Mieszkańcy Korei Północnej cierpią na głód i niedostatek. Wielu z nich nie ma funduszy nawet na podstawowe potrzeby. Tymczasem Kim Dzong Un na każdym kroku obnosi się ze swoim uwielbieniem do luksusu i drogich rzeczy. Jak donoszą "Daily Mail" i "Trademap" - wśród wydatków, na które Pjongjang wydaje najwięcej pieniędzy, królują... seksowna bielizna i luksusowe trunki.
Dwóch 16-latków z Korei Północnej zostało skazanych na 12 lat ciężkich robót za oglądanie południowokoreańskich dram. BBC dotarło do nagrania, na którym widać jak zapada wyrok.
Reżim w Korei Północnej dla jej dyktatora, Kim Dzong Una, oznacza, że zawsze będzie miał to, czego potrzebuje, kiedy tego potrzebuje i zawsze znajdą się tacy, którzy będą wiwatować na jego cześć. Tak też wyglądał ostatni dzień 2023 roku. Dyktator pojawił się na przyjęciu w towarzystwie swojej żony i córki.
Kim Dzong Un pojawił się na 5. Kongresie Matek. Przywódca Korei Północnej podczas przemówienia zalał się łzami i zaapelował do kobiet o rodzenie większej liczby dzieci. Organizacje międzynarodowe zwracają uwagę, że spadek liczby urodzeń związany jest z panującym głodem i trudną sytuacją ekonomiczną obywateli.
Córka Kim Dzong Una otrzymała nowy tytuł, który, kiedyś określano samego Kim Ir Sena. Według ekspertów oznacza to, że Kim Ju Ae w przyszłości zastąpi swojego ojca.
21 listopada Korea Północna wystrzeliła rakietę, która umieściła na orbicie satelitę Malligyong-1. Z najnowszych doniesień wynika, że udział w tym miała także Rosja. Wcześniej Pjongjang dostarczył Moskwie wszystkie dane i plany swoich rakiet.
Czy w Korei Północnej dojdzie w najbliższym czasie do zmiany władzy? Póki forma Kim Dzong Una pozwala mu sprawować funkcję, raczej jest to mało prawdopodobne. Coraz bardziej prawdopodobne jest natomiast to, że schedę po nim przejmie jego siostra, Kim Jo Dzong.
Korea Północna ma nowe święto. 18 listopada obchodzona będzie rocznica wystrzelenia międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM) Hwasong-17. Według ekspertów Kim Dzong Un chce wykorzystać ten dzień do zaprezentowania swojego następcy.
Północnokoreański dyktator, Kim Dzong Un, przestrzegł przed wybuchem III wojny światowej. Jego zdaniem globalny konflikt jest o krok, a "płomienie wojny" objęły już Ukrainę oraz Bliski Wschód, co stanowi fatalne rokowania dla światowego pokoju. W ustach szaleńca i człowieka, który za wszelką cenę chce mieć broń atomową, takie słowa brzmią co najmniej złowieszczo.
Profesor amerykańskiego Uniwersytetu Tufts prześledził karierę Kim Jo Dzong, siostry Kim Dzong Una i doszedł do niepokojących wniosków. Ekspert uważa, że jest to "najniebezpieczniejsza kobieta na świecie".
W Korei Północnej pięciu skazańców uciekło z więzienia znajdującego się przy granicy z Chinami. Dwóch zostało zatrzymanych. Pozostali są nieuchwytni.
Kim Dzong Un dotarł do Rosji, gdzie spotkał się z Władimirem Putinem. Wizyta została dokładnie zaplanowana, a północnokoreańscy urzędnicy zadbali o każdy szczegół m.in. czystość fotela dla przywódcy.
Władimir Putin spotkał się z Kim Dzong Unem i wypadł... słabo. Eksperci od mowy ciała stwierdzili, że to koreański dyktator dominował nad prezydentem Rosji i miał postawę pewnego siebie, autorytarnego przywódcy.
Władimir Putin i Kim Dzong Un rozmawiali w Rosji. Spotkanie dyktatorów miało miejsce na kosmodromie Wostoczny powstałym na Dalekim Wschodzie. Podczas przekładu przemówienia Kim Dzong Una na język rosyjski, doszło do sporej wpadki.
Korea Północna idzie na wojnę z szortami i krótkimi spódnicami noszonymi przez kobiety. Według władzy strój odsłaniający nogi jest "złamaniem socjalistycznej etykiety". Kilka dni temu w stolicy kraju zatrzymano 10 kobiet, które założyły spódniczki przed kolano.
W Korei Północnej wydano nową dyrektywę, której celem jest poprawa warunków bytowych wszystkich żołnierzy. Aby wojskowi nie głodowali, zagwarantowano im porcje gulaszu z mięsa psa. Nikt jednak nie zapewnił na to funduszy.
Rząd Korei Północnej przygotował nową ustawę, która ma pomóc w zwalczaniu dialektu Korei Południowej. Nowe kary są o wiele surowsze, a osoby, które notorycznie nie stosują się do zasad mogą nawet zostać skazane na śmierć.
Myśl technologiczna Koreańczyków z północy znacznie odbiega od tego, co znamy np. z Europy lub USA. Dowodem tego jest nieudana próba wystrzelenia satelity szpiegowskiego. Reżim w Pjongjang określił to "bardzo poważnym niedociągnięciem", ale zapowiada dalsze próby.