W Strefie Gazy trwa rzeź cywilów i operacja wojskowa prowadzona przez IDF. Ludzie giną, a szefowie Hamasu, który zaatakował Izrael i wywołał wojnę, nadal pławią się w luksusie. Jak informuje "Bild", ich majątki sięgają miliardów dolarów. Nikt jednak nie rusza na ratunek rodakom, nie stara się ocalić palestyńskich dzieci. Ten koszmar jest szefom Hamasu całkiem na rękę.
Izraelskie wojsko wkroczyło do Strefy Gazy i zaczęło niszczyć militarną infrastrukturę wybudowaną przez Hamas. Obiektów jest sporo, większości bronią bojownicy, ale siły IDF posuwają się na przód. Krok po kroku. Właśnie zaprezentowano metodę niszczenia tuneli, które islamiści wybudowali na terenie całej Strefy Gazy.
Jeden ze schwytanych bojowników Hamasu opowiedział o tym, jak planowano uderzenie i że nie było mowy o litości dla izraelskich cywilów, którzy zostali napadnięci. Islamiści nie oszczędzali nawet dzieci, które mordowano z zimną krwią.
Amerykańskie siły specjalne, nawet kilkudziesięciu komandosów, stacjonują od początku października w Izraelu i mają pomóc w uwolnieniu zakładników przetrzymywanych przez Hamas. Według dziennikarzy "New York Timesa" pełnią funkcje doradcze i pomagają siłom izraelskim uporać się z zagrożeniem terrorystycznym. W niewoli nadal przebywa około 220 osób.
Internauci ze zdziwieniem stwierdzili, że Izrael zniknął z popularnych w Chinach map internetowych Baidu czy Alibaba. Oczywiście, widzimy na nich zarys kraju i jego najważniejsze miasta, ale zerkając na mapy nie dowiemy się, jak państwo się nazywa. Czy to wyraz poparcia Chińczyków dla Palestyny i deklaracja po jednej ze stron konfliktu? Na to wygląda.
Dlaczego przedstawiciele Hamasu wybudowali setki kilometrów tuneli i umocnień w Strefie Gazy, ale nie zadbali o swoich rodaków, którzy masowo giną od kilku tygodni? Abu Marzouk, członek władz terrorystycznej organizacji, wyjaśnił dobitnie, kto powinien się zająć cywilami. Bojowników ich los nie interesuje, liczy się tylko wojna.
Izraelskie siły zbrojne w nocy ze środy na czwartek przeprowadziły rajd na Strefę Gazy. Celem były obiekty należące do bojowników Hamasu, przede wszystkim wyrzutnie przeciwpancerne. Po misji siły IDF wróciły na teren kraju, informując o sukcesie akcji. Izrael krok po kroku szykuje się do inwazji lądowej w Gazie. To może oznaczać setki zabitych i eskalację konfliktu.
Kto zainspirował terrorystów z Hamasu do ataku na Izrael? Zdaniem dziennikarzy "The Wall Street Journal" tropy prowadzą do Iranu, gdzie szkolili się bojownicy i gdzie zapadła decyzja o uderzeniu ze Strefy Gazy. Hamas szkoliła brygada al-Kuds, czyli siły specjalne Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Osobiście nadzorował ten proces słynny generał Esmail Qaani.
Trzech terrorystów z Hamasu próbowało przedrzeć się na teren jednego z izraelskich osiedli w okolicach Strefy Gazy. Żołnierze IDF zachowali czujność i zatrzymali rajd, likwidując wszystkich napastników jeszcze na drodze prowadzącej do kibucu. Palestyńczycy nadal próbują uderzeń na cele w Izraelu, choć ten krwawo mści się za ich agresję.
Terroryści z Hamasu mogą zamordować zakładników porwanych z Izraela i zrzucić winę na jego siły zbrojne. Taką analizę przekazały Instytut Studiów nad Wojną (ISW) oraz analitycy z projektu Critical Threats. IDF szykuje się do szturmu na Strefę Gazy, a Palestyńczycy nadal nie godzą się na wypuszczenie z niewoli przetrzymywanych ludzi.
Terroryści z Hamasu mogą wypuścić przetrzymywanych w Strefie Gazy Izraelczyków, ale stawiają jeden warunek. Żądają zaprzestania bombardowań, które Izrael rozpoczął krótko po ataku Palestyńczyków. W ich wyniku zginęły setki cywilów, także w trafionym przez przypadkową bombę szpitalu Al-Ahli. Według doniesień, zginęło tu nawet 300 osób, a drugie tyle jest rannych.
Terroryści z Hamasu w bestialski sposób zamordowali ponad 1400 Izraelczyków podczas rajdu na tereny graniczące ze Strefą Gazy. Właśnie trwa identyfikacja ciał ofiar, którym odebrano życie w sposób barbarzyński. Opisy są porażające, a fachowcy od medycyny sądowej są w szoku.
Idan Amedi, gwiazdor izraelskiej estrady i aktor kina akcji, trafił do wojska po ataku terrorystów z Hamasu na Izrael. Znany jest na całym świecie z serialu "Fauda", który opowiada o konflikcie izraelsko-palestyńskim. W jego przypadku rzeczywistość prześcignęła plany scenarzystów, aktor ruszył naprawdę do walki z terrorystami.
Bestialstwo i okrucieństwo terrorystów z Hamasu przekracza wszelkie granice. Izraelskie media opisały historię 90-letniej Giny Smiatich, która przetrwała Holokaust i została zamordowana przez Palestyńczyków. Ci wyciągnęli ją z siłą z domowego schronu i zastrzelili z zimną krwią.
Izraelskie wojsko nie miało litości nad właścicielami pizzerii na Zachodnim Brzegu Jordanu, ich lokal został zrównany z ziemią przez buldożery. To zemsta za haniebną reklamę restauracji, w której wykorzystano zdjęcie porwanej przez Hamas staruszki. Właścicieli aresztowano, odpowiedzą za wspieranie terroru, który Palestyńczycy rozpętali w sobotę.
Jednostka specjalna Shayetet 13 została wysłana do oczyszczania z terrorystów terenów graniczących ze Strefą Gazy. I od razu oddział odnotował sukcesy, eliminując kilkudziesięciu bojowników Hamasu i ratując życie 250 zakładników. Komandosi budzą przerażenie wśród Palestyńczyków, a tak naprawdę dopiero zaczęli swoją pracę.
Porażających relacji z pierwszych godzin po ataku Hamasu na Izrael jest coraz więcej. W kibucu Nir Oz terroryści z Hamasu zabili kilkadziesiąt osób już w pierwszych godzinach ataku. Media opisały historię sześcioosobowej rodziny, która udusiła się w podpalonym domu. Palestyńczycy zabili małżeństwo, babcię oraz trójkę małych dzieci.
Okrutną śmierć ponieśli terroryści z Hamasu, którzy w sobotę zaatakowali Izrael drogą powietrzną. Jak widać na zamieszczonym w sieci nagraniu, ich motoparalotnia zahaczyła o linie wysokiego napięcia i momentalnie stanęła w ogniu. Być może do tragedii doprowadził podmuch wiatru. Załoga nie miała szans na ratunek.