Złodzieje z reguły popełniają błędy nieświadomie. W tym przypadku ciężko mówić o wpadce, ponieważ mężczyzna, który ukradł z parkingu samochód, sam się podłożył. Zadzwonił do właścicielki auta, aby dowiedzieć się jak je uruchomić.
18-letni mężczyzna zatrzymał się na parkingu przed centrum handlowym, wyjął z samochodu fotelik ze swoim szesnastodniowym dzieckiem, postawił na ziemi i odjechał.
Straż miejska najpierw przyjęła zgłoszenie o zaparkowanym na trawniku samochodzie należącym do posła PiS Krzysztofa Zaremby, a po przybyciu na miejsce funkcjonariusze odmówiła interwencji - informuje TVN24. Powodem był fakt, iż samochód choć nieprawidłowo zaparkowany, znajdował się na terenie Sejmu.
W firmie Elona Muska pracuje ponad 6000 osób, na które przypada 4500 miejsc parkingowych. Jako, że Amerykanie to zmotoryzowany naród, większość przyjeżdża do pracy autem. Niestety zaparkować nie jest łatwo. Sytuacja jest tak fatalna, że jeden z pracowników założył na Instagramie konto, na które wrzuca zdjęcia z tego "piekła".
Ludzka głupota i bezczelność nie zna granic. Na szczęście niektórym cwaniakom można utrzeć nosa. Zobaczcie kierowców, którzy namiętnie parkują na miejscach dla niepełnosprawnych. Oto, jaka kara za to spotkała jednego z nich. Więcej na kolejnych slajdach.
Niektórzy kierowcy traktują ulice i parkingi jak swój ogródek. Nie liczą się z innymi, łamią wszelkie zakazy, a elementarne zasady kultury są im po prostu obce. Oto 10 przykładów kompletnej bezmyślności.