Damian Soból był wolontariuszem organizacji World Central Kichen. Polak zginął wioząc żywność dla osób ze Strefy Gazy. W auto z wolontariuszami uderzył izraelski pocisk. Zginęło siedem osób. - To był człowiek, który potrafił znaleźć wyjście w każdej trudnej sytuacji. Mieliśmy bardzo dobry kontakt - mówi nam Mikołaj Rykowski, prezes fundacji Wolne Miejsce, który pracował razem z Damianem na granicy polsko-ukraińskiej i w Turcji.
Damian Soból, wolontariusz i członek ekipy World Central Kitchen, zginął w wyniku izraelskiego nalotu w Strefie Gazy. Jego przyjaciele są w szoku. - Człowiek o gołębim sercu. Nikt nigdy się nie dowie, jaki był - mówi nam pani Magdalena, która razem z Damianem pomagała na granicy polsko-ukraińskiej po wybuchu wojny.
Służby medyczne pracujące w Strefie Gazy przekazały, że na skutek izraelskiego nalotu śmierć poniosło czterech zagranicznych pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen oraz ich palestyński kierowca. Jedną z ofiar jest Polak Damian Soból, wolontariusz z Przemyśla.
W piątek pod Moskwą doszło do krwawego zamachu terrorystycznego. Z rąk zamachowców z Państwa Islamskiego zginęło już prawie 150 osób, a bilans ofiar rośnie. Słowa potępiające atak terrorystyczny płyną do Moskwy z całego świata. Pojawił się nawet głos wsparcia dla Rosji prosto z Palestyny, od terrorystów z Hamasu. Ciężko to nawet skomentować.
Przywódca Hamasu Marwan Issa zginął w izraelskim nalocie - powiedział urzędnik Białego Domu Jake Sullivan. Od 7 października izraelskie wojsko zabiło wielu wyższych rangą przywódców Hamasu.
Izraelskie wojsko w działaniach w Strefie Gazy w coraz większym stopniu wykorzystuje roboty, a także broń sterowaną przez sztuczną inteligencję. Jedną z nich jest przypominający psa robot Vision 60. Dzięki ich pracy żołnierze IDF nie muszą wchodzić do niebezpiecznych miejsc i ryzykować życiem.
Pech, zaniedbanie, a może celowe działanie? Agencja NEXTA, powołując się na palestyńskie media, informuje, że już pięć osób zginęło w wyniku powietrznych dostaw pomocy humanitarnej do Strefy Gazy. W sieci pojawiło się nagranie ukazujące niebezpieczny incydent ze spadającym pakunkiem.
Zdaniem zespołu przy ONZ nie brakuje dowodów na to, że zakładnicy przetrzymywani w Gazie padali ofiarami przemocy na tle seksualnym - zarówno gwałtów, jak i seksualnych tortur.
Ocalałe izraelskie kobiety, które zostały porwane i przetrzymywane w Strefie Gazy przez Hamas, wyznały jak palestyńscy bojownicy traktowali zakładników.
Od października w Strefie Gazy trwają intensywne działania wojenne, w wyniku których zginęło już ponad 20 tys. osób, a kolejne 50 tys. zostało rannych. Nawet 1,9 mln mieszkańców Strefy przebywa poza swoimi domami, bez dostępu do wody, pożywienia i leków. Aby odpowiedzieć na ich pilne potrzeby, Polska Akcja Humanitarna rusza z niezbędną pomocą dla osób, które ucierpiały w wyniku tego konfliktu.
W walce z Hamasem Izrael zamierza sięgnąć po drastyczne środki. Pojawił się plan zalania wodą tuneli znajdujących się pod Strefą Gazy. Zważywszy, że pod mającą 365 km kw. powierzchni Strefą może być nawet około 500 km korytarzy i tuneli, może to wywołać prawdziwą katastrofę. Geologiczną i ekologiczną.
Siły Obronne Izraela krok po kroku pacyfikują Strefę Gazy i właśnie schwytały dużą grupę bojowników Hamasu. Terroryści, którzy rozpętali wojnę i chcą utopić Izrael we krwi, sami nie są już tak groźni i skorzy do walki. Siedzą w kucki, załamani, pokonani, niepewni swego losu. Po atakach z 7 października czeka ich teraz więzienie i lata spędzone za kratkami.
19-letni Binyamin Needham służący w Siłach Obronnych Izraela, zginął w niedzielę w Strefie Gazy. Chłopak trafił na pole walki raptem dwa dni wcześniej, dostał skierowanie ze swojej macierzystej jednostki. W Izraelu zamieszkał dekadę temu, miał podwójne obywatelstwo. W wojnie z Hamasem IDF straciły już 401 żołnierzy.
Arnold Schwarzenegger zdecydował się spotkać z rodzinami zakładników przetrzymywanych przez terrorystów z Hamasu oraz z osobami, które ocalały z masakry 7 października. Gwiazdor przyznał, że ich historie są wstrząsające i że świat powinien je poznać. "Jestem wielkim przyjacielem narodu żydowskiego i Izraela" - zadeklarował aktor.
Terroryści z Hamasu wpadli na pomysł, jak powstrzymać zakładników przed ucieczką ze Strefy Gazy. Napiętnowali dwóch nastolatków, odciskając na ich nogach rozgrzaną rurę wydechową motocykla. To miał być czytelny znak, że są w rękach bojowników i w razie ucieczki należy ich oddać w ręce islamistów. Na jaw wychodzi coraz więcej szczegółów z niewoli w Gazie.
Noam i Alma Or to dwójka izraelskich nastolatków, która została uwolniona z rąk Hamasu po 50 dniach przetrzymywania w Strefie Gazy. Młodzi ludzie dopiero po powrocie do kraju przeżyli prawdziwy dramat. Dowiedzieli się, że ich matka została zamordowana w ataku na kibuc Be'eri 7 października, a ojciec zaginął bez śladu.
Terroryści z Hamasu złożyli podziękowania na ręce prezydenta Rosji Władimira Putina. Ten miał zabiegać o zwolnienie jednego z zakładników, który posiada także rosyjskie obywatelstwo. Co na to bojownicy? Uwolnili mężczyznę i dziękowali "za wsparcie dla sprawy palestyńskiej". Trzeba przyznać, że dobrali się jak w korcu maku.
Czterech wysokich rangą dowódców Hamasu zostało zabitych w ataku Sił Zbrojnych Izraela (IDF) na podziemne tunele w Strefie Gazy. Terroryści w niedzielę przyznali, że wszyscy nie żyją, choć do tej pory skrzętnie ukrywali te informacje. Na razie walki wstrzymano, a obie strony wymieniają się zakładnikami. Do Strefy wysłano też pomoc humanitarną.