Zamieszanie w Krajowej Radzie Sądownictwa. W czwartek odwołany został przewodniczący KRS Leszek Mazur i rzecznik Rady, sędzia Maciej Mitera. Redakcja o2.pl poprosiła o komentarz samych zainteresowanych oraz wiceszefa Rady.
Przez wiele miesięcy politycy opozycji, sędziowie i media domagali się ujawnienia list z nazwiskami sędziów, popierających kandydatów do nowej KRS. Zostały one jednak utajnione. Na początku lutego Centrum Informacyjne Sejmu ujawniło, że kandydatów poparło łącznie 364 sędziów. Teraz listę 370 nazwisk opublikował portal wpolityce.pl.
- Politycy nie są mnie w stanie obrazić - mówi sędzia Barbara Piwnik, była minister sprawiedliwości. Pytana o incydent z podarciem uchwały olszyńskich sędziów, stwierdza, że był to "zbyteczny gest", który może mieć negatywne skutki w przyszłości.
- To jest przyjęte w naszej kulturze - stwierdzil prezes Sądy Rejonowego w Olsztynie i członek KRS Maciej Nawacki. Tak tłumaczył się, dlaczego podarł projekty uchwał, pod którymi podpisało się 31 sędziów.
"Gazeta Wyborcza" zdobyła kopię wykazu sędziów, którzy poparli kandydatkę na członka Krajowej Rady Sądownictwa. Zdaniem rządzących te listy nie powinny zostać upublicznione.
Czwartkowe wydanie "Gazety Wyborczej" ma przynieść publikację listy poparcia jednego z kandydatów do KRS. Temat od wielu tygodni budzi silne emocje.
Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem, czy sądy mogą stwierdzać nieważność postępowań w oparciu o ocenę prawidłowości procedury wyłaniania kandydatów na sędziów przeprowadzanej przez Krajową Radę Sądownictwa. To już kolejny wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie podjętej tydzień temu uchwały Sądu Najwyższego.
Wicepremier przekonuje, że w rządowych zmianach w sądownictwie chodzi o to, żeby "nie dopuścić do anarchii w państwie". Polityk zapewnił, że nie ma problemu z opublikowaniem list poparcia do KRS. Odniósł się też do sytuacji w PO.
Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska została ukarana dwiema grzywnami po 3 tysiące złotych za nieudostępnienie list poparcia do nowej KRS. Taką decyzję podjął sędzia Paweł Juszczyszyn z Sądu Okręgowego w Olsztynie. Sędzia Juszczyszyn wezwał również ministra Zbigniewa Ziobrę do dostarczenia dokumentów.
- Sąd Najwyższy procedował z rażącym naruszeniem prawa i jego tak zwana uchwała nie powoduje żadnych skutków prawnych - stwierdzil minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - To jedyna interpretacja, która wynika z przepisów prawa, w tym z Konstytucji RP, a nawet zapisów prawa międzynarodowego - dodał. Odpowiadając na pytanie o możliwe konsekwencje prawne dla sędziów, którzy tę uchwałę podjęli, nie wykluczył, że zostaną one wyciągnięte.
W czwartek trzy izby Sądu Najwyższego mają odpowiedzieć na pytanie dotyczące sędziów SN wyłonionych z udziałem nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Nie wiadomo jednak, czy tak się stanie. Sędzia Kamil Zaradkiewicz wydał bowiem postanowienie zabezpieczające, które dotyczy sędziów powołanych przez Radę Państwa PRL. Zdaniem rzecznika SN sędziego Michała Laskowskiego decyzję te trzeba interpretować, jako próbę zablokowania czwartkowego posiedzenia.
Sędzia Paweł Juszczyszyn pojedzie do Kancelarii Sejmu, aby osobiście przejrzeć listy poparcia do KRS - poinformował Sąd Okręgowy w Olsztynie. To efekt decyzji Kancelarii Sejmu, która - zasłaniając się między innymi bezpieczeństwem danych osobowych - odmówiła ich przesłania do sądu.
Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, w siedmioosobowym składzie, podjęła uchwałę, dotyczącą wykonania wyroku TSUE z 19 listopada ubiegłego roku. Wynika z niej, że można unieważnić uchwałę KRS, ale nie można odwołać nominowanego przez prezydenta sędziego.
- Ważny jest umiar i powściągliwość - mówi Maciej Mitera, rzecznik prasowy Krajowej Rady Sądownictwa, pytany o ocenę aktywności sędziów, którzy otwarcie protestują przeciwko zmianom PiS w sądownictwie. Mitera odniósł się również do sprawy sędziego Pawła Juszczyszyna.
Sędziowie Sądu Apelacyjnego w Katowicach przekroczyli swoje uprawnienia - poinformował w komunikacie rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych Piotr Schab. Jego zastępca podjął w sprawie czynności wyjaśniające.
- To orzeczenie nie będzie miało żadnych realnych konsekwencji. W żaden sposób nie podważa ono statusu sędziów Izby Dyscyplinarnej - powiedział szef nowej KRS Leszek Mazur. To reakcja na orzeczenie Sąd Najwyższego, który negatywnie ocenił Radę oraz Izbę Dyscyplinarną SN.
Izba Pracy Sądu Najwyższego wydała orzeczenie w sprawie pytania prejudycjalnego, które skierowano do TSUE. Podjęto decyzję o uchyleniu uchwały Krajowej Rady Sądownictwa.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości mają pomysł, jak dyscyplinować sędziów - wynika z nieoficjalnych informacji. Do Sejmu ma trafić projekt, który uniemożliwi sędziom podważanie decyzji przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości wskazanych przez nową KRS.