Czeczeński dyktator Ramzan Kadyrow wezwał Czeczenów biorących udział w wojnie w Ukrainie do zabicia Achmieda Zakajewa. Zajakew to czeczeński generał brygady i działacz polityczny. Od 2006 roku stoi na czele nieuznawanej przez społeczność międzynarodową Czeczeńskiej Republiki Iczkerii.
Po orędziu wygłoszonym przez Władimira Putina, który ogłosił powszechną mobilizację, wybuchły masowe protesty, a Rosjanie zaczęli w panice uciekać z kraju. W sieci pojawiły się nagrania demonstrujących osób w największych miastach w Rosji. Policja nie miała skrupułów, aby brutalnie zatrzymać demonstrantów.
Wielu mężczyzn próbuje wyjechać z Rosji po tym, jak w środę Władimir Putin ogłosił "częściową mobilizację". Ucieczka nie będzie jednak prosta. Na mocy dekretu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych policjanci z rosyjskiej drogówki będą zatrzymywać samochody, którymi podróżują mężczyźni, i wysyłać ich do wojskowych urzędów meldunkowych i rekrutacyjnych.
Znany rosyjski politolog Andrij Piontkowski twierdzi, że na Kremlu nie było jedności co do "częściowej mobilizacji" rezerwistów, którą ogłosił w środę Władimir Putin. - Myślę, że w bunkrze były poważne spory na ten temat - powiedział. Dodał, że środowa decyzja może pogrążyć Putina i poskutkować tym, że zostanie odsunięty od władzy.
Do syna Dmitrija Pieskowa zadzwonił "pracownik wojskowej komendy", informując go, że został zmobilizowany do wojska. Młody milioner nie krył oburzenia i stanowczo odmówił stawienia się na komisji. – Skoro wiesz, że nazywam się Pieskow, to musisz zrozumieć, jak to nie jest w porządku, żebym tam był – arogancko dowodził 32-latek.
Władimir Putin ogłosił w środę 21 września "częściową mobilizację". Jego orędzie do narodu wywołało poruszenie wśród Rosjan. Wielu z nich nie zgadza się z dekretem prezydenta. Oprócz masowych protestów, w przestrzeni publicznej pojawiło się nietypowe ogłoszenie. "Haniebne!" - komentują internauci.
Po wybuchu wojny w Ukrainie wielu Rosjan zdecydowało się na wyjazd ze swojej ojczyzny. Nie jest też tajemnicą, że Władimir Putin nie aprobuje przebiegu agresji na sąsiedni kraj. W związku z tym utrudnił obywatelom ucieczkę i wymusza na nich udział w walkach.
Tłumy wyszły na ulice Moskwy, protestują również mieszkańcy innych rosyjskich miast. To reakcja na orędzie Władimira Putina, w którym ogłosił częściową mobilizację. Władze zatrzymują protestujących Rosjan, o czym informują zagraniczne media. W sieci pojawiają się też liczne nagrania z demonstracji.
Władimir Putin musiał kilkukrotnie nagrywać wystąpienie, w którym ogłosił częściową mobilizację. Wszystko z powodu ciągłych napadów kaszlu i bólu w klatce piersiowej. Ostatecznie trzeba było wezwać lekarzy. Z kolei troje ważnych urzędników miało poinformować Putina, że rezygnują. Tak twierdzi znany bloger Generał SVR na Telegramie.
Władimir Putin ogłosił w środę częściową mobilizację obywateli Rosji. Ma objąć nawet 300 tys. osób. W mediach społecznościowych już pojawiają się zdjęcia wręczonych wezwań i kolejki do komisji wojskowych w największych miastach. Stawić się muszą rezerwiści i medycy.
Ok. 250 funkcjonariuszy policji dokonało nalotów na ponad 20 nieruchomości na terenie Niemiec, które powiązane są z rosyjskim oligarchą Aliszerem Usmanowem. Skoordynowana akcja służb ma związek z naruszeniem zachodnich sankcji nałożonych na Rosję i praniem brudnych pieniędzy.
Komisja Europejska zapowiada wprowadzenie nowego podatku solidarnościowego od nadzwyczajnych zysków. Analitycy agenci ratingowej Fitch uważają, że będzie miał on ograniczony wpływ na europejskie spółki gazowe i paliwowe. Eksperci wymieniają jednak Orlen wśród firm, które najmocniej odczują skutki nowej daniny.
Bojownik z tzw. wojska DRL jest przekonany, że Rosjanie nie będą walczyć z Ukraińcami w przypadku bezpośrednich starć na okupowanych terenach. "Uciekają szybciej od wszystkich, a nas rzucają jak mięso" - skarży się Rosjanin w przechwyconej rozmowie.
Wojna w Ukrainie pogłębiła kryzys żywnościowy na świecie. W liście otwartym skierowanym do światowych przywódców ponad 200 organizacji pozarządowych wzywa do podjęcia zdecydowanych działań w celu "zakończenia pogłębiającego się kryzysu". Dane przedstawione przez ekspertów są zatrważające.
Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił orędzie do narodu. W trakcie propagandowego wystąpienia zapowiedział częściową mobilizację w kraju. Zwrócił się też do Zachodu, mówiąc, że Rosja posiada "nowoczesną broń rażenia". - Nie blefuję - stwierdził.
Rosjanin prowadzi transmisję na żywo... włączonych palników na kuchence gazowej, których nie gasi, nawet wychodząc z domu do pracy. Ignorując własne bezpieczeństwo, próbuje "pokazać Europejczykom, jaki tani jest rosyjski gaz".
Sąd w Moskwie ogłosił wyrok w sprawie deputowanego dzielnicy Krasnoselskaja w Moskwie Alieksieja Gorinowa za sprzeciwianie się wojnie w Ukrainie. Na sali sądowej przeprosił Ukraińców i świat za rozpętaną przez jego kraj wojnę.
Żołnierz tzw. DRL opowiedział żonie o kontrofensywie Ukraińców w obwodzie chersońskim i nazywa sytuację "przełomem". Jak przyznaje, nie liczył na tak szybkie działania ukraińskich wojsk. Z kolei Rosjanie nie mogą zrezygnować z walk, ponieważ kierownictwo im na to nie pozwala.