Potężny i niebezpieczny cyklon przechodzi właśnie przez Indie. Wiatr o prędkości do 210 km/h i zacinający deszcz zamienił ulice w rzeki i zmusił setki tysięcy mieszkańców do ewakuacji. W wyniku gwałtownej pogody zginęło już co najmniej 20 osób.
Masa zachorowań zaskoczyła rząd Indii. Tamtejsza służba zdrowia już nie daje sobie rady. Tymczasem zbliża się kolejny problem. Chodzi o cyklon Tauktae. Kraj już ewakuuje mieszkańców.
43-letnia kobieta została zgwałcona przez pracownika szpitala w Indiach. Trafiła na ostry dyżur w związku z infekcją COVID-19. Po incydencie jej stan gwałtownie się pogorszył.
Koronawirus wprost zalał Indie i zaskoczył władze. W różnych częściach kraju obserwuje się różne warianty COVID-19. Jeden z nich jest wyjątkowo groźny i może być oporny na szczepionki.
Koronawirus w Indiach nie oszczędza nikogo. COVID-19 zabił gwiazdora. Nie żyje Rahul Vohra. Znany w tym kraju aktor nagrał przed śmiercią poruszający apel.
W Indiach sytuacja epidemiologiczna jest tragiczna. Zakłady pogrzebowe nie nadążają z pracą, dlatego ciała kremowane są na stosach nad rzeką. W poniedziałek znaleziono dziesiątki ciał wyrzuconych do samego Gangesu.
Podczas gdy śmiercionośna druga fala COVID-19 zbiera żniwo w Indiach, lekarze zgłaszają nową plagę infekcji. Niebezpieczny "czarny grzyb" atakuje ozdrowieńców, w 50 proc. przypadków prowadząc do śmierci.
Koronawirus w Indiach przybiera na sile. Sieć obiegło poruszające nagranie, na którym siostry ryzykują zdrowie, przeprowadzając sztuczne oddychanie na umierającej matce.
Na koncie powiązanym z Komunistyczną Partią Chin w serwisie społecznościowym Weibo pojawił się wpis na temat Indii. Zestawiono na nim zdjęcia startującej rakiety oraz palenia zwłok osób, które zmarły na COVID-19. Mimo że post wkrótce zniknął, wywołał ogromne oburzenie wśród opinii publicznej.
Tydzień temu miała miejsce ewakuacja polskiego dyplomaty z Indii. Teraz lekarze potwierdzili, że jest on zakażony indyjskim wariantem koronawirusa. Zarówno pacjent, jak i jego ciężarna żona oraz ich czworo dzieci trafili do szpitala.
Lekarz pracujący na oddziale covidowym w Indiach podzielił się w sieci zdjęciem prezentującym skutki wielogodzinnego noszenia kombinezonu ochronnego. Widok jest naprawdę zatrważający. W Indiach obecnie odnotowuje się najwyższy dobowy przyrost zakażeń na świecie.
Indyjski polityk Muthuvel Karunanidhi Stalin jest według wstępnych wyników najbliższy zwycięstwa w stanie Tamil Nadu. Rodzice nazwali go na cześć radzieckiego dyktatora, ponieważ Muthuvel urodził się kilka dni przed śmiercią Józefa Stalina w 1953 roku.
Kolejny szpital covidowy stanął w płomieniach. Ogień zajął się na oddziale intensywnej terapii w mieście Bharuch na północy Indii w nocy z piątku na sobotę. Wśród ofiar pacjenci i pracownicy medyczni.
Sieć obiegło nagranie, na którym młody mężczyzna kładzie się na ziemię, błagając policjantów zabierających tlen ze szpitala, by oddali go jego potrzebującej matce. Kobieta chwilę później zmarła.
Indie należą do państw najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa. W jednym ze szpitali rozegrały się dramatyczne sceny. Chorej odebrano tlen w butelce, aby podać go "ważniejszemu" pacjentowi. Syn pacjentki błagał lekarzy o litość na kolanach.
Indie coraz gorzej radzą sobie z rosnącą liczbą zgonów na COVID-19. Media obiegło nagranie obrazujące skalę tragedii. Na filmie widać ciało osoby zmarłej na koronawirusa, które wypada z ambulansu prosto na jezdnię.
W Indiach lawinowo rośnie liczba zakażeń koronawirusem. Tymczasem gwiazdy Bollywood masowo uciekają przed pandemią na Malediwy. Obywatele podkreślają, że to oburzający "brak wrażliwości".
W Indiach po raz kolejny odnotowuje się rekordową liczbę zakażeń koronawirusem. Obecnie są to najwyższe wskaźniki na świecie. Polka mieszkająca w Indiach powiedziała w Polsat News jak wygląda rzeczywistość w kraju opanowanym przez pandemię.