Jeden z karkonoskich ratowników GOPR pożyczył swoją kurtkę wychłodzonemu turyście, który próbował zdobyć szczyt w samych szortach. Mężczyzna jednak nie oddał pożyczonego okrycia. Po apelu opublikowanym przez ratowników w sieci nieoczekiwanie odesłał kurtkę, a wraz z nią... list.
Ratownicy GOPR uratowali mężczyznę, który wybrał się na Śnieżkę w krótkich spodniach. Oddali mu na chwilę swoją kurtkę, aby się ogrzał. Kiedy zjechali na dół, mężczyzna usiadł do samochodu i odjechał. "Do dziś nie wrócił" - skarżą się ratownicy. Sprawa została zgłoszona na policję.
Po czterech miesiącach udało się złapać Lamę, która przed 4 miesiącami uciekła z rancza niedaleko Karpacza i zamieszkała w Karkonoszach. Upartego samca schwytano gdy zszedł na niziny z powodu ochłodzenia.
Z dnia na dzień robi się coraz chłodniej, ale nic w tym dziwnego, bo przecież wielkimi krokami zbliża się grudzień. W nocy z poniedziałku na wtorek przeraźliwy chłód dokuczał między innymi mieszkańcom Karkonoszy.
Czesi wpadli na dość nietypowy pomysł. Przy jednym ze szlaków w Karkonoszach postawiono tam... automat z piwem.
Dramatyczne sceny rozegrały się w czwartek wieczorem w Karkonoszach. 21-latek spadł z położonego przy szlaku tarasu widokowego. Na pomoc mężczyźnie wezwano GOPR.
Dramatyczne sceny w Karkonoszach. W niedzielę zeszły tam dwie lawiny. Akcje ratunkowe dobiegły już końca. Po stronie czeskiej ucierpiały trzy osoby. Najpoważniejszy jest stan kobiety.
W Białym Jarze w Karkonoszach zeszła lawina. Dwie osoby są zasypane, nieoficjalnie wiadomo także, że co najmniej kilka osób zostało rannych. Na miejsce przybyło około 70 członków GOPR-u.
W czeskim Obrim Dule poniedziałek doszło do tragedii. Dwóch narciarzy zostało przysypanych przez lawinę. Jeden z nich sam wydostał się spod warstwy śniegu, drugiego odnaleźli ratownicy. Starszy z narciarzy został przetransportowany śmigłowcem do czeskiego szpitala.
Morsować może praktycznie każdy, ale trzeba pamiętać, by robić to z głową. Rozsądku zabrakło kobiecie, która przy -26 st. Celsjusza uprawiała tę formę rekreacji na Śnieżce.
Karkonoski Park Narodowy opisał zjawisko znane jako white-out, czyli "biała ciemność". Ostrzega, że było ono przyczyną śmiertelnych wypadków.
Zima coraz śmielej rozgaszcza się w Polsce. Właśnie dlatego powinniśmy być ostrożniejsi niż zazwyczaj. Szczególnie muszą uważać kierowcy, jak i turyści odpoczywający w Karkonoszach.
Czyżby nadchodziła zima? To może sugerować nagranie, które pokazuje pierwszy śnieg w Polsce. Pogoda zaskoczyła turystę w Karkonoskim Parku Narodowym.
Śnieżka przeżywa prawdziwe oblężenie. W niedzielę 2 sierpnia około południa tłumy turystów ustawiły się w gigantycznej kolejce, by wejść na szczyt.
W Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Mimo zamkniętych szlaków, pojawiają się na nich turyści. Jeden z nich został nagrany. "Co za szalony człowiek" - relacjonuje autor filmu.
Przykład skrajnej głupoty i brak poszanowania dla natury - tak czeskie służby opisują "wyczyn" turystów na Śnieżce. Karkonoski Park Narodowy w Czechach poszukuje autorów "artystycznego dzieła"
Do nieszczęśliwego wypadku doszło na Kruczych Skałach w Jerzmanicach-Zdroju (Dolny Śląsk). 13-letnia dziewczynka spadła z wysokości 15 metrów. Nastolatka jest w ciężkim stanie.
Ratownicy GOPR uratowali w Karkonoszach paralotniarkę, która zawisła na drzewie. Kobieta spadła na drzewo podczas próby awaryjnego lądowania – informuje GOPR Karkonosze.