akt dywersji
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
To nie peruka. Leśnik aż chwycił za telefon
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
Właściciele spędzali wigilię u rodziny. Sprawca wyniósł z ich domu milion zł
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
"Nie uwierzycie". Niosą się zdjęcia znad Bałtyku. To nie żart
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
Jak zrobić chałwę? Najprostszy przepis na
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
5-latek zginął na oczach matki. Tragedia w Japonii
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
W wigilię schronił się w toalecie. Świadkowie wezwali służby
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
Chińskie wojska naruszył wody terytorialne? Tajpej oskarża Pekin
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
500 tysięcy za rok. Pilot pokazał swoje zarobki
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Rzecznik Kremla komentuje. Tego żądają od Ukrainy
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci
Wymowna reakcja Zełenskiego na słowa Trumpa. Nagranie krąży po sieci