W czwartek do szpitala w Koninie trafił mężczyzna po próbie samobójczej. 74-latek został przyjęty na SOR. Niedługo potem pacjent odebrał sobie życie w szpitalnej toalecie. Zdruzgotana rodzina oskarża personel placówki o nieupilnowanie mężczyzny. Głos w sprawie zabrała oficjalnie dyrekcja szpitala.
Dramatyczne sceny rozegrały się na SOR-ze w jednym ze szpitali na terenie woj. wielkopolskiego. Przebywający tam mężczyzna odebrał sobie życie. Rodzina zmarłego jest zdruzgotana. Obwinia placówkę o nieupilnowanie pacjenta. Teraz prokuratura rozstrzygnie winę personelu szpitala lub jej brak.
Radomska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie 70-latka, który zmarł po kilku dniach pobytu w szpitalu. Pacjent trafił na SOR, jednak nikt się nim nie zajął. Mężczyzna czekał na korytarzu wiele godzin, a tymczasem szpital zgłosił jego zaginięcie.
Na Szpitalny Oddział Ratunkowy szpitala w Olkuszu (woj. małopolskie) trafiła osoba, która przyjechała z Chin. Miała gorączkę. - Obecnie pacjent jest transportowany do placówki w Krakowie - przekazuje w rozmowie z WP rzeczniczka olkuskiego szpitala.
Poważnie ranny pacjent pobił ratownika oddziału SOR szpitala w Wołominie. Wcześniej swoim samochodem staranował szlaban i wjechał do izby przyjęć, krzycząc, że potrzebuje ratunku.
33-letni mieszkaniec Świdnicy zmarł po tym, jak opuścił oddział ratunkowy szpitala Latawiec, do którego zgłosił się uskarżając się na ból żeber. <br />
Po śmierci na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Sosnowcu otrzymujemy coraz więcej waszych dramatycznych historii. Na dzejesie.wp.pl otrzymaliśmy list od pani Karoliny, której mama trafiła do jednego z warszawskich szpitali.