Koszty opieki medycznej w Stanach Zjednoczonych potrafią być horrendalnie wysokie. Przekonała się o tym jedna z Amerykanek, która pokazała na TikToku rachunek za czas spędzony w placówce medycznej.
Czytelnik pokazał nam swój rachunek za obiad dla dwóch osób w Krynicy Morskiej. Choć cena wskazuje na drogą, elegancką restaurację, to jednak była to zwykła smażalnia ryb.
Mieszkanka Waszyngtonu wyszła na jednego drinka do baru. Pobyt nieco się przedłużył i został udokumentowany na Twitterze. Kobieta nie spodziewała się, że wywoła w sieci taką burzę.
Wyjątkową hojnością wykazał się jeden z klientów restauracji w New Jersey na wschodnim wybrzeżu USA. Po skończeniu rodzinnego posiłku zostawił pracownikom imponujący napiwek, dołączając do niego liścik z podziękowaniami. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Burmistrz Chodzieży (województwo wielkopolskie), Jacek Gursz, zamierzał wręczyć Mateuszowi Morawieckiemu rachunek na kwotę 4,2 mln zł. Premier, choć podczas wizyty widział potężnych rozmiarów rachunek, nie wziął go ze sobą.
Przykry incydent spotkał jednego z klientów restauracji, który zdecydował się zamówić w niej czekoladowy deser. Mężczyzna poprosił, by nie dodawać do niego bitej śmietany. Pracownik upokorzył go komentarzem, który przypadkowo wydrukował na paragonie.
Dwoje japońskich turystów zapłaciło prawie 430 euro (1886 zł) za rybę, spaghetti i dwie szklanki wody. "Nasze menu jest klarowne, zamówili nawet świeżą rybę" - bronią się właściciele rzymskiej restauracji. <br /> <br /> <br />
W tegoroczne Walentynki 27-letni Stephen Bosner wpadł na nietypowy pomysł. Postanowił udawać, że wystawiła go dziewczyna, tylko po to, by dostać darmowy stek. W sieci jego sposób na niepłacenie rachunku wywołał zróżnicowane reakcje - od zachwytu po oburzenie.
Raper na bogato świętował urodziny kolegi. Ale wydawał, jak na biznesmena przystało.
Ekstremalnie wysoki rachunek za posiłek musieli zapłacić japońscy studenci w Wenecji.