Było dosłownie o krok od tragedii. Oto jeżyk, który znalazł się w prawdziwych tarapatach. Biedaczek utknął w siatce ogrodzenia. Na szczęście na jego drodze pojawili się dobrzy ludzie, a następnie strażnicy miejscy z Krakowa (woj. małopolskie). Tak pomogli zwierzęciu. Znamy szczegóły całej akcji.
Takie bezmyślne zachowanie nigdy nie uchodzi na sucho. Straż Miejska z Sopotu (woj. pomorskie) postanowiła pokazać zdjęcie, na którym zarejestrowano, jak pewien kierowca zaparkował swój samochód. Zrobił to w... miejscu przeznaczonym dla rowerów.
Od kilku tygodni BMW na tablicach rejestracyjnych z Wielkiej Brytanii budzi duże kontrowersje w Lublinie. Wszystko dlatego, że właściciel samochodu parkuje samochód na miejscu dla osób niepełnosprawnych, choć sam wygląda na bardzo zdrowego mężczyznę. Mieszkańcy skarżą się, że Straż Miejska nie reaguje na ich donosy.
Do dramatycznych scen doszło w lesie na terenie warszawskiej dzielnicy Wawer. Przestraszone i bezradne dzieci prosiły ojca, żeby się uspokoił. On nie tylko nie zamierzał tego zrobić. Kiedy do akcji wkroczyli strażnicy miejscy - rzucił się na nich.
Posłanka PiS Agnieszka Soin straszy prokuraturą komendanta straży miejskiej, ponieważ z ulic Wrocławia znikają jej nielegalnie powieszone plakaty. To już kolejna taka przedwyborcza akcja posłanki.
Agresywny młody mężczyzna atakował w nocy przechodniów na warszawskich Bielanach. Kiedy napastnik próbował dusić kobietę, zauważył to pracownik monitoringu. Sprawca został ujęty przez strażników miejskich, a następnie został przekazany policji.
Straż miejska apeluje, by w przypadku zauważania rośliny, która może być niebezpiecznym barszczem Sosnowskiego zgłosić ten fakt mundurowym. Wszystkie zgłoszone przypadki zostaną zweryfikowane przez strażników. Najważniejsze jest, aby zachować bezpieczeństwo i nie podejmować prób usuwania barszczy na własną rękę.
Dwóch mężczyzn wyrzuciło stertę worków z odpadami komunalnymi na Pradze-Południe w Warszawie. Strażnicy miejscy w workach znaleźli dane firmy, po czym ustalili, kto pozbył się odpadów. Sprawcy musieli własnoręcznie uprzątnąć cały pozostawiony przez siebie bałagan.
Ta dość niecodzienna, a zarazem niebezpieczna sytuacja miała miejsce w Krakowie na ulicy Gołębiej. Jak poinformowała Straż Miejska, nieujawniony dotąd sprawca wyrzucał na oślep znicze i talerze przez okno, wprost na ulicę, którą codziennie chodzą tysiące ludzi. Po wszystkim zwiał. Policja szuka delikwenta.
W całej Polsce od kilku lat przybywa miejsc do grillowania, z których mieszkańcy i turyści chętnie korzystają. Jednak, aby grillowanie było przyjemne warto pamiętać o kilku zasadach. Straż miejska może bowiem ukarać mandatem w wysokości nawet do 500 zł.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w samym centrum Poznania. Operator miejskiego monitoringu zauważył kobietę, która weszła na drzewo i siedziała wśród gałęzi. Na miejsce wezwano policję, która sprawdziła dokładne okoliczności incydentu.
Blady strach padł na mieszkańców Rabki Zdrój po tym, jak zauważyli, że ich ulubiony mieszkaniec parku, bocian Felek leży skulony pośród trawy. Nie zastanawiając się długo zadzwonili prosząc o pomoc strażników miejskich, a ci mimo innych obowiązków na sygnale ruszyli ratować ptaka.
Pewien mieszkaniec Poznania powiadomił strażników miejskich, że w strumieniu Górczynka przy ul. Brzozowej siedzi półnagi mężczyzna. Świadek był zaskoczony i zbulwersowany zaistniałą sytuacją. Nie przypuszczał nawet, że jego reakcja ocali czyjeś zdrowie, a może nawet życie.
Zarabiał, proponując turystom zdjęcia z sowami na warszawskiej Starówce, teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzętami. "Miały splątane nogi i były pozbawione dostępu do wody. To nie są warunki dla sów" - podkreślają strażnicy miejscy, którzy interweniowali w sprawie przetrzymywanych zwierząt.
40-latek wybrał się do urzędu, gdyż miał założoną na koło samochodu blokadę. W trakcie pobytu w ratuszu wpadł w furię i zaczął obrażać strażników miejskich, groził im śmiercią, a nawet jednego z nich ugryzł w nogę.
Widok dziecka w potrzebie poruszy nawet najtwardsze serca. Taki obrazek coraz częściej jest jednak wykorzystywany przez oszustów i naciągaczy. Tak było i tym razem we Wrocławiu. Straż Miejska apeluje, by zanim sięgamy do kieszeni, żeby wspomóc "leczenie" sprawdzić, czy zbiórka jest legalna.
W środku nocy, z nieznanych przyczyn znalazł się na torach kolejowych, interweniowała straż miejska. Ze względu na wycieńczenie organizmu, brak butów i zaawansowany wiek mężczyzny, funkcjonariusze wzdłuż torów do karetki nieśli go na noszach. Wcześniej zaginięcie 94-latka z Krakowa zgłosiła jego najbliższa rodzina.
Warszawscy strażnicy miejscy brali udział w nietypowej interwencji. Funkcjonariusze rzucili się na pomoc maleńkiej wiewiórce, znalezionej w warszawskim lesie. Rudzielec najwyraźniej zgubił rodziców. Gdyby nie został znaleziony przez spacerowiczkę, prawdopodobnie umarłby z wychłodzenia lub głodu.