Marianna Schreiber stoi murem nie tylko za polskim mundurem, ale także za piłkarską reprezentacją Polski. We wtorek pojawiła się na meczu Polski z Francją (1:1) i jak sama podkreśla, przyniosła szczęście Biało-Czerwonym.
Mężczyzna z Polski twierdzi, że został we wtorek wyrzucony ze stadionu w Dortmundzie przez ochronę. Sprawę zgłosił niemieckiej policji. Reprezentacja Polski we wtorek zremisowała na tym stadionie z Francją (1:1).
- Tak się kłóciliśmy o premie, że nie rozmawialiśmy z niektórymi zawodnikami – w taki sposób Łukasz Skorupski podpalił reprezentację Polski. – Skłamał! – zarzucał mu Robert Lewandowski. Bramkarz reprezentacji Polski, bohater naszej drużyny w meczu z Francją, ma za sobą bardzo burzliwe 1,5 roku. Tak jak cała reprezentacja.
To prawda, że istnieje w reprezentacji życie bez Roberta Lewandowskiego. I to nieprawda, że możemy sobie ot tak z niego zrezygnować. Dywagacje na temat rozstania z kapitanem są kuriozalne.
Reprezentacja Polski rozpoczęła ostatni mecz Euro 2024. Niezależnie od wyniku spotkania z Francją "Biało-Czerwoni" pożegnają się z turniejem. W związku z tym internauci przypomnieli niefortunny wpis Krystyny Pawłowicz i jej dyskusję ze Zbigniewem Bońkiem sprzed 6 lat.
Kamil Grosicki podszedł do piłki, a potem Mateusz Borek tylko krzyczał: "Co tutaj się stało?!". Kilka godzin wcześniej pomocnik reprezentacji Polski wypowiedział słowa, którymi na stałe wszedł do nowożytnej historii polskiej piłki nożnej.
Elegancki strój to jednak nie wszystko. Ekspert od mowy ciała Łukasz Kaca dokładnie ocenił zachowanie selekcjonera Michała Probierza dla dziennika "Fakt". Zgodnie z jego analizą, ruchy i postawa selekcjonera w meczu z Austrią (1:3) są wyważone i kontrolowane. Fachowiec zauważył coś jeszcze.
W swoim drugim meczu na Euro 2024 reprezentacja Polski zasłużenie przegrała z Austrią 1:3 (1:1). Taki wynik sprawia, że podopieczni Michała Probierza mają już tylko marginalne szanse na wyjście z grupy. Po meczu jeden z kibiców mocno narzekał na grę Wojciecha Szczęsnego, jednego z weteranów w ekipie Biało-Czerwonych.
Po porażce 1:3 (1:1) z Austrią w drugim meczu piłkarskiego Euro 2024 reprezentacja Polski miała już tylko iluzoryczne szanse na awans do fazy pucharowej mistrzostw. Remis Francuzów z Holendrami 0:0 oznacza, że nie mamy już nawet matematycznych szans, by grać dalej w turnieju. Biało-Czerwoni we wtorek żegnają się z ME.
Drętwą mową ust nie kalać, wyjść na boisko i zap***** - powiedział kiedyś Michał Probierz, znany ze swego uwielbienia do fraszek. Polacy na mecz z Austrią wyszli jakby przestraszeni, ale potem opanowali sytuację. Niestety, nie na długo. Po piątkowej porażce 1:3 Biało-Czerwoni swoje szanse na awans do kolejnej rundy ograniczyli do minimum. Co po tej porażce wiemy o selekcjonerze i jego drużynie?
Reprezentacja Polski przegrała 1:3 (1:1) z Austrią w swoim drugim meczu w finałach Euro 2024. Biało-Czerwoni mieli tylko momenty dobrej gry, a rywale po przerwie dominowali na murawie i zasłużenie sięgnęli po triumf. Nie pomógł nawet powrót Roberta Lewandowskiego, który zagrał pół godziny. Awans do 1/8 finału ME możemy rozpatrywać w kategorii cudu.
Robert Lewandowski może wystąpić w meczu Polska - Austria na Euro 2024. Michał Probierz zdecydował jednak, że znajdzie się na ławce rezerwowych. Kapitan Biało-Czerwonych cały czas żyje spotkaniem i udziela cennych wskazówek trenerom. Podobnie jak Cristiano Ronaldo w pamiętnym finale w 2016 roku, gdy z boku boiska dyrygował grą kolegów.
Taras Romanczuk zdaniem angielskiej bulwarówki "The Sun" znalazł się w gronie najbardziej pociągających piłkarzy, którzy biegają po murawach w trakcie Euro 2024. Polski pomocnik dość niespodziewanie znalazł się w ścisłej czołówce, ustępując tylko reprezentantowi Turcji Mertowi Muldurowi. Dziennikarze wybrali też najbardziej seksowną jedenastkę mistrzostw.
W piątek ma Stadionie Olimpijskim piłkarze reprezentacji Polski będą mogli liczyć na wsparcie fanów. Nie wszyscy fani mogli jednak spokojnie dotrzeć na mecz. Relacja jednego z nich wręcz szokuje.
Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski znów nie zagra od pierwszych minut w finałach Euro 2024. Selekcjoner Michał Probierz posadził swojego asa na ławce w starciu z Austrią, które może okazać się kluczowe dla losów Biało-Czerwonych w finałach mistrzostw Europy. Pierwszy gwizdek w Berlinie już o godzinie 18:00.
Były reprezentant Polski Arkadiusz Radomski zabrał głos przed piątkowym meczem Biało-Czerwonych z drużyną narodową Austrii. Prognoza, którą przedstawił w rozmowie z "Faktem", niestety nie napawa optymizmem.
Już w piątek (21 czerwca) reprezentacja Polski zagra na Euro 2024 z Austrią. Pojedynek odbędzie się w Berlinie. Kadra Michała Probierza na mecz udała się pociągiem. Ceny w niemieckim Warsie zdecydowanie nie są niskie. A jak wypadają na tle polskich? Sprawdziliśmy.
Na Euro 2024 występuje kilku bardzo szybkich zawodników. Jeden z nich potrafi osiągnąć prędkość przekraczającą 37 km/h! W gronie arcyszybkich piłkarzy pojawił się reprezentant Polski. Możliwości Jakuba Modera są naprawdę imponujące.