Chińskie media obiegła mrożąca krew w żyłach fotografia. Widać na niej mężczyznę, który kurczowo trzyma się barierki na moście. Szklana część konstrukcji stanowiąca chodnik została roztrzaskana przez wiatr. Turysta dosłownie zawisł nad przepaścią.
Szczątki chińskiej rakiety Długi Marsz 5B spadły w niedzielę rano do Oceanu Indyjskiego. Do końca nie było jednak wiadomo, gdzie dokładnie wylądują kosmiczne śmieci. Głos w tej sprawie zabrała NASA, oskarżając Pekin o nierozważne działania.
Chińska rakieta Long March 5B wniosła na orbitę jeden z kluczowych modułów planowanej chińskiej stacji kosmicznej. Później stracono kontrolę nad sprzętem. Część spadła do Oceanu Indyjskiego w niedzielę rano.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w piątek awaryjnie dopuściła do użytku szczepionkę na koronawirusa chińskiej firmy Sinopharm. O decyzji poinformował szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. To pierwsza zaaprobowana przez organizację szczepionka na COVID-19, która nie została wyprodukowana na Zachodzie.
W nocy z soboty na niedzielę na Ziemię spadną szczątki chińskiej rakiety wystrzelonej w zeszłym tygodniu. Pentagon ostrzega, że kosmiczne śmieci mogą opaść na tereny zamieszkane. Pekin jednak bagatelizuje zagrożenie, twierdząc, że "główna część rakiety spali się w atmosferze".
W Chinach furorę robią "tajemnicze pudełka". Umieszczane są w nich żywe zwierzęta, które następnie wysyłane są pocztą. Obrońcy praw zwierząt przechwycili duży transport psów i kotów, które zostały w ten sposób kupione przez internautów.
W jednej z chińskich szkół miała miejsce skandaliczna sytuacja. Nauczyciel wymierzył uczniowi wyjątkowo surową karę za rozmawianie w trakcie lekcji. Mężczyzna został już zatrzymany przez policję.
Chińscy wolontariusze wpadli na trop okrutnego procederu. W jednym z centrum logistycznych w miejscowości Chengdu odkryto 156 identycznie wyglądających przesyłek. Wydobywały się z nich piski i pomiaukiwania.
Część ogromnej rakiety, która wystrzeliła pierwszy chiński moduł stacji kosmicznej Tianhe co oznacza "harmonia niebios", spada z powrotem na Ziemię i może w niekontrolowany sposób spaść na Ziemię.
Na koncie powiązanym z Komunistyczną Partią Chin w serwisie społecznościowym Weibo pojawił się wpis na temat Indii. Zestawiono na nim zdjęcia startującej rakiety oraz palenia zwłok osób, które zmarły na COVID-19. Mimo że post wkrótce zniknął, wywołał ogromne oburzenie wśród opinii publicznej.
Bardzo smutne wiadomości z Chin. W przedszkolu doszło do ataku nożownika. Niestety, dwoje dzieci nie żyje, a 16 jest rannych. Jak podaje chińska agencja Xinhua, sprawcą jest 24-letni mężczyzna.
Tankowiec przewożący około miliona baryłek masy bitumicznej zderzył się z masowcem u wybrzeży chińskiego miasta portowego Qingdao. Do Morza Żółtego wylewają się litry ropy naftowej - poinformowali we wtorek chińscy urzędnicy morscy.
Jak wynika z dokumentów zdobytych przez brytyjskich dziennikarzy, kontrowersyjny Instytut Wirusologii w Wuhan współpracował z przedstawicielami armii. Zadaniem ekspertów miało być poszukiwanie nowych wirusów odzwierzęcych. Projekt okazał się wielkim sukcesem.
Amerykańscy naukowcy przeanalizowali dane, dotyczące poziomu zanieczyszczenia powietrza w Chinach. Przekazane przez państwowych urzędników informacje wzbudziły jednak podejrzliwość. Przypuszczają, że zostały celowo zmanipulowane.
Marzysz o słodkim szczeniaku i jesteś na etapie rozważania, czy podołasz wszystkim obowiązkom związanym z posiadaniem psa? Koniecznie musisz przeczytać historię rodziny, która była przekonana, że adoptuje mastifa tybetańskiego. Prawda okazała się jednak zupełnie inna.
Chinka Su Yun mieszkająca w prowincji Yunnan od dawna chciała mieć psa. Podczas wakacji zajrzała do sklepu zoologicznego, gdzie jej serce błyskawicznie skradł puchaty szczeniaczek. Właściciel zapewniał, że to pies rasy mastif tybetański. Zauroczona kobieta bez wahania zabrała go ze sobą do domu.
Stany Zjednoczone i Chiny zobowiązały się do współpracy. Oba kraje mają wspólnie przeciwstawiać zachodzącym zmianom klimatycznym. Głównym celem porozumienia jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
Chińscy naukowcy twierdzą, że kraj powinien całkowicie zrezygnować z rządowego programu planowania rodziny. Badacze zwracają uwagę, że bez odpowiedniej siły roboczej, Chiny nie będą w stanie konkurować gospodarczo ze Stanami Zjednoczonymi. Raport w tej sprawie opublikował chiński bank centralny.