Skutki gwałtownego ocieplenia Arktyki mogą okazać się jeszcze gorsze niż sądzono. Wieczna zmarzlina topnieje i ujawnia swoje tajemnice. Oprócz skamieniałości z plejstocenu są to ogromne emisje węgla i metanu, toksyczna rtęć i zapomniane choroby.
Odkąd w części Stanów Zjednoczonych utrzymują się arktyczne mrozy, w sieci pojawiła się niezliczona ilość nagrań, na których Amerykanie dokonują zaskakującego eksperymentu.
Odporną na wszystkie znane antybiotyki superbakterię znaleziono w Arktyce, jednym z najbardziej wyizolowanych zakątków świata.
Podgrzana woda w głębi Oceanu Arktycznego przedziera się do serca północnego regionu polarnego. Naukowcy obawiają się, że duża część arktycznego lodu może stopnieć.
Lód pokrywający morze na północ od Grenlandii pękł drugi raz w tym roku. Zjawisko odnotowane pierwszy raz w historii jeden z meteorologów nazwał "przerażającym".
Wystarczy spojrzeć na jedno zdjęcie, aby uświadomić sobie, w jak szybkim tempie topnieją lodowce. Naukowcy alarmują, że z roku na rok sytuacja jest coraz gorsza.
W ubiegły weekend w temperatury na biegunie północnym były wyższe niż w Europie. W niedzielę na Arktyce było powyżej zera, a tymczasem w Warszawie ponad -10 stopni.