W Morzu Północnym zauważono kobietę, która dryfowała około 10 km od wybrzeża. Świadkowie zaalarmowali służby, które wyciągnęły poszkodowaną z wody. Teraz ratownicy ustalają, w jaki sposób się tam znalazła.
Tragiczny w skutkach wypadek miał miejsce na drodze krajowej nr 15. Auto zderzyło się z tirem i wyleciało do przydrożnego rowu. Samochodem podróżowała matka z synem. 13-latek wydostał się z pojazdu dzięki świadkom, a nieprzytomna kobieta została w środku. Medykom nie udało się jej uratować.
W miniony weekend ratownicy w Bieszczadach pomogli kobiecie, która doznała urazu stawu skokowego. Na specjalnej przyczepce przewieźli ją do pobliskiej miejscowości. Internauci wyłapali ze zdjęć podstawowy błąd, który popełniła kobieta.
W Turce pod Lublinem agresywny mężczyzna zaatakował karetkę pogotowia. Napastnik najpierw wypuścił proszek z gaśnicy we wnętrzu ambulansu, po czym uderzył gaśnicą w głowę jednego z ratowników.
W szpitalu wojskowym w Krakowie ze ścian sypie się tynk, a ratownicy muszą gnieździć się w ciasnych i obskurnych pokoikach. Prośby o remont wielokrotnie były zbywane przez władze placówki. Znalazły się jednak pieniądze na odnowienie przyszpitalnej kaplicy.
Tragiczna sytuacja w Ostrowie Wielkopolskim. Przechodnie zauważyli leżącego na ziemi mężczyznę. Nie mogli jednak do niego podejść, gdyż pilnował go agresywny pies. Niestety, wezwani na miejsce ratownicy stwierdzili zgon 60-latka.
Poznań. Sprawa utonięcia 10-letniego chłopca w Termach Maltańskich po latach dobiegła końca. Ratownicy zostali skazani, choć wyrok sądu apelacyjnego mógł być dla rodziny szokiem.
Strażacy i ratownicy medyczni zostali wezwani do mężczyzny, który zasłabł. Gdy zobaczyli kim jest, natychmiast postanowili mu pomóc. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa!
Przy plaży w Jarosławcu trwają poszukiwania mężczyzny. Kąpał się w morzu, a chwilę później nagle zniknął rodzinie z oczu. Do akcji ratunkowej zaangażowano załogę śmigłowca, która patroluje obszar nad wodą.
"Niewdzięczni rodzice" to mało powiedziane. Po tym, jak ratownicy uratowali tonące w morzu dziecko, wysłali służbom rachunek wynoszący 7 funtów za zniszczony dmuchany materac, na którym pływała ich ocalona córka. Organizacja Royal National Lifeboat Institution, zajmująca się ratownictwem wodnym w Wielkiej Brytanii, podzieliła się niewiarygodną wręcz historią.
Ratownicy musieli interweniować w nocy na Babiej Górze. Pomoc wezwała para studentów. Kobieta nie była w stanie zejść na dół.
Załoga ratunkowa z Morecambe w Wielkiej Brytanii chciała pomóc sześciu nastolatkom. Nie spotkała się jednak z ciepłym przyjęciem.
Ojciec zaryzykował życiem swoim i dziecka dla wartej 20 zł zabawki. Oboje szli na dno. – Mam gęsią skórkę, kiedy to sobie teraz przypominam. Panika ludzi, gwizd, pędzący ratownik i już po kilkunastu sekundach byli uratowani. Ja też dopiero te 2 dni temu zrozumiałem, że ci ratownicy to bohaterowie – mówi WP świadek.
Wezwanie o pomoc dotarło do centrali HZS (Horská Záchranná Služba) w sobotę wieczorem. 46-letni ojciec z 23-letnim synem, turyści z Polski utknęli w okolicy Wielkiego Krywania na terenie Słowacji.
Australijczycy dopiero wprowadzają do użycia drony. Ratownicy wciąż szkolą się, jak z nich korzystać.