O księdzu Michale Woźnickim wciąż jest bardzo głośno. Niedawno w swoim kazaniu nazwał mieszkańców jednej z miejscowości pod Poznaniem "złodziejami i cwaniakami". Zbulwersowani ludzie napisali w tej sprawie petycję do rady gminy.
Historia porwania i gwałtu na 14-letniej Kasi z Poznania wstrząsnęła całą Polską. Oprawcy m.in. ogolili jej włosy, brwi i brutalnie zgwałcili. Sąd rodzinny miał podjąć decyzję co do dwojga najmłodszych sprawców przemocy wobec dziewczynki. Tak się jednak nie stało.
Poznań, Naramowice: w godzinach porannych przy ul. Sielawy lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jak się okazało, na pobliskiej budowie doszło do groźnego wypadku. Miały się zderzyć dwa żurawie wieżowe.
Straż miejska w Poznaniu poszukuje kandydatów do pracy. Do dyspozycji jest 337 etatów. Jak zapewnia SM, początkujący strażnik może zarobić łącznie nawet ponad 5000 zł brutto.
Ksiądz Daniel Wachowiak od marca br. pełni funkcję proboszcza parafii w Koziegłowach pod Poznaniem. Duchowny w ostatnim wpisie na Twitterze zdradził, ilu wiernych przyszło do spowiedzi przed świętami. Proboszcz nie kryje zaskoczenia.
W niedzielę 2 kwietnia w Poznaniu najpierw miał odbyć się marsz w obronie dobrego imienia św. Jana Pawła II, a potem kilkugodzinne czuwanie. Oba te wydarzenia musiały zostać jednak odwołane. Dlaczego?
Tyle zarabiają motorniczy i kierowcy autobusów w Poznaniu. Od 1 marca pracownicy MPK dostali podwyżki. Wysokość ich pensji zależy od wielu czynników.
Przykładem niespotykanego wręcz okrucieństwem jest historia sprzed 6 lat, kiedy myśliwy pozwolił aby 7 psów zagryzło żywego jelenia. Wszystko rozegrało się na osiedlu domków jednorodzinnych. Teraz został skazany.
Marsz w obronie Jana Pawła II miał w niedzielę, drugiego kwietnia przejść przez centrum Poznania. Okazuje się, że wydarzenie w stolicy Wielkopolski nie dojdzie jednak do skutku. Organizator nie otrzymał odpowiedniego wsparcia i boi się, że nie zdoła zapewnić uczestnikom odpowiedniego bezpieczeństwa.
Ogromna tragedia w Szpitalu Wojewódzkim w Poznaniu. W nocy z niedzieli na poniedziałek (z 19 na 20 marca) pacjent wyskoczył z okna na szóstym piętrze. 68-letni mężczyzna doznał poważnych obrażeń, jego życia nie udało się uratować. Sprawą zajęła się już poznańska prokuratura.
Nieodłącznym zwiastunem nadchodzącej wiosny są powracające do naszego kraju bociany. Naukowcy z Katedry Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu na podstawie obserwacji ruchu bocianów twierdzą, że "to będzie dziwna wiosna". Dlaczego?
Policja przeprowadziła skuteczną akcję zatrzymania mieszkańca Opalenicy. Funkcjonariusze zapukali znienacka do drzwi złodzieja. Mężczyzna nie spodziewał się, że organy ścigania depczą mu po piętach.
86-letnia mieszkanka poznańskiego Nowego Miasta padła ofiarą oszusta działającego metodą "na policjanta". Wyrzuciła przez okno pieniądze i biżuterię o łącznej wartości ok. 40 tys. zł. Od wielu miesięcy mundurowi apelują do seniorów, aby zachować ostrożność w rozmowie z nieznajomymi osobami.
Kto by pomyślał, że parkometr może wzbudzać aż takie emocje. A jednak. Kierowca z Poznania, który chciał zapłacić za krótkie parkowanie, zobaczył na ekranie automatu kwotę ponad 2 tys. zł. - W ostatniej chwili zorientowałem się, że coś jest nie tak - napisał czytelnik portalu epoznan.pl.
Młoda dżokejka spadła z konia podczas jazdy w poznańskiej stadninie, interweniował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do wypadku doszło w sobotnie przedpołudnie przy ulicy Kotowo. Akcję ratunkową wspomagali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Luboniu. Mamy nagranie.
Na ulicach Poznania doszło do niepokojącej sytuacji. Kierowca samochodu osobowego nagrał taksówkarza, który chciał ustalać własne zasady na drodze. Jego niebezpieczne zachowanie mogło doprowadzić do wypadku.
W Zespole Szkół Odzieżowych rozpylono nieznaną substancję, po której uczniowie źle się poczuli. Doszło nawet do omdlenia. Na miejsce wezwano pogotowie i straż pożarną.
List arcybiskupa Gądeckiego do wiernych krąży po parafiach od zeszłej niedzieli. Jednak jak informuje Gazeta Wyborcza, niektórzy poznańscy księża nie chcą go czytać z ambony. Dlaczego? "Trzeba by tłumaczyć każde zdanie" - wyjaśniają i dodają, że nie wystarczyłoby im na to nawet pół godziny.