WHO wzywa kraje najciężej dotknięte pandemią do "przebudzenia" i przejęcia inicjatywy w zwalczaniu koronawirusa. Liczba zakażonych SARS-CoV-2 na świecie przekroczyła w piątek 11 milionów.
Choć kraje zaczęły odmrażać gospodarkę i luzować rystrykcje, to jeszcze nie koniec pandemii COVID-19. Szef WHO mówi, że epidemia koronawirusa wcale się nie zakończyła. Najgorsze ma według niego dopiero nastąpić.
Według szefa Światowej Organizacji Zdrowia, Tedrosa Adhanom Ghebreyesusa, do końca pandemii koronawirusa pozostała nam jeszcze długa droga. W rzeczywistości jej tempo ma jeszcze przyspieszać - powodem są ogniska w kolejnych częściach globu.
Liczba nowych przypadków koronawirusa w Europie znów zaczyna rosnąć. Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega, że na kontynencie znów może dojść do przeciążenia szpitali i niekontrolowanego rozwoju pandemii.
Szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) powiedział, że brak globalnego przywództwa i jedności w zwalczaniu koronawirusa jest większym zagrożeniem niż sam koronawirus. Dodał, że upolitycznienie epidemii pogorszyło tylko sytuację na całym świecie.
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła, że ostatnia doba przyniosła największy jednodniowy wzrost przypadków COVID-19. To średnio dwóch nowych chorych na sekundę.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) entuzjastycznie zareagowała na wieści z Wielkiej Brytanii. Tamtejsi naukowcy ogłosili, że deksametazon - dostępny na rynku lek z grupy sterydów - znacznie zmniejsza śmiertelność wśród osób zakażonych koronawirusem.
Czy karmienie piersią niemowlęcia w czasie pandemii koronawirusa może być niebezpieczne? Swoje wnioski na ten temat ogłosiło na konferencji w Szwajcarii WHO.
Światowa Organizacja Zdrowia przedstawiła najnowsze ustalenia odnośnie przebiegu COVID-19. Badania przeprowadzono na osobach, u których nie zaobserwowano objawów zarażenia koronawirusem.
Światowa Organizacja Zdrowia zmieniła swoją dotychczasową rekomendację dotyczącą zaleceń noszenia maseczek ochronnych w miejscach publicznych. To może być głos wsparcia dla państw, które nakładają taki obowiązek na obywateli.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przestrzega przed lekceważeniem koronawirusa w krajach, gdzie epidemia zdaje się wygasać. Jak twierdzą jej przedstawiciele, w niektórych krajach, które zdjęły dużą część obostrzeń, widać ponowny wzrost zakażeń.
Zgodnie z dokumentami i nagraniami z wewnętrznych spotkań WHO, które wyciekły do mediów, Chiny opóźniły ujawnienie ważnych informacji na temat koronawirusa na początku epidemii. Mimo to Światowa Organizacja Zdrowia chwaliła kraj za przejrzystość.
Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega przed lekceważeniem pandemii koronawirusa. WHO odcina się od tez znanego włoskiego lekarza o rzekomym osłabieniu zarazy. "Nie ma na to dowodów" - podkreślają eksperci.
Minister zdrowia Demokratycznej Republiki Konga potwierdził w poniedziałek 1 czerwca, że w kraju wykryto nowe ognisko wirusa Ebola. Zmarły 4 kolejne osoby.
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzega przed drugim szczytem pandemii koronawirusa. Władze WHO podkreślają, że świat wciąż jest w trakcie pierwszej fali epidemii. Powrót do przyzwyczajeń sprzed pandemii może spowodować kolejne uderzenie zarazy.
Światowa Organizacja Zdrowia zawiesiła badania hydroksychlorochiny jako preparatu przeciw COVID-19 w związku z obawami o zdrowie pacjentów. Przedstawiono badania wskazujące, że lek może przynosić więcej szkód niż korzyści. Wcześniej do jego przyjmowania przyznawał się nawet prezydent USA Donald Trump.
Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega, że z powodu zakłócenia łańcucha dostaw szczepionek z powodu pandemii koronawirusa, nawet 80 milionów dzieci może być zagrożonych chorobami uznanymi za wyeliminowane. Należą do nich m.in. odra oraz polio.
Koronawirus nie ustaje na sile. Ostatnie 24 godziny okazały się przynieść największą liczbę zakażonych od początku pandemii. Na świecie jest już 5 milionów chorych na COVID-19.