Egzekucje niektórych skazanych wykonywane są publicznie. Tylko w sierpniu wykonano kilkadziesiąt orzeczonych kar śmierci. To dużo więcej egzekucji niż rok wcześniej. Najnowsze informacje z Iranu przekazała organizacja pozarządowa.
Korea Północna przeprowadzała publiczne egzekucje m.in. w szkołach, na boiskach sportowych i targowiskach. We wtorek opublikowano raport, w którym wskazano 318 lokalizacji, gdzie reżim Kim Dzong Una i jego poprzedników dokonywał morderstw.
Przez wieki odnotowano tak wiele nieudolnie wykonanych wyroków śmierci, że aż ukuto na nie specjalny termin „botched executions” – spartaczone egzekucje. Ich wspólna cecha? Skazany bądź skazana cierpi dłużej lub bardziej niż to konieczne.
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych zdecydował, że skazany na egzekucję za gwałt i morderstwo mężczyzna nie ma prawa do bezbolesnej śmierci.
Skazany za morderstwo 11 kobiet i dziewczynek Gao Chengyong został stracony. Mężczyzna był określany przez chińskie media jako "Kuba Rozpruwacz”.
W sumie 13 osób zostało aresztowanych w związku z krwawą egzekucją 28-letniej Norweżki Maren Ueland (po lewej) i 24-letniej Louisie Vesterager Jespersen pochodzącej z Danii. W sieci pojawiło się również nagranie ze stolicy Maroka, pokazujące reakcje mieszkańców na śmierć turystek.
Morderca polskiego pochodzenia Edmund Zagorski został stracony w wybrany przez siebie sposób. Jego ostatnie słowa przed śmiercią na krześle elektrycznym brzmiały: "Dajmy czadu!".
Trzech mężczyzn zgwałciło i zamordowało 10-latka. Zostali publicznie zastrzeleni, a ich ciała zawieszono na dźwigu.
Trwają czystki w najbliższym otoczeniu przywódcy Korei Północnej. Ich ostatnią ofiarą jest Park In-young, który zginął podczas egzekucji.