Aleksander Łukaszenka z okazji Wielkanocy spotkał się z prawosławnymi wiernymi w parafii we wsi Kopyś pod Orszą. Podczas absurdalnego przemówienia, prezydent Białorusi ostro skrytykował Polskę. Przy okazji stwierdził: "Chwała Bogu, że my mamy dyktaturę!".
We wtorek na teren kosmodromu Wostocznyj przyjechał Władimir Putin, który spotkał się tam z Aleksandrem Łukaszenką. Teraz ujawniono, co się działo przed wizytą prezydenta Rosji.
W wojennym zamęcie, który wzbudził niepokój całej Europy, postanowił przypomnieć o sobie Aleksandr Łukaszenka, dyktator rządzący Białorusią. Jego zamiary są trudne do rozszyfrowania. Z jednej strony pozoruje zaangażowanie w Ukrainie, a z drugiej... znów wszczyna zaczepki wobec Polski. Te ruchy mogą dezorientować nasze władze. Na polsko-białoruskiej granicy ponownie pojawiają się większe grupy migrantów.
Trwa wojna na Ukrainie. Rosjanie nie zamierzają odpuszczać i systematycznie przeprowadzają kolejne ataki. We wtorek deklarację złożył prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka. Szybko okazało się jednak, że nijak ma się ona do rzeczywistości.
Funkcjonariusze OMON-u przyszli ścinać 300-letnie dęby rosnące na cmentarzu we wsi Ochowo na białoruskim Polesiu. Na miejscu czekały na nich starsze kobiety uzbrojone w kije. Seniorki nie chciały dopuścić do wycinkę.
Aleksander Łukaszenka udzielił wywiadu, w którym twierdzi, że wybory w naszym kraju sfałszowano. Co więcej, uważa też, że udział w tym miały Stany Zjednoczone. Sam nie jest uznawany za prezydenta Białorusi przez Polskę i Zachód.
Na Białorusi znajduje się rakietowy system przeciwlotniczy S-400 Triumf. Przyznał to w rozmowie z rosyjską telewizją Russia Today prezydent Białorusi, Aleksandr Łukaszenka. System na razie służy do szkoleń, ale jest w pełni sprawny i gotowy do działań bojowych. To zła wiadomość dla polskiej armii. W rozmowie z o2 działania Białorusi ocenił gen. Jarosław Stróżyk, były zastępca Zarządu Wywiadu Międzynarodowego Sztabu Wojskowego NATO.
Czy to początek końca kryzysu migracyjnego? Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych zaprezentował nagranie, które pokazuje pękające w szwach lotnisko w Mińsku. Jak informuje Żaryn, powoli odlatują z niego migranci z Bliskiego Wschodu. Wracają do swoich krajów. Ale nie wszyscy.
Wolny Związek Sportowców, czyli opozycyjna grupa na Białorusi, potwierdziła, że w Mińsku zatrzymano Aleksandrę Romanowską, mistrzynię specjalizującą się w narciarstwie dowolnym.
Aleksandr Łukaszenka z okazji Dnia Niepodległości postanowił złożyć Polakom życzenia. Udostępnił je na swoim oficjalnym portalu.
W czwartek już po raz piąty w tym roku spotkają się ze sobą prezydenci Rosji i Białorusi. Spotkanie w Moskwie ma być dopełnieniem podpisania porozumień o większej integracji pomiędzy obydwoma krajami. Rozmowy mają być poświęcone energetyce i sytuacji w Afganistanie.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka chce doprowadzić do użycia środków bojowych i zaognić spór na granicy z Polską? Tak twierdzi były ambasador Białorusi w Polsce. - Z naszych informacji wynika, że rozważany jest pomysł dalszej eskalacji konfliktu – powiedział "Faktowi" Paweł Łatuszka.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy przyznał Białorusi równowartość 923 mln dolarów wsparcia w obliczu pandemii koronawirusa. Środki te nie są "żywą gotówką", ale zasilą jej rezerwy walutowe i mogą pomóc białoruskiej gospodarce. O wstrzymanie wypłaty apelowała wcześniej opozycja.
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zaprzeczył, jakoby jego służby bezpieczeństwa miały cokolwiek wspólnego ze śmiercią dysydenta Witalija Szyszowa. Mężczyzna w zeszłym tygodniu został znaleziony powieszony w jednym z kijowskich parków.
Wywiad białoruskiej telewizji z Ramanem Pratasiewiczem, opublikowany w czwartek wieczorem, pokazał wrak człowieka. Pratasiewicz błagał, by władze Białorusi nie przekazywały go Ługańskiej Republice Ludowej i wychwalał prezydenta Łukaszenkę. Pratasiewicza zatrzymało białoruskie KGB, którego szefem jest człowiek z polskimi korzeniami - Iwan Tertel.
W niedzielę prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka podpisał dekret "o ochronie suwerenności i ustroju konstytucyjnego". Na mocy tego dokumentu, w przypadku śmierci głowy państwa, władza trafi w ręce Rady Bezpieczeństwa.
W czwartek ma dojść do spotkania między Aleksandrem Łukaszenką i Władimirem Putinem. Oficjalnie rozmowy obu przywódców mają się koncentrować na współpracy obu państw w ramach Związku Białorusi i Rosji oraz na walce z epidemią. Czy możliwa jest jednak większa integracja obu państw, która skończy się ich fizycznym połączeniem? Wydaje się, że nie.
Internauci zamieszczają w sieci zdjęcia granatów i amunicji, którą strzelano do nich w trakcie protestów na Białorusi. Ludzie wyszli na ulice całego kraju w ramach sprzeciwu dla wyniku wyborów prezydenckich. Władza starała się rozpędzić protestujących siłą.