Właściciel trójmiejskiej sieci sklepów Merkus, Marek Theus wskazuje, że klienci nie odczują rządowej obniżki VAT-u na żywność. Jak wskazuje, najprawdopodobniej producenci już za chwilę podniosą ceny niektórych produktów nawet o 20 proc.
Inflacja daje się we znaki wszystkim Polakom. Popularni influencerzy pokazali właśnie, jak bardzo wzrosły ceny przez ostatnie lata. Jakub i Dawid wybrali się do restauracji z paragonem sprzed dwóch lat i zamówili identyczne pozycje. Okazało się, że koszt dań zdecydowanie wzrósł.
Drożyzna uderza tam, gdzie zdecydowanie uderzać nie powinna. Tym razem ofiarą nowego pomysłu rządu stały się szpitale.
Początek roku nie jest najłaskawszy dla partii rządzącej. Do szalejącej inflacji dołączyły problemy z Polskim Ładem. Dla wielu Polaków największym wyzwaniem pozostaje podwyżka cen prądu i gazu. Uczestnik sondy ulicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim wieszczy, że dla rządzących skończy się to strajkami jak w 1980 r.
Piekarze liczą rosnące koszty działalności i podsumowują szalejące ceny surowców. Wystarczy spojrzeć na wysokie ceny mąki oraz wzrost kosztów energii i pracy, żeby zrozumieć, że pieczywo nadal będzie drożało.
Rosja ma zadaniem Polaków odpowiadać za wysokie ceny paliw i energii. Z badania opinii publicznej wynika, że winą obarczamy również politykę klimatyczną UE oraz polski rząd. Ten ostatni ma być także odpowiedzialny za drożyznę w sklepach.
Nowy rok oznacza nowe, niestety, wyższe ceny. Piątkowe odczyty Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) nie pozostawiły złudzeń. W grudniu 2021 inflacja w Polsce wyniosła 8,6 proc. Eksperci są zgodni — rok 2022 będzie jeszcze droższy.
W "Wiadomościach" emitowanych na TVP dokonano analizy przyczyn inflacji. Z materiału przedstawionego w telewizji publicznej wynika, że winny temu jest... Donald Tusk. Podobno właśnie jego decyzje podjęte w latach 2008-2014 miały wpłynąć na dzisiejszy stan rzeczy. Eksperci są jednak innego zdania.
Inflacja, drożyzna, podwyżki cen - ostatnio to jedne z najczęściej pojawiających się haseł w mediach i na ustach Polaków. Popularny YouTuber postanowił sprawdzić, jak sytuacja wygląda w rzeczywistości. W tym celu porozmawiał z przedstawicielami różnych przedsiębiorstw. Ich relacje są zatrważające.
Polski Ład z założenia ma przynosić korzyści, jednak póki co spowodował wielkie nerwy. Politycy zaczynają przepraszać za "niedogodności", takie słowa padły już od premiera a kolejną osobą jest Marlena Maląg, minister rodziny i spraw społecznych.
Jak wskazują ekonomiści, podwyżki pensji szykowane na 2022 rok na niewiele się zdadzą. Pędząca inflacja dosłownie "zje" wzrost wynagrodzenia. Jak wskazywał na antenie TOK FM ekonomista Ignacy Morawski, tegoroczne podwyżki mogą być najniższym realnym wzrostem od 8 lat.
Wysokie ceny nie są tylko problemem Polaków. W Kazachstanie niezadowoleni z wysokich cen benzyny ludzie wyszli na ulicy i doprowadzili do obalenia rządu. W środę prezydent przyjął dymisję gabinetu.
Dodatek osłonowy to specjalne świadczenie, które jest elementem rządowej tarczy inflacyjnej. Osoby, które dopełnią formalności do 31 stycznia br., otrzymają dodatek w dwóch transzach.
Rok 2022 przynosi drastyczne podwyżki opłat za prąd i gaz. To jednak nie koniec złych wieści. Przyspieszono bowiem pierwsze posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Wszystko wskazuje na to, że RPP chce podnieść stopy procentowe. To oznaczać będzie wyższe raty kredytów. Decyzja, która będzie niczym wyrok dla wielu Polaków, zapadnie 4 stycznia.
Podwyżki cen paliw w naszym kraju mocno dały po kieszeni Polakom. Od kilku miesięcy za litr benzyny trzeba zapłacić ok. 6 zł. Jedna z internautek pokazała paragon za paliwo z kwietnia zeszłego roku. Był to początek pandemii. Cena? Można złapać się za głowę.
Polacy robiąc zakupy coraz częściej narzekają na wszechobecną drożyznę, a rosnąca inflacja stała się też głównym problemem rządu. Okazuje się, że za wysokie ceny żywności na całym świecie odpowiadają m.in. Chiny. Państwo Środka skupuje miliony ton ryżu, kukurydzy czy zboża, gromadząc w ten sposób ogromne zapasy.
Użytkownik Twittera opublikował zdjęcie paragonu z jednego z warzywniaków w Chrzanowie (woj. małopolskie). Mężczyzna kupił na święta m.in. ogórki, pomarańcze i pomidory malinowe. Gdy zobaczył cenę pomarańczy i pomidorów aż oniemiał.
W rozmowie z Interią Jarosław Kaczyński podzielił się wyrazami zrozumienia dla Polaków, którzy są zbulwersowani rosnącymi cenami w sklepach. Jak wskazał "sam złorzeczy" na drożyznę. Podkreślił przy tym, że jego sytuacja jest jednak inna niż pozostałych Polaków. Ma rację. Oto, ile zarabia prezes Prawa i Sprawiedliwości