Czy mogę być dłużny grosika? Tego typu pytanie usłyszał chyba każdy mieszkaniec Polski. W większości przypadków godzimy się na nie wydanie pełnej reszty, jednak co w sytuacji gdy nie zgodzimy się na tego typu rozwiązanie? Jak się okazuje, formalnie kasjer ma prawo anulować nasze zakupy.
Polacy na wakacje tłumnie ruszają na południe Europy. Jednym z najczęściej odwiedzanych krajów jest Chorwacja. Jedna z influencerek wybrała się na zakupy do tamtejszego marketu i pokazała ceny. Można złapać się za głowę. Krem przeciwsłoneczny za 90 złotych i czekolada za prawie 20 złotych to tylko niektóre szokujące ceny.
Firma prowadząca sieć sklepów SPAR podjęła decyzję o opuszczeniu Polski. Media donoszą, że znalazł się chętny na przejęcie placówek. Właściciele spółki zapewniają, że polski rynek uda się opuścić do roku. Wszystko jednak wskazuje na to, że markety zmienią jedynie właściciela.
Kurki pojawiły się w sklepach. Jest jednak problem - kosztują 120 zł za kilogram. Warto zwrócić też uwagę na kraj pochodzenia. - Dopóki nie będzie polskich kurek, będzie konkurencja - komentuje w rozmowie z o2.pl Janusz Piechociński.
Poniedziałek nie był najłatwiejszy dla mieszkańców Wielkopolski. Niemal od rana cały region ogarnęły niebezpieczne zjawiska pogodowe. Symbolem tego stało się Gniezno, w którym to grad i deszcz zamieniły ulice w rzeki. Teraz w sieci pojawiło się zdjęcie jednego z tamtejszych marketów spożywczych.
Oder Center w Schwedt to niemieckie centrum handlowe położone 45 km od Szczecina. Z uwagi na swoje położenie, galerię chętnie odwiedzają Polacy, którzy przyjeżdżają zaopatrzyć się m.in. w niemiecką chemię. Co ciekawe, można tutaj znaleźć spory wybór polskich produktów.
Pojechali na mecz polskiej reprezentacji do albańskiej Tirany, przeżyli szok zanim jeszcze polscy piłkarze zdążyli wejść na boisko. Powód? Reporterzy Faktu weszli po zakupy do albańskiego marketu i zdębieli na widok cen.
Patrząc na zdjęcie, które obiegło sieć, można dojść do wniosku, że do marketu Dino w wielkopolskim Siedlikowie klienci nadciągają drzwiami i oknami, a raczej... ścianami, mówiąc ściślej. 76-letni kierowca pomylił gaz z hamulcem, w rezultacie przebił ścianę na wylot i uszkodził towar stojący na półkach.
Ekspedientki zjadły lizaki i szynkę, szef supermarketu zwolnił je dyscyplinarnie za ciężkie naruszenie obowiązków służbowych. Nie pomogły żadne wyjaśnienia, choć pracownice twierdzą, że wymienione produkty nie były przeznaczone do regularnej sprzedaży. "Dyrektor stwierdził, że jeśli chcę się tłumaczyć, to zaprasza mnie do sądu" - opowiada jedna ze zwolnionych sprzedawczyń.
Znana polska podróżniczka Magda Staszewska przebywa obecnie w Hiszpanii. Blogerka postanowiła nagrać film o cenach podstawowych produktów w jednym z hiszpańskich marketów. "Ceny takie same jak w Polsce, a nawet niektóre rzeczy taniej, to jest przerażające niestety" - komentują internauci.
Przed sądem w Schiphol stanęło pięciu mężczyzn oskarżonych o podkładanie materiałów wybuchowych w polskich marketach w Holandii. Jak ustaliły służby, ataki były wykonywane na zlecenie. Mieszkańcy miejscowości, w których doszło do niebezpiecznych incydentów, nadal żyją w strachu.
Żuromińscy policjanci zatrzymali 31-latkę podejrzaną o kradzieże sklepowe na łączną kwotę ponad 1,4 tys. zł. Łupem kobiety były artykuły spożywcze oraz przemysłowe. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.
W jednym z hipermarketów na terenie Ostrowca Świętokrzyskiego 35-letnia kobieta zrobiła zakupy, korzystając z kasy samoobsługowej. Zamiast jednak zeskanować kody z zestawu gier i książki, wprowadziła dwukrotnie kod kreskowy z kwiatka doniczkowego. W ten sposób zaniżyła wartość produktów na paragonie. Nieuczciwej klientce grozi nawet do 8 lat więzienia.
W jednym ze sklepów na terenie Ząbkowic Śląskich w woj. dolnośląskim 47-latka postanowiła zapłacić za zakupy przy kasie samoobsługowej. Zważyła banany, ale oznaczyła je jako jabłka w promocyjnej cenie. Kobieta bardzo się zdziwiła, gdy po zapłaceniu podszedł do niej pracownik ochrony. Sprawczyni grozi teraz nawet do 8 lat więzienia.
Wystarczyło kilka minut, by z portfela pozostawionego przypadkiem, na sklepowym regale, zniknęły pieniądze. Jak się okazało, z okazji skorzystała starsza kobieta robiąca zakupy. Wzięła portfel, wyjęła z niego pieniądze, po czym odłożyła portfel na regał. Kobieta poszukiwana jest przez Wydział Kryminalny mławskiej komendy Policji. Jeśli rozpoznajesz podejrzaną, powiadom policję.
34-latka z gminy Września (woj. wielkopolskie) wraz ze swoim znajomym okradała market, w którym pracowała. Kobieta nie naliczała produktów na kasę, a mężczyzna wychodził ze sklepu z pełnym koszykiem.
Siedem pracownic marketu w gminie Rawicz (woj. wielkopolskie) okradało swojego szefa. Proceder trwał 3 lata. Ekspedientki w tym czasie wyniosły ze sklepu towar wart nawet 100 tys. złotych. Grozi im do 5 lat więzienia.