Ukraińskie służby od jakiegoś czasu publikują w mediach społecznościowych przechwycone rozmowy telefoniczne rosyjskich żołnierzy. Wojskowi najczęściej opowiadają w nich swoim bliskim o niepowodzeniach na froncie. Teraz jednak dowódcy armii Władimira Putina postanowili walczyć z tym procederem. Żołnierze dostali rozkaz, aby opowiadali rodzinie i znajomym o zmyślonych sukcesach rosyjskiej armii.
Strona ukraińska poinformowała o zamachu na kolejnego kolaboranta, który współpracował z siłami Federacji Rosyjskiej. "Pierwszy zastępca burmistrza" miasta Berdiańsk trafił do szpitala w ciężkim stanie po wybuchu samochodu.
Aż 200 ciał ofiar rosyjskich ataków wciąż pozostaje niezidentyfikowanych w obwodzie kijowskim - informuje agencja Ukrinform. Ze zwłok pobierany jest materiał DNA na wypadek, gdyby do władz zgłosili się krewni zmarłego.
W poniedziałek 31 października Rosja niemal bez przerwy atakowała terytorium Ukrainy przy użyciu różnego rodzaju pocisków oraz bezzałogowych statków powietrznych. Reporterzy dwutygodnika "Forbes" oszacowali, że łączny koszt użytej tego dnia broni, z której skorzystali ludzie Władimira Putina, wyniósł 760 mln dolarów.
Ukraińcy z Doniecka boją się przymusowej mobilizacji do rosyjskiego wojska. O tym jak próbują uniknąć poboru do wrogiej armii, reporterom The Kyiv Independent opowiedziało kilku mieszkańców tzw. Donieckiej Republiki Ludowej. - Zastrzelę wszystkich i zostanę jeńcem - grozi jeden z rozmówców portalu.
Do sieci trafiło nagranie prezentujące podziemne korytarze, w których ukrywali się Rosjanie. Stworzyli kryjówki, które próbowali zamaskować drzwiami skrzyni na amunicję. Niewiarygodne, co skrywają podziemne korytarze.
Amerykański ekonomista opublikował film z protestującymi przeciwko unijnym sankcjom nakładanym na Rosję mieszkańcami Drezna. Internauci jednak szybko przypomnieli mu, kto odpowiada za sytuację w Ukrainie. - To wojna Putina. Nie zrzucaj odpowiedzialności - piszą pod postem. Jedno jest pewne - to właśnie przywódca Rosji może cieszyć się z takich obrazków.
W sobotę z rosyjskiej niewoli wróciło 52 Ukraińców. Dziennikarz Wolodymyr Żółkin poinformował na Telegramie, że było to możliwe m.in. dzięki jego "funduszowi wymiany", w ramach którego ukraińscy żołnierze otrzymują zapłatę za wziętych do niewoli najeźdźców. Żółkin zdradził, za kogo oferuje najwięcej pieniędzy.
Rosyjska rakieta spadła na północy Mołdawii, tuż przy ukraińskiej granicy. To wynik zmasowanego ataku armii Putina na cele infrastruktury krytycznej, jakiego Rosjanie dopuścili się w poniedziałkowy poranek 31 października. Informację potwierdziło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Mołdawii.
Rosjanie wciąż kradną w Ukrainie wszystko, co wpadnie im w ręce. Niedawno żołnierze Władimira Putina zostali przyłapani przez kamerę, umieszczoną na dronie. Na zdjęciach widać jak wynoszą z domów ogromne worki pełne łupów.
Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) stwierdził, że za atakiem na rosyjski okręt w Sewastopolu stały siły ukraińskie. W raporcie podkreślono, że w okresie wojennym podobne działania są zrozumiałe i nie należy ich traktować jak "terroryzm".
Rosyjski okręt podwodny "Kursk" zatonął na Morzu Barentsa. W tragedii z 12 sierpnia 2000 roku zginęło 118 członków załogi. Wśród nich był 26-letni Fanis Iszmuratow. Ponad dwie dekady od katastrofy, podczas wojny w Ukrainie, zginął jego syn Danis Iszmuratow, podają rosyjskie media.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) nadal walczy z kolaborantami, dywersantami i szpiegami. Niespodziewanym przeciwnikiem mają być tutaj... duchowni. Szef SBU Wasyl Maljuk przekazał, że od początku konfliktu podejrzewanych o kontakty z wrogiem jest 33 duchownych ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej.
Po tym jak ukraińska armia rozpoczęła wyzwalanie kolejnych regionów swojego kraju spod rosyjskiej okupacji, do niewoli trafia coraz więcej żołnierzy Władimira Putina. Rosyjscy wojskowi są niesłychanie zaskoczeni tym, jak traktuje się ich na Ukrainie. Jeden z jeńców opisuje, że Ukraińcy nie bili ich ani nie torturowali. – Dali nam za to jeść i zapalić – podkreśla Rosjanin, płacząc.
W czasie czwartkowego przemówienia Władimir Putin nawiązał do morderstwa Ghasema Solejmaniego w 2020 roku. Do zabicia irańskiego generała przyznali się wówczas Amerykanie. - Co to w ogóle jest? Gdzie my żyjemy? - pytał rosyjski przywódca.
Sąd w czeskim mieście Kladno skazał dwóch blogerów oskarżonych o mowę nienawiści wobec uchodźców z Ukrainy. Mężczyźni w publikowanych w sieci filmikach skarżyli się na "mnożących się Ukraińców", nazywając ich "g***em" oraz "bydłem".
Przyjechały do Poznania w poszukiwaniu bezpiecznego schronienia. Dziećmi z Ukrainy opiekowała się ich zastępcza matka, 51-letnia Ukrainka Switłana. Rodzinie pomagali sąsiedzi. To właśnie oni odkryli, że kobieta w okrutny sposób znęcała się nad podopiecznymi. Pod jej opieką maluchy miały być torturowane i gwałcone. Na jaw wychodzą wstrząsające szczegóły sprawy.
Szef sztabu Pułku "Azow" Bohdan Krotewycz był jednym z ponad 2,5 tys. ukraińskich żołnierzy schwytanych w maju, kiedy Rosja całkowicie opanowała Mariupol. W najnowszym wywiadzie major opowiedział, że wojskowi byli gotowi na śmierć. W trakcie niewoli mieli schowane w butach żyletki.