Igor Girkin ponownie wygłosił tyradę na temat złego stanu rosyjskiego lotnictwa, braków w zaopatrzeniu i słabej komunikacji. Co więcej, uważa, że Rosja nie jest gotowa na wielką ofensywę, a jeśli dowództwo jednak się na nią zdecyduje, konsekwencje będą dla Kremla fatalne.
Ofensywa Ukraińców trwa. W obwodzie charkowskim rozpoczęła się 6 września. Krok po kroku obrońcy niepodległości odbijają z rąk wroga kolejne tereny. Mieszkańcy wyzwolonej wsi Koczubeiwka opowiedzieli, jak żyło im się pod okupacją rosyjską. Niektórzy przyznają, że przez pół roku nie jedli chleba. Ich relacje, nagrane przez kanał "Ukrainian Witness", spisała Diana Kreczetowa z "Ukraińskiej Prawdy".
Ukraińska armia kontynuuje pochód na wschodzie swojego kraju i odbija kolejne tereny z rąk Rosjan. Najeźdźcy z kolei cofają się i zaczynają stopniowo opuszczać nawet Krym. Plan dowodzącego wojskami lądowymi Ukrainy generała Syrskiego przynosi efekty. Rosjanie zachowują się jak na początku wojny, kiedy nie mieli jednego głównodowodzącego. Kto zatem kieruje rosyjskimi siłami?
Rosyjscy żołnierze panicznie reagują na kontrofensywę sił ukraińskich. Mieszkańcy okupowanych przez Rosję terenów mówią o masowych grabieżach i desperackich próbach ucieczki do domu. – Zabrali nasze rowery i nasze ubrania, żeby drony ich nie poznały – relacjonują cywile.
Władze Ukrainy zapowiadają wielką ofensywę. Minister obrony Ołeksij Reznikow poinformował, że Wołodymyr Zełenski nakazał opracowanie planu deokupacji południa kraju. W tym celu Ukraina ma wykorzystać zachodnią broń i "milionowe" siły. To bardzo ambitny (i bardzo trudny do zrealizowania) plan, ale Ukraina nie stoi na straconej pozycji.
Ukraińskie wojska zbliżają się do Chersonia. Brytyjski tygodnik "The Economist" podaje, że mają znajdować się już około kilometra od przedmieść. Jak mówi w rozmowie z o2.pl weteran wojny w Iraku i Afganistanie płk Piotr Lewandowski, może to być wstęp do letniej ofensywy Ukraińców. Jest jednak kilka istotnych warunków. - Bez zajęcia Chersonia nie da się "rolować" sił rosyjskich - zaznacza ekspert.
Ukraińskie władze alarmują o zwiększonej aktywności wojsk Rosji w pobliżu z ich granicą. Kijów informuje o rozmieszczeniu trzech dywizji piechoty zmotoryzowanej przeznaczonych do szybkiej ofensywy.
Unia Europejska powinna przygotować się na atak dżihadystów, jeśli tzw. Państwo Islamskie straci ostatni bastion w Mosulu - ostrzega unijny komisarz ds. bezpieczenstwa, Julian King.