Dramat w Siedlcach. Mężczyzna przechodzący akurat obok jednego z bloków mieszkalnych zauważył starszą kobietę leżącą na balkonie. Była godzina 7 rano, temperatura bliska zeru stopni Celsjusza. 91-latka błagała o pomoc. Jak się później okazało, była pobita. Za dramatem emerytki stał... jej własny wnuk. Oprawca kobiety jest już w areszcie.
16-letnia Ania Ż. została brutalnie zamordowana przez swojego partnera. Jakub B. udusił ją paskiem od spodni, gdy ścieliła łóżko. W Sądzie Okręgowym w Siedlcach zapadł wyrok w tej sprawie.
Wójt gminy Siedlce przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Policjanci nie odebrali mu jednak prawa jazdy, bo urzędnik tłumaczył się "stanem wyższej konieczności".
W grudniu ubiegłego roku Jakub B. brutalnie zamordował swoją dziewczynę. 16-letnia Anna Ż. została uduszona paskiem od spodni, a jej zwłoki były zakopane w lesie. W Sądzie Okręgowym w Siedlcach rozpoczął się właśnie proces w tej sprawie.
Pożar wybuchł około północy w miejscowości Bojmie, w budynku wielorodzinnym. W środku przebywała czteroosobowa rodzina. 31-letni mężczyzna zginął na miejscu, 9-letnia dziewczynka zmarła w szpitalu. Matka i drugie, 6-letnie dziecko walczą o życie.
Mieszkańców Siedlec poruszyła sprawa dotycząca śmierci kota w sylwestrową noc. W mediach pojawiły się doniesienia, że ktoś w bestialski sposób zamordował zwierzę, przyczepiając mu do głowy petardę. Policja twierdzi, że ta wersja wydarzeń nie znajduje potwierdzenia w faktach.
Tragiczna śmierć nastolatki pod Siedlcami. Nowe fakty w sprawie.
Koszmarny finał poszukiwań 16-latki. Ciało Anny było zakopane w lesie w rejonie miejscowości Osiny. Nieoficjalne ustalenia wskazują na to, że na szyi miała zaciśnięty pasek.
Mężczyzna był kilkukrotnie zatrzymywany za czyny pedofilskie. Za każdym razem, po odbyciu wyroku, wychodził na wolność. Jego metody działania dla mieszkańców są wprost obrzydliwe. 48-latek zwabia za pomocą słodyczy do domu dzieci, a potem każe im się masturbować lub bawić swoimi genitaliami.
Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 2-latka. Chłopiec został przygnieciony do muru przez samochód.
Prawdopodobnie to 23-letni mieszkaniec Nowego Sącza pobił na śmierć 35-letniego Marcina z Siedlec. Policja we wtorek ustaliła tożsamość napastnika, jednak mężczyzna ukrywa się przed funkcjonariuszami.
Grupa nastolatek z Siedlec znęcała się nad rówieśnikami. Nagrania ze swoich "popisów" wrzucały do sieci.