Niebezpieczną "zabawę" wymyślili sobie młodzi ludzie. Postanowili pojeździć w bagażniku samochodu. Nietypową rozrywkę dostrzegł policjant po służbie, który uznał, że musi wkroczyć do akcji. Zatrzymał pojazd i wezwał patrol.
Ciężarne kobiety z reguły wzbudzają zaufanie, ale z Cemeką Mitchem było inaczej. Zatrzymana do kontroli Amerykanka zachowywała się podejrzanie, a w końcu rzuciła się do ucieczki przed funkcjonariuszami. Wtedy z jej "ciążowego" brzucha zaczęły wypadać... narkotyki.
21 kwietnia 2023 roku w życie weszła ustawa o świadczeniu pieniężnym dla członków rodziny funkcjonariuszy, których śmierć nastąpiła w związku ze służbą albo podjęciem poza służbą czynności ratowania życia lub zdrowia ludzkiego albo mienia. Znamy szczegóły wdrożonych rozwiązań.
Ana Moreno zabrała córkę na zakupy – nastolatka miała wybrać kreację, w której wystąpi na balu studniówkowym. Żadna z nich nie zdawała sobie sprawy, że widzą się po raz ostatni. 39-latka zginęła od kuli, mimo że nie była uwikłana w żadną działalność przestępczą.
Policjanci z Sopotu interweniowali wobec nietrzeźwej 29-latki z Gdańska, która opiekowała się 9-letnią córką. Kobieta zataczała się i była prowadzona za rękę przez dziecko. Badanie alkomatem wykazało aż 2 promile alkoholu.
Rzecznik Komendanta Głównego Policji, Mariusz Ciarka przyznał, że policja współpracuje z jasnowidzami. - Gdyby pan Mariusz Ciarka powiedział coś odwrotnego, ja bym to zrozumiał. Policja to instytucja, a to, co ja robię jest na pograniczu ogólnie pojętego zabobonu - komentuje sprawę Krzysztof Jackowski w rozmowie z wirtualnemedia.pl.
Czy mocno zużyty samochód dostawczy może pędzić 280 km/h? Tyle musiałby jechać przyłapany przez mundurowych kierowca forda transita, by historia, którą poznali podczas kontroli policjanci, mogła zostać uznana za prawdziwą.
W niedzielnie przedpołudnie 14 maja w jednym z lokalnych ogródków działkowych przy al. Sikorskiego w Olsztynie znaleziono zwłoki kobiety. Ciało leżało za stacją Orlen. Policję wezwał przypadkowy świadek, który dokonał makabrycznego odkrycia.
50-latek z Ostrowa Wielkopolskiego chciał spędzić miło czas u boku pani do towarzystwa. Spotkało go wielkie rozczarowanie - tak wielkie, że postanowił poskarżyć się lokalnym mediom, a nawet zgłosić sprawę na policję. Mężczyzna bowiem, zamiast spotkania z wymarzoną kobietą, miał do czynienia z jej... alfonsami.
W niedzielne popołudnie w miejscowości Kolonowskie (woj. opolskie) spacerująca po lesie kobieta zauważyła porzuconego psa. Czworonóg był przywiązany do siatki ogrodzenia. Spacerowiczka natychmiast wezwała służby.
Zajechał drogę, stanął na środku autostrady, a następnie próbował zaatakować kierowcę innego auta. Agresor z czarnego BMW naraził siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Teraz grozi mu surowa kara.
40-latek wybrał się do urzędu, gdyż miał założoną na koło samochodu blokadę. W trakcie pobytu w ratuszu wpadł w furię i zaczął obrażać strażników miejskich, groził im śmiercią, a nawet jednego z nich ugryzł w nogę.
W ostatnim czasie wzrosła liczba telefonów wykonanych przez oszustów podających się za członka rodziny lub za policjanta. W ten sposób przestępcy próbowali okraść trzech mieszkańców powiatu częstochowskiego. Niestety jeden z nich dał się nabrać i stracił ogromne pieniądze.
Mimo że śledczy nie szczędzą starań, aby ustalić, co spotkało Iwonę Wieczorek, jej los pozostaje nieznany. W ciągu ostatnich miesięcy dochodzenie nabrało rozpędu. Na jaw wyszło, co się stało w trakcie poszukiwań. Jeden z uczestników rzekomo wpadł w trans.
Na kanale Stop Cham na YouTube pojawiło się nagranie z Nowej Wsi Lęborskiej (woj. pomorskie). Widać na nim, jak tata z synem są na wycieczce rowerowej. W pewnym momencie zsiadają z rowerów i chcą przejść przez ulicę. Jednak nie jest to najłatwiejsze.
Funkcjonariusze z Oklahomy w USA otrzymali zgłoszenie o kobiecie, która potrzebowała pomocy i głośno krzyczała. Kiedy policjanci pojechali na farmę, by sprawdzić co się dzieje, mocno się zdziwili. Na miejscu zastali jedynie... kozę.
Pani Nina uratowała mężczyznę tonącego we wrocławskiej fosie. Nikt jej nie pomógł — tłum gapiów co najwyżej śmiał się i robił zdjęcia. Później jeden z portali napisał, że kobieta była pod wpływem środków odurzających. - Zmieszali mnie z błotem - powiedziała "Gazecie Wyborczej".
9 maja w centrum Warszawy doszło do ataku nożownika na 61-letniego menadżera. Jak dowiedział się dziennikarz śledczy TVN, atak był rzekomo zaplanowany, a sprawca miał przylecieć z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna został już zatrzymany.