Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa i poseł PiS uważa, że w Polsce ludzie przyzwyczaili się do taniej żywności, której już nie będzie. Jego zdaniem w kraju mamy żywność wysokiej jakości, dlatego nie ma mowy o tym, by jej ceny były niższe, a do zmiany nadają się strategie zakupowe konsumentów. Krytykuje także osoby obecnie związane z resortem i wskazuje na problemy wsi.
Pod koniec września w Sejmie przegłosowano ustawę zamrażającą częściowo ceny prądu dla gospodarstw domowych w 2023 roku. Reguluje on też kwestię "dodatków elektrycznych" dla tych gospodarstw, które są ogrzewane przy pomocy energii elektrycznej. Chociaż prace nad projektem ciągle trwają, to już teraz jest jasne, kto nie otrzyma dodatku do prądu.
Dodatek węglowy budzi ogromne zainteresowanie wśród Polaków, bo daje gwarancję wypłaty 3 tys. zł. Jednak cała procedura umożliwia też gminom wyłapanie osób, które nie zostały uwzględnione w deklaracjach śmieciowych. W efekcie samorządowcy mogą zacząć karać tych mieszkańców, którzy dotąd unikali opłat za śmieci.
Coraz wyższe koszty życia sprawiają, że wiele osób rezygnuje z planów dotyczących podjęcia studiów. Pozostałą część stara się oszczędzić na dojazdach czy wynajmie, bardzo często wybierając mniejsze uczelnie lub studia zdalne. Rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie mówi, że na uczelnię docierają niepokojące informacje.
W ostatnich dniach w Sejmie przegłosowano ustawę, która zamraża ceny energii w przypadku zużycia na poziomie 2-3 tys. kWh rocznie. Jeśli w 2023 roku ktoś przekroczy ustalony przez rząd limit, będzie musiał zapłacić krocie. Eksperci mówią nawet o trzykrotnym wzroście stawek względem roku 2022.
Czytelnik o2.pl podzielił się zdjęciem ze sklepu w Warszawie. Powiedzieć, że dziwiły go ceny na olej rzepakowy, to jak nic nie powiedzieć. "Świat zwariował" - pisze zszokowany mieszkaniec stolicy.
Już 5 października 2022 roku dojdzie do kolejnego spotkania Rady Polityki Pieniężnej, która debatować będzie ws. wysokości stóp procentowi. Biorąc pod uwagę, że nie sprawdziły się prognozy prezesa NBP odnośnie spadającej inflacji, należy się spodziewać kolejnej podwyżki stóp. Miesięczne raty kredytów mogą pójść w górę o ok. 100 zł.
Limit do 10 kilogramów na osobę w sklepach, kolejki w dyskontach i zakupy na zapas, gdy trafi się promocja. Takie sceny w ostatnich kilku miesiącach nie dziwiły klientów kupujących cukier w Polsce. I mimo że limity w sklepach znikły, wysokie ceny pozostały. Tymczasem pewien internauta pokazał właśnie zdjęcie z niemieckiego marketu. Cóż, ten widok może wprawić Polaków w zazdrość. Nic dziwnego, że mężczyzna nie wytrzymał i teraz dopytuje: "jak to możliwe?".
Drożyzna doskwiera Polakom praktycznie na każdym kroku. Główny Urząd Statystyczny podał już, że wskaźnik inflacji we wrześniu wyniósł 17,2 proc. Niestety, wkrótce może być jeszcze gorzej. "Drożyzna zniszczy święta" - zapowiada "Super Express".
- Jest już dziś tak, i to mówię z radością, że największe niebezpieczeństwa są już za nami, jest zakupiona odpowiednia ilość węgla i innych paliw, a logistyka wydaje się już w tej chwili też załatwiona - powiedział w sobotę Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Okazuje się, że więcej osób skorzysta z tańszego prądu w Polsce. W przepisach wprowadzających rządową tarczę znajdują się uregulowania, które pozwalają seniorom na zużycie nawet 3000 kWh energii elektrycznej. Dopiero po przekroczeniu tego limitu seniorzy będą musieli płacić wyższe stawki za prąd.
Kolejny rekord inflacji. Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego inflacja we wrześniu wyniosła 17,2 proc., a w stosunku do poprzedniego miesiąca 1,6 proc. To najwyższy wskaźnik od grudnia 1996 r.
Nieustannie temat dostępności i cen cukru budzi dużo emocji. Pan Wiktor chciał kupić tylko 1-kilogramowe opakowanie cukru. Ani w Biedronce, ani w Lidlu nie znalazł go na półkach. Poszedł do innego sklepu. Tam cena cukru - jak sam mówi - "zwaliła go z nóg". Ile zapłacił?
Firma badawcza Ned Davis Research ostrzega, że szanse na globalną recesję wynoszą obecnie 98,1 proc. Zdaniem ekspertów wysoka inflacja, drastyczne podwyżki stóp procentowych i wojna w Ukrainie w kolejnych miesiącach będą zbierać swoje żniwo.
Drożyzna stała się bardzo dotkliwym problemem dla większości społeczeństwa, a końca wzrostu cen niestety nie widać. Pani Małgorzata pokazała, ile trzeba obecnie zapłacić za kostkę smalcu. Jeszcze do niedawna tyle płaciliśmy za masło. "Co tydzień w sklepie nowe ceny. Strach robić zakupy" - komentuje kobieta.
Posłanka Klaudia Jachira podzieliła się ze swoimi obserwatorami fragmentem swojej rozmowy. Przeprowadziła ją w pociągu z konduktorem. Padły wstrząsające słowa. "Do czego jeszcze ta okrutna władza doprowadzi?!" - pyta kobieta.
Masło to jeden z najbardziej drożejących w ostatnich miesiącach produktów spożywczych. Aby klienci nie odczuwali tak bardzo wzrostu cen w sklepach, niektórzy producenci decydują się na zmniejszanie gramatury. "A ty konsumencie płać i płacz..." - piszą zbulwersowani ludzie na Twitterze, pokazując zdjęcia.
W ostatnim czasie Polacy mierzą się z rekordową inflacją. Oznacza to przede wszystkim wzrost cen podstawowych artykułów spożywczych. Okazuje się jednak, że sytuacja wcale nie przedstawia się dużo lepiej u naszych zachodnich sąsiadów. W związku z tym niemieckie piekarnie zaczęły oferować klientom specjalny "chleb inflacyjny". Jego wypiekanie ma na celu złagodzenie skutków kryzysu dla zwykłych obywateli.